BIEDRONEKJak wszyscy wiedzą Biedronek od chyba poniedziałku jest w lecznicy. Dziś widziałyśmy Biedronka jego stan nawet "na oko" bardzo zdecydowanie się poprawił, łasi się , niemozliwie barankuje

Leciutko zarzuca go na boczek przy chodzeniu jakby przed chwilą wyszedł z karuzeli jeśli oczywiście tak można napisać.
Zdaniem Pani Moniki Biedronek będzie wymagał wizyt u weta, leczenia i innych rzeczy które będą pozwalały mu w miarę dobrze funkcjonować, a najbardziej istotną sprawą jest mu potrzebny normalny dom , nie Kocia Chatka, do nas nie może i nie powinien wracać, bo za chwilę wróci do lecznicy w takim stanie w jakim tam trafił
Pani Dotor wyraziła się, iż opieka nad Biedronkiem to będzie opieka paliatywna. Jeśli nie znajdziemy dla niego normalnego domu, który zapewni mu opiekę to wg nie powinniśmy zadecydować niestety muszę to napisać o jego uśpieniu.
Mamy czas - nie jest go zbyt dużo

w lecznicy może przebywać jeszcze jakiś czas do około połowy lutego. A dla nas teraz najważniejsze zadanie szukać Biedronkowi domu.
Tak sprawy wyglądają.
The Szops bardzo serdecznie chcę tu podziękować bo dzięki talentowi jej rączek Biedronek do końca stycznia ma zapewniony w lecznicy full wypas. Marta dziękuję.
Na część lutego Pani Doktor Monika też nas potraktowała bardzo, bardzo ulgowo z co też jesteśmy niesamowicie wdzięczni.
Reszta że tak powiem w naszych rękach. Wiem że może się to wydawać sprawą beznadziejną, ale trzeba zacząć działać i to już.
Ja ze swojej strony mam prośbę, bo teksty moich ogłoszeń są beznadziejne, czy dałby ktoś radę napisać tekst do ogłoszenia ale taki chwytający za serce - bo przecież historia Biedronka taka jest, ja wstępnie wykupię pakiet ogłoszeń dla Biedronka na 150 stronach, w tej chwili tylko przychodzi mi najprostsza myśl głowy, którą można zrobić na już.