23tymczasy i 8 rezydentów i pies Felek.

13.Jacuś,ma zaklepany domek.Ma mieszkać 2 przystanki odemnie, z 5-letnim rezydentem w dwupoziomowym mieszkaniu w bloku.To niesamowity miziak.
Dwa pozostałe kurduple,chciałabym,żeby poszły w dwupaku.Są odrobaczone i zaszczepione.To bracia ,bardzo ze sobą związani,wszędzie chodzą razem,jedzą ,śpią i wspólnie kuwetkują.Kochają człowieka,wszystkie zabiegi znoszą cierpliwie,Syjamek uwielbia czesanie.
Krówek przeszedł ciężkie zapalenie płuc,nawet na chwilę wybrał się za TM,ale w Boliłapce cuda się zdarzają i wrócił do nas i do swojego braciszka
Jeszcze przez 5 tygodni będzie na zastrzykach,które robięw domu.

Mama je porzuciła kiedy były jeszcze malutkie.Ich trójka rodzeństwa niestety nie miała tyle szczęścia ,pomoc przyszła zbyt późno.

Rany, 5 tygodni aż? :/ to tyle trwa ta choroba?

A Wicuś rozumiem jest jak Jacuś?

Nie powiedziałaś, jaki wiek teraz aktualny towarzystwa

Gówniarstwo ma trochę ponad 3 miesiące,Wicuś jest prawie identyczny jak Jacek,zewnętrznie,a wewnętrznie to dwa różne charaktery.Ma około pół roku. W tym tygodniu będzie kastrowany.Wicek wrócił z adopcji.Nie potrafił pokochać swojej dużej,był przerazony.Kiedy wrócił do nas był szczęśliwy.Uwielbia jeść,zjada chyba więcej niż Boss.Kocha pieszczoty ale tylko kiedy sam o nie poprosi a wtedy zachowuje się jak kotka w rujce,nawet odgłosy wydaje podobne.Trochę przypomina mi jokotowego Przysłówka i tak samo jak tamtego uwielbiam Wicusia.To mój pupilek :1luvu:

Dzięki

Widzimy się niedługo :mrgreen:

Zapomniałam napisać o Krówku,że ta choroba wymaga tak długiego leczenia,chociaż w tej chwili czuje sie bardzo dobrze.Za dwa tyg. mamy kontrolne badanie krwi.

Jacuś,już w swoim domku. :piwa:

Bądź szczęśliwy kocie :ok:

Witam,
Pierwsze godziny z nowego życia Jacusia są dość szalone. Mieszkanie polubił od razu, boi się jeszcze wchodzić po schodach, ale zbiega po nich, jak mały szatan

Był od razu u weterynarza, jest odrobaczony i... ukradł rezydentowi wątróbkę! Whishas też jest póki co ok, innych przysmaków jeszcze nie próbował. Starałam się zrobić jakieś zdjęcie, ale jest zbyt żywiołowy, więc ucupię go, jak zaśnie - mam nadzieję, że się doczekam takiej chwili

Jedyny ból, to to, że rezydent się boi małego

Chociaż jest już lepiej, niż było i daje radę wysiedzieć z nim w salonie

Aha, i 'Jacuś', to teraz Dyzio

Dyzio totalnie kupił serca domowników i..chyba się zaciął, bo nie może przestać mruczec

)
Do napisania, pozdrawiam!
Ola.

To wiadomość z DS Jacusia

Super wiadomości :ok:

Boss,jedzie jutro do DS. :piwa:

W nowym domu są dwa psy ale Pani upierała się,że spróbuje i jest dobrej myśli.Będzie mieszkał w dużym domuw Strzeniówce pod Warszawą,kilka kilometrów od działek w Kajetanach

Będzie dobrze. Dużo cierpliwości, oswajanie przez drzwi na początek i się dogadają. Bo Boss nie ma raczej morderczych zapędów?

Syjamkowaty młodzik jest wspaniały.

Chociaż w sumie, który kotek nie jest.

renatab, super !!

renatab pisze:Boss,jedzie jutro do DS.

W nowym domu są dwa psy ale Pani upierała się,że spróbuje i jest dobrej myśli.Będzie mieszkał w dużym domuw Strzeniówce pod Warszawą,kilka kilometrów od działek w Kajetanach

ale super wiadomość :ryk:

czyli miałam szczęście, że zdążyłam go wy miziać :ryk:

Wiolaww pisze:
renatab pisze:Boss,jedzie jutro do DS.

W nowym domu są dwa psy ale Pani upierała się,że spróbuje i jest dobrej myśli.Będzie mieszkał w dużym domuw Strzeniówce pod Warszawą,kilka kilometrów od działek w Kajetanach

ale super wiadomość
czyli miałam szczęście, że zdążyłam go wy miziać

Nooo

Wiesz jak się cieszę :mrgreen:

Może wreszcie moja pralka będzie prała zasikańce tylko we dnie a nie i w nocy :evil:

23tymczasy i 8 rezydentów i pies Felek.

Kto przegląda forum