Tymczasy i bezdomne.Prosimy o pomoc, potrzebna karma

zaglądam,czytam i podziwiam za wytrwałość i Wielkie Serce...

Ja też zaglądam...

Miałam w ten weekend podskoczyć do Ani, przekazać fanty dla kotków ale niestety leżę odłogiem z kompresem na czole i gorączką 39oC

Anna Rylska pisze:zapraszam na mały bazarek, bardzo prosimy o zaglądanie i podrzucanie

viewtopic.php?f=20&t=138151

Zapraszam serdecznie do pomocy, jest bardzo potrzebna, bo i karma jest bardzo potrzebna, i kilka budek do Brwinowa i dwie kotki potrzebują też sterylki.
Jagienka już pod koniec miesiąca ma termin, a długowłosa Sami też jak najszybciej powinna być cięta. Właśnie kończy jej się rujka.

Człowiek nie wie w co ręce ma wkładać.

Aniu, a co u biednego Homerka?
Walcz kotku z tą wstrętną zarazą!

Aniu, chciałoby się jakieś nowe fotki pooglądać... Wiem, nie masz czasu na foty :cry:

Ale dawno nie widziałam Jagienki. Mam nadzieję, że zaczęła wreszcie rosnąć!

A ja bym chciała spytać, jak oczka Iskierki?

mavi nie ma w sumie czym się chwalić, co pisać ( optymistycznego), dlatego wolę milczeć

Po co jęczeć :oops:

Homerek bardzo źle się czuje, ma ogromny katar, łzawią mu oczy, kicha , gorączkuje, ma biegunki, alergię pokarmową i łojotokowe zapalenie skóry ( bardzo ciężkie do wyleczenia), jakby wszystkiego było mało

Ma rany, wyłysiał mocno.
Potrzebuje leków wzmacniających, dostaje różne specyfiki na skórę. Białaczka ostro wzięła się za niego

Jego zdjęcia pokazywałam.

Jańcia średnio rośnie, bardzo mało, jest drobniutka, chuda, wybredna i jest zapisana na sterylkę na koniec miesiąca, jak się nam oczywiście to uda. Wygląda jak kocia 4 miesiące.

Długowłosa Sami właśnie zakończyła rujkę. Z nią też są przeboje. Jest na diecie sensitiviti, inetstinal i surowej wołowinie. Potrzebuje nie długo sterylizacji.

Oprócz tego "standard" - bezdomniaczki i w grodzisku i w brwinowie ...... karmienie .......zima i związane z tym moje problemy. NIgdy bym nie pomyślała nawet,ze będę karmić, opiekować się liczbą ok. 80 kotów bezdomnych ( brzmi brzydko).
Do tego opieka nad kotką po operacji łapki - już kiedyś o tym wspominałam ( to tez mój tymczas).
Oskarek nerkowy też dziś nie bardzo się czuje, z jedzeniem nie bardzo, marudzi, mam nadzieje, ze ma tylko zły dzień!

Optymistyczna wiadomość jest taka, że Iskieta i Mikuś mają jeden wspólny dom stały w Warszawie. Dzwonili tylko po Iskierkę ale na mówiłam na rodzeństwo. Kotka pojechałam za całym zapasem leków.

Zdjęcia postaram się zrobić, choć wcale mnie one nie cieszą, nawet ich wstawianie, może minie nie długo.

Trzymajcie się ciepło Kochani!

Bardzo się cieszę,że Iskierka i Mikuś mają wspólny domek. Niech im się wiedzie w nowym domku :ok:

Czyli z brwinowskich maluchów została u Ciebie Jagienka? Aniu czy ona ma ogłoszenia?

No to może i dla niej znajdzie się wreszcie jakiś dom :ok:

Zrobiłam taki malutki bazarek dla podopiecznych Ani, może komuś przydadzą się niebanalne korale na karnawałowe wyjście?
viewtopic.php?f=20&t=138194

ametyst55 pisze:Bardzo się cieszę,że Iskierka i Mikuś mają wspólny domek. Niech im się wiedzie w nowym domku
Czyli z brwinowskich maluchów została u Ciebie Jagienka? Aniu czy ona ma ogłoszenia?

Cieszę się bardzo!

Jest jednak jakaś dobra wiadomość!
To teraz kciuki za resztę kociaczków, przede wszystkim za wyzdrowienie Homerka! :ok:

Anna Rylska pisze:Optymistyczna wiadomość jest taka, że Iskieta i Mikuś mają jeden wspólny dom stały w Warszawie. Dzwonili tylko po Iskierkę ale na mówiłam na rodzeństwo. Kotka pojechałam za całym zapasem leków.

Aniu, to po prostu fantastyczna wiadomość!

Zawsze to dwie biedy i dwa pyszczki do wykarmienia mniej. Oby tak dalej :ok:

tak, trzeba pamiętać i tym, że zostają prawie zawsze sprawy do załatwienia po kotach które znalazły domu, tak jak i teraz

potrzebuję kaftan po sterylkowy rozmiar S, dość pilnie, ma ktoś może?

Anna Rylska pisze:potrzebuję kaftan po sterylkowy rozmiar S, dość pilnie, ma ktoś może?

Tymczasy i bezdomne.Prosimy o pomoc, potrzebna karma

Kto przegląda forum