Wólka Zaleska 13 kotów - koniec części I

Patmol pisze:karma jest tam, gdzie Pinokio_mieszka, prawda?
nie w Wólce?

melduję, żetak, dwa czy jeden dom dalej ! od poczatku taki był plan: dostawa karmy do domu Pinokio.

poprawiłam wszędzie na janna019 :mrgreen:

Na moje ds to ona za młoda :ok:

za kilka lat będzie starsza :mrgreen:

melduje dalej ciotka mamrot: bardzo dziekuję za wsparcie w opłaceniu 30 kg army purina cat chow sterilized - 261 zł kosztowało. Zjawka - 64, issey -70, gaota -40, ankacom - 50, mamrot- 87 - i wten sposób powstała nadwyżka którą jesli pozwolicie przekażę do Pinokio na paliwo... proszę o akcpetację.

Miluś wzgardził moją kuwetą, najpierw nalał za kanapą, a teraz tuż obok kuwetki, jak go zamknęłam z nią w łazience, widząc, że się szykuje

Prawdopodobnie kwestia tego, że nie mam żwirku, tylko roboczo gazety :/

Poza tym obejmuje mnie łapkami, przytula mocno, wciska łepek w moją twarz i obłędnie mruczy :1luvu:

Szalony Kot pisze:Miluś wzgardził moją kuwetą, najpierw nalał za kanapą, a teraz tuż obok kuwetki, jak go zamknęłam z nią w łazience, widząc, że się szykuje
Prawdopodobnie kwestia tego, że nie mam żwirku, tylko roboczo gazety :/

Poza tym obejmuje mnie łapkami, przytula mocno, wciska łepek w moją twarz i obłędnie mruczy

o matko... MILUŚ... chłopcy są słodcy... ech

Melduję, że Renifer jedzie w okolice Białegostoku we wtorek.
Będzie wracać albo we wtorek wieczorem, albo we środę późnym popołudniem...

Mam nadzieję, że do tego czasu znajdzie się chętny na wizytę PA w Wilanowie.
Od nas to niestety 40 kilometrów a w weekend wyjeżdżamy kociowozem po piesiaste i kociaste do Szczytna, które jadą do DT... :oops:

Trzymam kciuki, bo widzę, że powoli, powoli coś się dzieje.
Oby tak dalej :ok:

Szalony Kot pisze:Miluś wzgardził moją kuwetą, najpierw nalał za kanapą, a teraz tuż obok kuwetki, jak go zamknęłam z nią w łazience, widząc, że się szykuje
Prawdopodobnie kwestia tego, że nie mam żwirku, tylko roboczo gazety :/

Poza tym obejmuje mnie łapkami, przytula mocno, wciska łepek w moją twarz i obłędnie mruczy

Pędzę do domku przygotować lokum dla chłopaków

Milusiowi nasypię zatem duuuużo żwirku, by się dobrze zakopywało :wink:

Dostałam PW od Randa w sprawie PA w Wilanowie - mogę oczywiście podjechać. Tylko poproszę o szczegóły.

Aleksandra59 pisze:Dostałam PW od Randa w sprawie PA w Wilanowie - mogę oczywiście podjechać. Tylko poproszę o szczegóły.

Jak dobrze

Duża von Focha pisze:
Szalony Kot pisze:Miluś wzgardził moją kuwetą, najpierw nalał za kanapą, a teraz tuż obok kuwetki, jak go zamknęłam z nią w łazience, widząc, że się szykuje
Prawdopodobnie kwestia tego, że nie mam żwirku, tylko roboczo gazety :/

Poza tym obejmuje mnie łapkami, przytula mocno, wciska łepek w moją twarz i obłędnie mruczy

Pędzę do domku przygotować lokum dla chłopaków
Milusiowi nasypię zatem duuuużo żwirku, by się dobrze zakopywało

Spoko, ja obstawiam, że u mnie za głośno i też się zestresowali nieco.
Dziś się wyprowadzamy z firmy, cały dzień było klejenie kartonów, szef nawet nie tab bardzo się zdenerwował, gdy potem Groszek (bał się przejść przez pokój do kuwety, ale wiem, że korzysta pięknie) zalał trzy wielkie torby transportowe. Na samym wierzchu się usadził i siurnął :ryk:

Szalony Kot pisze:
(...)
Dziś się wyprowadzamy z firmy, cały dzień było klejenie kartonów, szef nawet nie tab bardzo się zdenerwował, gdy potem Groszek (bał się przejść przez pokój do kuwety, ale wiem, że korzysta pięknie) zalał trzy wielkie torby transportowe. Na samym wierzchu się usadził i siurnął

Gdzie są tacy szefowie?
Wyrazy uznania dla niego

A o kiciach z Łomianek są jakieś wieści?

My czekamy. Wczoraj miałam chwilę to zrobiłam kici azylek

Mam nadzieję, że da radę się wdrapać. :ok:

Wólka Zaleska 13 kotów - koniec części I

Kto przegląda forum