Wybory Miss i Mistera Miau: koty kalekie/niepełnosprawne.

[EVA2406]

Ja też, zgodnie z obietnicą, zgłoszę dwóch kandydatów, tylko jak sama wrócę ze szpitala
Termin, jak pamiętam jest do 23 włącznie?

[katarzyna1207]

a ja mam nadzieje, ze to nie koniec zgloszen

Ja jeszcze zgłoszę moje maleństwo po operacji oczka ...

to juz po wszystkim? Po zaszyciu? Jak sie czuje kruszynka?

Operacja była w czwartek, trzeba było łyżeczkować oczodół, bo było pełno paskudztwa ... "Abażurek" (nowe imię od kołnierza, który ma założony i który notorycznie sobie zdejmuje) ma w środku pół metra sączka i teraz przez 10 dni trzeba wyrywać "na żywca" po ok. 5 cm ... Bardzo płacze przy tym... Czuje się chyba coraz lepiej ... dzisiaj próbowała już urąbać wetkę w rękę ...

[Kociara82]

Ja też, zgodnie z obietnicą, zgłoszę dwóch kandydatów, tylko jak sama wrócę ze szpitala
Termin, jak pamiętam jest do 23 włącznie?

tak.
w takich przypadkach jak Twoj, moge wyjatkowo przyjac zgloszenie poterminowe gdyby zaszla taka potrzeba.

[Kociara82]

Czuje się chyba coraz lepiej ... dzisiaj próbowała już urąbać wetkę w rękę ...

uwielbiam takie reakcje u chorych kotow-dla mnie to oznaka, ze maja sile walczyc z choroba

[Kociara82]

Mam już swoich kandydatów

... zaraz, zaraz!
... chwileczkę!
tak nie można!
jeszcze ja!
nie mogłem wcześniej bo dopiero na 17 mam wyznaczoną wizytę u pazurzystki i sierściologa
i zaraz potem się zgłaszam, obiecuję
moja Duża już ma odłożoną kasę
Tadeusz Trójłap I

zdazysz, pyszczku, zdazysz z reszta zdjecia moga byc archiwalne.
ja chyba wiem, na kogo zaglosuje jesli chodzi o kandydatow. Nie wiem, ktora z kandydatek wybiore. Konkurencja coraz silniejsza.

[katarzyna1207]

uwielbiam takie reakcje u chorych kotow-dla mnie to oznaka, ze maja sile walczyc z choroba

nio ... zwłaszcza że Abażurek jest jeszcze baaaardzo malutki ... a paszczą kłapała jak dorosły kot ...

[Kociara82]

Miło, że ta edycja bazarku cieszy się takim powodzeniem. Poprzednia cieszyła się nieco mniejszym, ale zawsze to coś
Konkurencja rośnie w siłę, te wszystkie kociaste... jeszcze jak pokazujecie co było dawniej a teraz.... łzy się same cisną do oczu na myśl, co te biedactwa musiały wycierpieć, za jakie grzechy! A teraz proszę, jakie pięknoty, jakie szczęśliwe mimo kalectwa
Im dłużej się przyglądam takim kotom tym bardziej kocham te stworzenia, tym bardziej jestem Bogu wdzięczna za to, ze je stworzył. Te zwierzaki są niesamowite! Z resztą sami widzicie, z jaka siłą walczą o swoje zdrowie, jak bardzo chcą żyć i nie zamierzają się poddać To jest bardzo imponujące

Chciałam tak poza konkursowo 2 słowa napisać o jednej takiej maleńkiej kociej istotce, drobniutkiej ciałkiem, ogromnie silnej duchem.


Ta kruszynka była po podobnym wypadku jak Eustachy ale nie miała tyle szczęścia co on. U Emi doszło do przerwania rdzenia kręgowego, paraliż tylnich łapek był na tyle silny, że koteńka ciągnęła je bezwładnie za sobą. Żadnych szans nie było na odzyskanie choćby odrobiny sprawności, nawet operacja nie dałaby nic. Też nosiła pampersy, bo też nie miała kontroli nad siusianiem i wydalaniem kału. Tak samo jak u Eustachego. Była tak maleńka, że gdy trafiła do swojej opiekunki, ta myślała, że Emi ma ok.3-4 miesiące. Dopiero wymiana ząbków uświadomiła, że kicia może mieć ok.pół roku... Ale silna psychicznie była bardzo. Nie poddawała się, chciała żyć, walczyła do samego końca. Nawet jeśli nie mogła robić tego, co koty pełnosprawne-nie przeszkadzało jej to-znajdowała sobie takie zabawy, w których jej kalectwo nie miało znaczenia. Typ: wyrzucą mnie oknem to wejdę drzwiami. Skradła serca wielu ciociom miauowym. Odeszła nagle 8.12.2011 r. Dostała krwotoku wewnętrznego, wymiotowała już krwią. Być może to efekt wypadku który przeszła wcześniej nim trafiła do swojej opiekunki. Być może jakieś autoimmunologiczne paskudztwo ją zabiło. (FELV-/FIV-), być może jakieś wady genetyczne, bo zdecydowanie za mała była jak na swój wiek, nie rosła, wyglądała jak kociątko 3 miesięczne lub młodsze. Ale była pełna życia, energia ją rozpierała, była bardzo odważna, nie bała się niczego, nie dała sobie dmuchać w kaszę! Te fotki były robione na kilka dni przed jej śmiercią.
Patrząc na tę dzielną, maleńka koteczkę myślałam: ile z tego, co jej się przytrafiło zniósłby człowiek? Czy zniósłby to z taką pokorą jak ona i czy tak jak ona umiałby się cieszyć pełnią życia? Ja na pewno nie!
Tak silnej i tak dzielnej istotki nigdy nie zapomnę! Powinniśmy czerpać przykład z Emi i innych zwierzaków!

[ewa_mrau]

Mam już swoich kandydatów

... zaraz, zaraz!
... chwileczkę!
tak nie można!
jeszcze ja!
nie mogłem wcześniej bo dopiero na 17 mam wyznaczoną wizytę u pazurzystki i sierściologa
i zaraz potem się zgłaszam, obiecuję
moja Duża już ma odłożoną kasę
Tadeusz Trójłap I

zdazysz, pyszczku, zdazysz z reszta zdjecia moga byc archiwalne.
ja chyba wiem, na kogo zaglosuje jesli chodzi o kandydatow. Nie wiem, ktora z kandydatek wybiore. Konkurencja coraz silniejsza.

... jakie archiwalne, muszą być nowe i już!
Tadeusz Trójłap I

[Kociara82]

dobrze, kochanie bedzie jak zechcesz koty rzadza

[Myszolandia]

bo dopiero na 17 mam wyznaczoną wizytę u pazurzystki i sierściologa

padłam

[EVA2406]

Ja też, zgodnie z obietnicą, zgłoszę dwóch kandydatów, tylko jak sama wrócę ze szpitala
Termin, jak pamiętam jest do 23 włącznie?

tak.
w takich przypadkach jak Twoj, moge wyjatkowo przyjac zgloszenie poterminowe gdyby zaszla taka potrzeba.

Dziękuję. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. Jutro mam zabieg. mam nadzieję że wszystko dobrze pójdzie i szybko wrócę do domku. Proszę o ciepłe myśli, żeby się udało.

[katarzyna1207]

Dziękuję. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. Jutro mam zabieg i liczę, że wszystko dobrze pójdzie i szybko wrócę do domku.

To trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze poszło ...

[vega013]

Ja też, zgodnie z obietnicą, zgłoszę dwóch kandydatów, tylko jak sama wrócę ze szpitala
Termin, jak pamiętam jest do 23 włącznie?

tak.
w takich przypadkach jak Twoj, moge wyjatkowo przyjac zgloszenie poterminowe gdyby zaszla taka potrzeba.

Dziękuję. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. Jutro mam zabieg. mam nadzieję że wszystko dobrze pójdzie i szybko wrócę do domku. Proszę o ciepłe myśli, żeby się udało.

Ewuniu, kciuki już są

[Myszolandia]

[isabell36]

jako skarbnik tego bazarku informuję, że w dniu dzisiejszym pod względem wpłat został przebity bazarek grudniowy

mam marzenie żeby przebić pierwszą edycję ....