I zostałam wlaścicielką szczura...

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Nie sty 22, 2012 21:53 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

Czy żwirek pinio (ten granulat z trocin) jest dobry dla szczurów? Bo mam teraz trociny (mamy jeszcze chomika i to mieliśmy), a czytałam, że nie są dobre.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie sty 22, 2012 21:57 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

http://szczury.org/viewtopic.php?f=30&t=19488

tu jest wszystko o oseskach ; )

Vika ..

 
Posty: 163
Od: Pt sty 20, 2012 19:33

Post » Nie sty 22, 2012 21:58 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

jak sama nazwa wskazuje żwirek, to nie trociny ;)
ja nie cierpię Pinio, bo się mazia robi potworna i śmierdzi strasznie szybko, ale nadaje się bez problemu.
na razie dawaj mamie dużo ręczników papierowych i szmatek jakiś, żeby gniazdko ciepłe dla maluchów zrobiła. żwirkiem się przejmiesz jak małe będą już łaziły same ;)
codziennie też wypuszczaj mamę na wybieg [musi trochę od małych odpocząć] i wtedy też możesz (najlepiej niedotykając małych; chyba, że znasz zachowania matki i wiesz, że ich nie odrzuci) oczyścić gniazdo z brudnych szmatek/ręczników i dołożyć nowych. położ byle gdzie w klatce, mama będzie wiedziała co z nimi zrobić ;)
patrz czy mają maluchy białe półksiężyce na brzuszkach, jeśli tak, to znaczy, że mama dobrze karmi, jak nie to niestety przykra sprawa..

tu mój temat maluchów, które się u mnie urodziły: http://szczury.org/viewtopic.php?f=163& ... ilit=lucky :)

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 22, 2012 22:14 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

klauduska pisze:ja nie cierpię Pinio, bo się mazia robi potworna i śmierdzi strasznie szybko,

To jaki jest dobry? Czego używasz? A gdyby trociny były grubsze?
klauduska pisze:codziennie też wypuszczaj mamę na wybieg [musi trochę od małych odpocząć]

Ona prawie nie wychodzi z budki. Szybciutko zjada i z powrotem. I to raczej w nocy. Jak próbowałam dawać jej z ręki jedzenie, to odniosłam wrażenie, że próbuje mnie dziabnąć. Nie jest w ogóle zainteresowana niczym innym oprócz maluchów.
klauduska pisze: i wtedy też możesz (najlepiej niedotykając małych; chyba, że znasz zachowania matki i wiesz, że ich nie odrzuci)

Małe i tak musiałam wziąć na ręce, żeby określić płeć. Nie odrzuciła ich, świetnie się nimi zajmuje. Takie białe pod skórą było widać, więc chyba jest ok. :-) Zresztą słychać maluchy.
Rany.. W życiu nic mi się nie rozmnożyło w domu, a tu... :lol:
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie sty 22, 2012 22:19 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

heh , no widzisz same piski ; )
ja teraz odchowuję 26 dniowe maluchy ;D

Vika ..

 
Posty: 163
Od: Pt sty 20, 2012 19:33

Post » Nie sty 22, 2012 22:21 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

poczekaj aż małe podrosną, wrócić nie będzie czasem chciała :twisted: :twisted:
z ręki nie dawaj chwilowo, bo może chcieć dziabnąć. moja mamuśka była przesłodka przed porodem, a blisko terminu i po porodzie ze 2 tyg była z niej taka zołza, że hey :roll: . ciągle podziabane paluchy miałam i stopy :roll:

no to super, że nie odrzuciła :) to w takim razie możesz już zacząć socjalizację :) im więcej z nimi będziesz, tym lepiej :)
jak jest białe pod skórą, to właśnie to mleczko jest :)
pamiętaj o diecie! ponieważ mama nie była w ciąży odpowiednio karmiona, to teraz jeszcze więcej musisz dawać wysokobiałkowych produktów.

no i DAWAJ FOTY :twisted:
uwielbiam małe kluski i aż znowu bym chciała mieć maluchy u siebie ;)

--
jaką karmą karmisz mamę?

w ogóle poczytaj tutaj: viewtopic.php?p=8425244#p8425244 [podawałam tutaj podstawowe info n/t szczurów] ;)

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 22, 2012 22:25 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

popieram Klaudie chcemy zdjęcia :wink: Ja z moimi maluchami nie wytrzymuje , ale to już ich 26 dzień więc małe nie drą się jak dawniej :ryk:

Vika ..

