Moje czternaście skarbów cz.1 ;)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 20, 2012 18:45 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

Dzięki Jimmy , Grażyna jest cudna teraz tak nie choruje ale przechodziła wszystko miała pęcherzyce liściastą cała była w strupach pyszczek straszny widok , Grażyna tylko przychodzi do mnie siedzi mi na kolanach i się do mnie odzywa tak jak kuzka bo nie umie miauczeć .Więc nie jest do adopcji już pisałam ze poza kuchni nie wychodzi , jak ją kiedyś wziełam w koszyku do pokoju to mi się posikała , jak ona chce to sobie wyjdzie usiądzie po patrzy i kuchnia , jest słodka ale nie do adopcji .Możecie zrobić Tine ta sobie da rade bo uparta z niej baba ..

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt sty 20, 2012 19:20 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

lidka02 pisze:Dzięki Jimmy , Grażyna jest cudna teraz tak nie choruje ale przechodziła wszystko miała pęcherzyce liściastą cała była w strupach pyszczek straszny widok , Grażyna tylko przychodzi do mnie siedzi mi na kolanach i się do mnie odzywa tak jak kuzka bo nie umie miauczeć .Więc nie jest do adopcji już pisałam ze poza kuchni nie wychodzi , jak ją kiedyś wziełam w koszyku do pokoju to mi się posikała , jak ona chce to sobie wyjdzie usiądzie po patrzy i kuchnia , jest słodka ale nie do adopcji .Możecie zrobić Tine ta sobie da rade bo uparta z niej baba ..

Wiesz ja miałam persa Gutka[*] on nie był niemy ale nie miał potrzeby miauczeć , nawet przy misce jak stał i czekał na jedzenie nie miauczał.Gucio jak w niemym filmie ruszał pysiem jakby miauczał ale bez głosu.Jakby miał wyłączony głos.Dopiero jak spojrzeliśmy to mogliśmy zrozumieć.Kochany leniwy Gucio-kochane stworzonko było :( Dlatego ujęła mnie Grażyna tyle przeszła chorób :(
Lidka w kółko czytam Twój wątek od początku i próbuje coś wymyśleć
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sty 20, 2012 19:55 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

Nasza Kiwi też nie miauczy...tylko otwiera pyszczek i powiedzmy cichutko piszczy. Mam pewną hipotezę (chociaż nie jestem żadnym fachowcem). Na zdjęciach z MRI Kiwi wyszło, że ma chyba polip a w sumie to nie wiadomo co. W noso-gardzieli i zatokach. Dziadostwo przechodzi nawet do ucha. Poza tym, że mała nie miauczy to jak leży w niektórych pozycjach troszkę "charczy". Wetka mówiła, że to może być skutek kk, który Kiwi przechodziła. W poniedziałek jedziemy na diagnostykę i spróbujemy ustalić co to jest? i czy jest operacyjne? Dam znać jak poszło.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Pt sty 20, 2012 19:57 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

charczenie po kk to częsta pozostałość czasem trzeba ingerować gdy utrudnia oddychanie
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sty 20, 2012 19:58 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

A wiadomo skąd to charczenie?
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Pt sty 20, 2012 20:03 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

o kk fragment "W zależności od tego, który wirus czy bakteria wywołały chorobę, obserwujemy również bardzo silne zapalenie spojówek, jamy nosowej, owrzodzenia w pyszczku, zapalenia oskrzeli i płuc, wysoką gorączkę."
byc może pozostałość po zapaleniu oskrzeli albo płuc
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sty 20, 2012 20:14 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

No tak. Ale leczone zapalenie powinno ustąpić. A Kiwi kiedy miała robiony MRI była już wyleczona z kk. Po rezonansie (gdy się okazało, że ma ten "polip" leczyliśmy ją miesiąc keflexem). Teraz mija ponad miesiąc od tej kuracji. Zobaczymy co pokaże endoskopia. Może wszystko się cofnęło po tym keflexie.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Pt sty 20, 2012 20:40 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

szukałam w wątku mojej Pixi tam był starszy charczący kot i tak mu zostało -cała banda miała kk
teraz nie mogę znaleźć tych postów
wet Was poprowadzi i sprawdzi :ok:
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sty 20, 2012 21:28 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

Lidko, Tina to jest ta koteczka, tak?

Obrazek

Masz może jeszcze jakieś jej zdjecie? Albo może ze dwa, jak np. stoi albo jest na rękach czy głaskana kolanach? Możesz napisać 2-3 zdania o jej charakterze? Jest sterylizowana? Biorąc pod uwagę jak wolno idzie szukanie domu dla Łukaszka, myślę że nie warto czekać i trzeba ogłosić Tinę.

Adam
aburacze
 

Post » Pt sty 20, 2012 21:52 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

Więc Tina jest wysterylizowana ma ze dwa lata i jest szczepiona i testy ma ujemne .Charakter hm ja mówie bardzo upierdliwa dlatego że ciągle domaga się uwagi , głaskania nawet jak myje talerze to wchodzi na stół i mnie zaczepia łapką o plecy , do psów ok i z kotami też żyje w zgodzie ale musi być domek nie wychodzący bo ona dworu nie zna ,A zdjecia jutro bo córy nie ma , mam zdjęcia szaraczka zrobiłam mu w lecznicy u weta :1luvu: wchodzę a kobitka mi kiwa , patrze a tam mój szaraczek siedzi sobie na ladzie cudo .On taki wymeczony widać że dużo przeszedł biedactwo , teraz będzie miał już tylko lepiej .

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt sty 20, 2012 21:55 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

Tina cudna!!!
Napiszę tekst - w ten weekend - chyba mi wróciła wena bo już coś zaczęlam dzisiaj tworzyć jadąc metrem, a z tekstów tworzonych w metrze najwięcej domkow było jak dotąd :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt sty 20, 2012 21:56 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

Jeszcze Tina była już w adopcji jak była mniejsza i mi ją przyniesiono bo wchodziła na stół .Zaznaczam że moje koty wchodzą gdzie mają ochote tak są nauczone i nikt ich za to nie karci , więc u niej stół to normalka .
Dzięki.;)

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt sty 20, 2012 22:02 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

lidka02 pisze:Jeszcze Tina była już w adopcji jak była mniejsza i mi ją przyniesiono bo wchodziła na stół

Czego to ludzie nie wymyślą... :(

Dzięki za opis, jak będziesz mieć zdjęcia Tiny to poproś córkę żeby mi wysłała e-mailem (bo do ogłoszeń to lepiej takie bez zmniejszania). Zrobimy ogłoszenia :)

Adam
aburacze
 

Post » Pt sty 20, 2012 22:05 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

Adam prześlesz mi swojego e -mailem :oops: bo , no wiesz :)

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt sty 20, 2012 22:06 Re: Moje czternaście skarbów -potrzebna pomoc finansowa.....

Lidka , a jak się Tosia czuje i Filuś?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, puszatek, Szymkowa i 131 gości