


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kamari pisze:Izuniu, mam nadzieję, że głowa już nie boli![]()
![]()
vailet pisze:Cześć Iza,jak tam?wygrzałaś się?
izka53 pisze:
Po północy , to witam się czwartkowo
kamari pisze:Izuniu, mam nadzieję, że głowa już nie boli![]()
![]()
Nie Marysiu, nie boli![]()
Kiedyś cierpiałam na klasyczne migreny / odziedziczone po Mamie /, ale przeszły, głowa czasem bolała, czasem po jakiejs impezce itp. Ale od kilku lat nie boli mnie wcale, nawet , jak czasem trafi sie impreza z mieszaniem alkoholu, w Sylwestra piła i szampana i piwo, i wódkę, i nic , w Nowy Rok swieżutka![]()
A tu - za darmo - od soboty wieczora , do poniedziałku rana, nie migrena, tylko zwykły ból
vailet pisze:Cześć Iza,jak tam?wygrzałaś się?
Viola, u mnie nie da się wygrzaćTeraz mam 18 st, rano będzie 14, albo mniej . W pracy temperatura pomiędzy 19,6 - 20,5 , jak się biega, to czasem gorąco jest, potem powrót do domu , a znów wieje jak diabli, to wracam podmarznięta. Jeszcze dzis głowę myłam, bo jutro u wnusi impreza w przedszkolu pt. Dzień Babci
/ pierwszy raz idę
/. Jak wyjdę z domu o 9 to wrócę po 23 i po co mi to - wrrrrrr
kalair pisze:U nas w łazience jakieś 13 w tej chwili. w pokoju 14. A, to w łazience może być mniej. Hmmm.. Jednym słowem kicha.
Ciepełko deficytowe.
Witaj Izuś!
vailet pisze:Mi 20 stopni to za małotrzęsę się nawet latem.
kamari pisze:vailet pisze:Mi 20 stopni to za małotrzęsę się nawet latem.
Ja się trzęsę kiedy spada poniżej 25![]()
Iza, jak ty to wytrzymujesz![]()
![]()
![]()
Czy badałaś kiedyś ciśnienie w trakcie migreny?
kalair pisze:U nas w łazience jakieś 13 w tej chwili. w pokoju 14. A, to w łazience może być mniej. Hmmm.. Jednym słowem kicha.
Ciepełko deficytowe.
Witaj Izuś!
izka53 pisze:Aaaaa, nie napisałam - u nas sufity są z boazerii,pod którą jest folia, nad tym welna mineralna i tp . Cyrk zaczyna się jak jest duża różnica temperatur, tzn na dworze zimno, w środku gorąco / czasem te 22 się zdarzy/ . Ale nawet koło 18 na folii skrapla sie para wodna,i woda kapie ze szpar między deskami boazeryjnymi. To jest w określonych miejscach /chyba tam , gdzie najniżej/ , więc np nad telewizorem mam na dechach powieszony kawał grubej folii, tak udrapowanej, że woda ścieka na kominekNad tapczanem w sufit w kilku miejscach są wkręcone haczyki, na których wiszą plastikowe wiaderka od twaróżku, bo zdarzało się , że budził nas w nocy zimny prysznic.
![]()
W kuchni....- aaa, niech leci na kafelki, mop zawsze pod ręką i podłoga zawsze czysta![]()
A jak dzis wróciłam to nawet mop nie był potrzebny , bo TŻ nie odłożył nowej rolki papierowego ręcznika na górę wiszącej szafki i poszedł spać. A Gucio kocha ręcznikiNo cóż, podłoga się błyszczy, wiadro na śmieci pełne
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości