właśnie wróciłam z Boliłapki wzbogacona o 3 koty, z czego 2 po ciachaniu

. byłam wreszcie świadkiem kastracji kota i paru tam innych rzeczy

Asia jeszcze została razem z kotem ze złamaną łapą.
Socia miała pobraną znowu krew do badania, zobaczymy czy coś pokaże jutro, mam nadzieję, że jednak wszystko ok i wreszcie po tym czymś na m, Socia sama z siebie jeść zacznie, za co proszę o kciuki!
Socia oczywiście odstawiała takie cyrki przy pobieraniu, że znowu 3 osoby musiały ją trzymać

przy obcinaniu pazurów też odstawiała mega hopki

. panienka została też zaszczepiona jeszcze raz.
Kicia babci została pozbawiona zębów i mam nadzieję, że to pomoże jej i przestanie mieć ciągle te nawracające zapalenia dziąseł.
joarkadia, ja dziękuję sobie samej, że mam sypialnie zamykaną, bo wieczorami wszystko fajnie, ale jak zaczynają o 3 wariować i przestać nie chcą przez godzinę, to mnie trochę to drażni i wyprowadzają się na resztę nocy z pokoju wtedy
tajdzi, tak jest

nowa właścicielka zakochana w zdjęciach
bardzo dziękuję za kontakt do niej!
i mam nadzieję, że Priya też oczywiście już w nowym domku

!
a ja dostałam dzisiaj telefon od pewnego pana w sprawie adopcji Bambiny i namawiałam go na adopcję Kari+zapomniałam jak on ma na imię... Koli
zaraz wysyłam do tego pana ankietę przedadopcyjną, także proszę o kciuki, bo z rozmowy tel wydawał się super