 
Posty: 163
Od: Pt sty 20, 2012 19:33

Post » Nie sty 22, 2012 22:29 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

klauduska pisze:jaką karmą karmisz mamę?

Stwierdziłam, ze chyba lepiej samemu zrobić mieszankę. Pszenica, owies, groch, płatki owsiane, płatki kukurydziane, sucha karma dla kotów Animonda + Husse. Do tego warzywa, owoce i nabiał. Wiem, że nie wolno dawać żółtego sera.
W krakvecie są te karmy o których piszesz?
Obrazek Obrazek

To z wczoraj. Urodziła chyba w nocy w piątek. Dodam, że w piątek ją zabrałam. Chyba się pospieszyła, bo podobno miała rodzić później.
Ostatnio edytowano Nie sty 22, 2012 22:38 przez Edzina, łącznie edytowano 2 razy
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie sty 22, 2012 22:32 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

spróbuj dać mamie ugotowane jajko poczekaj aż wystygnie i zrób małą dziurkę w skorupce żeby sama mogła obrać tam są witaminy ;) Jaka śliczna < 333

Vika ..

 
Posty: 163
Od: Pt sty 20, 2012 19:33

Post » Nie sty 22, 2012 22:35 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

Mam jajka przepiórcze z własnej hodowli, więc bez żadnych antybiotyków i pasz.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie sty 22, 2012 22:37 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

jajko to tylko taki dodatek , np smakołyk rano i wieczorem ;)

Vika ..

 
Posty: 163
Od: Pt sty 20, 2012 19:33

Post » Nie sty 22, 2012 22:39 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

groch odpada, bo powoduje wzdęcia. masakra jak szczur go dostanie. od razu trzeba na sygnale do weta lecieć.

nabiał tak, póki mama karmi. kocia karma rzadko jak przestanie karmić.
owoce bez cytrusów.

na krakvecie jest tylko beaphar care +, reszta to tanie badziewie w ogóle nie nadające się do podawania.
w zooplusie jest najwięcej. albo na animalii.

no jak to smakołyk RANO i WIECZOREM? 8O 8O

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 22, 2012 22:43 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

klauduska pisze:groch odpada, bo powoduje wzdęcia. masakra jak szczur go dostanie. od razu trzeba na sygnale do weta lecieć.

nabiał tak, póki mama karmi. kocia karma rzadko jak przestanie karmić.
owoce bez cytrusów.

na krakvecie jest tylko beaphar care +, reszta to tanie badziewie w ogóle nie nadające się do podawania.
w zooplusie jest najwięcej. albo na animalii.

no jak to smakołyk RANO i WIECZOREM? 8O 8O

z grochem tak trochę przesadziłaś...
strączkowe to dobre źródło białka.
a szczur to nie jest aż tak delikatne stworzenie.a przynajmniej-nie wszystkie.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 22, 2012 22:45 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

Aaaaaaaa! To może być groch czy nie? :-) To nie jest jakaś straszna ilość, po prostu zdarzają się np. 1-2 ziarna w garści mieszanki.
Karmę kupię przy najbliższych zakupach, bo widzę, że w krakvecie najtaniej.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie sty 22, 2012 22:45 Re: I zostałam wlaścicielką szczura...

Klaudia chodzi o to żeby nie dawała samych jajek tylko np . po południu albo jak tam chce ;)

Vika ..

 
Posty: 163
Od: Pt sty 20, 2012 19:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość