KOCINIEC,czyli DT u Seji II- REJCIA W DS!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 30, 2011 17:51 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Miejmy nadzieję, że znajdą czas, by pojechać do dr Łukucia i wyleczą Witeczka :ok:
I ze ty wyleczysz się z grypy i nie sprzedasz jej TŻowi :ok: :ok:
I że Rejcia znajdzie Swój domek :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt gru 30, 2011 18:10 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

seja pisze:Ciągle się zastanawiam, skąd ta wetka wpadła na pomysł płukania kota z 90 mocznika, kiedy po nawodnieniu , po paru dniach powinna zrobić kontrolną morfologię, po tym jak kot nie jadł nic przez 8 h i wtedy zobaczyć ten poziom mocznika... Z całą pewnością byłby niższy...

ale mocznik to z biochemi się robi, nie z morf.
Może jednak na tyle Witka pokochali, że go zostawią i będą leczyć. Teraz już chyba to taniej wychodzi niż na początku.
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt gru 30, 2011 21:46 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

ewka63 pisze:
seja pisze:Ciągle się zastanawiam, skąd ta wetka wpadła na pomysł płukania kota z 90 mocznika, kiedy po nawodnieniu , po paru dniach powinna zrobić kontrolną morfologię, po tym jak kot nie jadł nic przez 8 h i wtedy zobaczyć ten poziom mocznika... Z całą pewnością byłby niższy...

ale mocznik to z biochemi się robi, nie z morf.
Może jednak na tyle Witka pokochali, że go zostawią i będą leczyć. Teraz już chyba to taniej wychodzi niż na początku.


Wiem :) jestem tak przyzwyczajona , że razem z morfologią zawsze footrom robię biochemię, że mówię morfologia...mój skrót :)
Sądząc po lecznicy... opinie w necie sugerują zdzierstwo...
Chcieli go oddać bo przerastają ich koszty...tak są naciągani...

Wetka wyczuła, że może zrobić co chce, po tym jak się nie zorientowano że mocznik 90 to nic złego, po tym jak kota wymiotowała i się odwodniła. U ludzi też może rosnąć po takiej akcji, jednak nikt ich nie płucze...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob sty 07, 2012 13:07 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

TŻ się nabija z Wiktora :D

Że Wiktor jest " I'm sexy and I'm homeless "
http://www.youtube.com/watch?feature=iv ... WZGyzz5O-U

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh


Post » Nie sty 08, 2012 12:30 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Ostatnio przyjechała do nas nasza 12letnia Minia.
Ma ciągle zapalenie dziąseł.
2 tygodnie antybiotyku wg antybiogramu i trochę spokoju i od nowa...
Podjęliśmy decyzję , że usuwamy wszystkie trzonowce.

W zeszłą środę miała zabieg, ale że źle znosi narkozę, nie dostaje całej dawki...plus schudła i waży 2.80kg...MAŁO!!
Teraz kibluje z nami , bo musi dostawać antybiotyk w zastrzykach , a moja mama nie ma sumienia jej kłuć.

Dawno temu kiedy Minia była u mnie, jeszcze na Jesionowej :)
W ramach...zemsty ?? Miała epizod lania na wszystko co leżało na podłodze...taki roczny epizod... i tak, miała problem z UKM, leczony.
Wyleczony i dalej lała :D

Pisałam o tym jak siedzę w łóżku, komputerek na kolanach i nagle słyszę dźwięk zwarcia i czuję dym ...podnoszę oczy znad lapka i widzę Minię lejącą wśród dymu palącej się listwy...

Wtedy nie miałam na to świadka , teraz mam.

4.00 dźwięk lejącej się wody i odgłos zwarcia obok nas , śpiących w łóżku...
Zryw ...widok ... Minia lat 12 , centralnie lejąca w listwę...
Chwila na przebudzenie i stwierdzenie, że to nie sen...odłączam listwę ...
Minia warcząc odchodzi...
:ryk: zbulwersowany :ryk: idzie do łazienki przynosi papier toaletowy i idzie napełnić wiadro wodą...
Zabieram się za listwę ...nalała tak, że wszystko było w listwie - poprawia technikę :ryk:
Wybucham śmiechem, głupawka taka, że już dawno takiej nie miałam...
Dopiero jak przechyliłam , to z listwy się zaczął wydobywać szczoch...
Ma cela skubana :D

W tym roku skończy 13nastkę :)

Listwy 0 : Minia 2

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie sty 08, 2012 12:46 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Pamiętam tamtą akcję :] Co za lejek no ;]
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie sty 08, 2012 12:48 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

seja pisze:Minia właśnie wysadziła w powietrze listwę zasilającą! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Przechodzi samą siebie codziennie coś zalewa...

Dziś te kłeby dymu unoszące się z listwy wraz z iskrami spod podniesionego ogona... no HICIOR!!!
Krzyknęłam jakby mnie zabijali, bo miałam wizję pieczonego kotka...

Później nakrzyczałam na nią i powiedziałam, że oddam ją do schroniska...

Oberwała tylko listwa zasilająca...ładowarki do laptopa, drukarki i telefonu całe!

Miałam ochotę ją przerobić na rękawiczki!!!

Do tyłu o kolejne ileś tam złotych... listwa pożyła 2lata... jak ją kupowałam to chciałam taką lepsiejszą...chyba dałam za nią 150zł...

Komuś 12letniego szczuna? Zapłacę!Dopłacę!

W domu jak jest z Mućką też robi tak samo... potrafi naszczać na świeżo ściągnięte pranie z suszarki...na kapcie, buty, torbę, plecak... aparat do mierzenia ciśnienia... blachę do pieczenia ciasta... koooooszmar!!!!!

-28.01.2011

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh


Post » Nie sty 08, 2012 19:55 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Szalony Kot pisze:Genialny kotek :ryk:


To mało powiedziane :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon sty 09, 2012 12:41 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

... i jest odzew na ogłoszenia...

Pan...karmi koty mixem resztek ze stołu...i dom wychodzący... jeden pies zginął w wypadku...

Za wybredna jestem ??

Uważam , że jak footra są u mnie już tak długo , to jeszcze ciut poczekają na TEN dom ...
Pan chce Dyzia... Dyzia małego , ślicznego...do domu wychodzącego i będzie karmiony resztkami ze stołu...
Jakoś mi się to nie widzi...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon sty 09, 2012 13:25 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Jasne że nie jesteś za wybredna, jak w ogóle możesz pytać? :o Jak mi ludzie z takimi tekstami wyskakiwali to uświadamiałam, że jak tyle troski, starań i własnych osobistych pieniędzy kosztowało mnie uratowanie kota, to nie oddam go do pierwszego domu co sie zgłosi, bo dla mnie najważniejszy jest DOBRY dom dla kota :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sty 10, 2012 9:11 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Ludzie nie maja wyobrazni zupelnie, wydaje im sie ze ich dom to szczyt marzen kazdego kota.
Mam nadzieje, ze Pan spokojnie przyjal odmowe... :roll:
a co u Witka, bo widze, ze ciagle "siedzi" w tytule watku.
Obrazek Ziva znalazla dom :)

Obrazek

Jeep wywalony na dzialki prosi o pomoc!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... #p10630944

fenek_k

 
Posty: 609
Od: Pt kwi 09, 2010 8:29

Post » Pon sty 16, 2012 17:10 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Ahoy! :D

Co tam u Witka słychać? Państwo byli u dra Łukucia, wiadomo konkretnie? Może już zdrowy? :)

I jak persiczka? Chyba w sobotę planowałaś zabrać ją do siebie, z tego co kojarzę...

LaMonture

 
Posty: 404
Od: Sob paź 08, 2011 19:37
Lokalizacja: Nowy Jork

Post » Pon sty 16, 2012 19:05 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

fenek_k pisze:Ludzie nie maja wyobrazni zupelnie, wydaje im sie ze ich dom to szczyt marzen kazdego kota.
Mam nadzieje, ze Pan spokojnie przyjal odmowe... :roll:
a co u Witka, bo widze, ze ciagle "siedzi" w tytule watku.


U Witka cisza, nic nie piszą.
Generalnie stanęło na tym , że ich wet może się pomylił .
Zaproponowałam, że pomogę w kosztach... że zapłacę za wizytę u dr Łukucia , powiedziałam , że gdyby się od razu zgłosili do mnie z tym problemem to pewnie udałoby się Witka umieścić u dr Kasprzyka w szpitaliku ...
Generalnie mieliśmy trochę problemów z Minią , bo ze względu na zęby przestała jeść i jakoś skupiłam się na Mini i sprawię Witka pozostawiłam samą sobie :oops: muszę tam napisać...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 71 gości