GDAŃSK.Stoczniowe i majowe koty.Potrzebna pomoc.

Kotom apetyty dopisują, pewnie czują, że zima idzie.
Koniecznie muszę pomyśleć o sterylizacji córki Grzywki, tylko jak taką dzikuskę schwytać???
Coś czuję, że to nie będzie zbyt łatwa sprawa, szczególnie jeśli odziedziczyła spryt po mamie :mrgreen:

Coś czuję, że w użyciu będzie wędzona makrela... :wink:

Mm reklamówkę różnych karm i puszek. Myślę, że w przyszłym tygodniu w piątek miałabym znacznie więcej i mogłabym podrzucić.Komu?
Gdzie? :kotek:

Kurcze żeby tak w każdej szkole takie zbiórki były :mrgreen:

Dzieci by pozbierały, tylko z nauczycielami bywa rożnie, ,,bo kłopot, bo nie ma czasu, tere, fere..."

KOTY Z NARNII pisze:Mm reklamówkę różnych karm i puszek. Myślę, że w przyszłym tygodniu w piątek miałabym znacznie więcej i mogłabym podrzucić.Komu?
Gdzie?

Do mnie, bo ja karmię

. Mieszkam w Gdańsku na starówce, zapraszam, do obejrzenia moje koty i tymczasy, widok na dwa kościoły i gołębie. Parzę podobno niezłą kawę. Ale czy to dla Ciebie nie za daleko? Będziesz gdzieś w okolicy?

Dokładne namiary mogę podać na pw.

E,tam przyjadę specjalnie, czy nie potrzebujecie budki dla kotów?
Podaj mi namiary na pw.

Jasne, że potrzebujemy. Ostatnio nawet same wytwarzamy budki ze styropianowych pudeł.
A więc zapraszam w przyszły piątek

Wczoraj nasz Pan Woźny(czyt.kot szkolny)dostał nowy domek. Wykonali chłopcy z IIB gimnazjum, niektórzy mniej życzliwi pukali się w głowy(,,kot będzie spał w budzie?"). A dzisiaj rano pani sprzątaczka opowiada, jak Pan Woźny rano wyszedł z budy, przeciągnął się i wzrokiem zapytał osłupiałych ,,co się tak gapicie?" A kocyk ma tak wypasiony(dziewczyny z IIB), że nawet moje rasowce takiego nie mają. Więc cieszę się jak diabli, bo dziś zrobiło się naprawdę zimno. Zrobię zdjęcia Pana Woźnego i przyślę. :kotek:

Super pomysł, żeby uczniowie robili takie domki. Czy tak nie mogłoby być w każdej szkole :?:

Pan Wożny jest szczęściarzem, że trafił na takich ludzi. Czekamy na jego zdjęcia!!! I zdjęcia domku!!!

A u stoczniowców pod rurą przybył chyba kolejny kot. Piszę "chyba", bo widziałam go przez krótką chwilę i wydaje mi się, że to nie była ani Grzywka, ani jej córka, tylko zupełnie nowy szaraczek :mrgreen:

Fanszeta pisze: wydaje mi się, że to nie była ani Grzywka, ani jej córka, tylko zupełnie nowy szaraczek

Fanszeta, znając Twoje ostatnie doświadczenia, to nazwiesz kocurka "Zajączek" albo "Zdzisiek", a potem trzeba będzie migiem na sterylkę, jak rujki dostanie :ryk:

Tak powinno być w każdej szkole !!! Dzieci uczyły by się wrażliwości w stosunku do zwierząt. Prawda niestety jest taka, że w większości szkół takiego kota by ktoś pogonił

myrzapl pisze:Fanszeta, znając Twoje ostatnie doświadczenia, to nazwiesz kocurka "Zajączek" albo "Zdzisiek", a potem trzeba będzie migiem na sterylkę, jak rujki dostanie

Dobra, raz będzie inaczej, nazwę kota Dzidka, żeby nie trzeba było na sterylkę wozić :mrgreen:

.

Fanszeta pisze:
myrzapl pisze:Fanszeta, znając Twoje ostatnie doświadczenia, to nazwiesz kocurka "Zajączek" albo "Zdzisiek", a potem trzeba będzie migiem na sterylkę, jak rujki dostanie

Dobra, raz będzie inaczej, nazwę kota Dzidka, żeby nie trzeba było na sterylkę wozić .

Ale to naprawdę jakaś epidemia - u mnie tez jeden chłopak okazał się dziewczynką :lol:

Kleksik, obecnie Plamka. Nie pisałam o nim, bo błyskawicznie znalazł dom jako kocurek. Następnie zostałam poinformowana, że mają koteczkę :oops:

jaaana pisze: Ale to naprawdę jakaś epidemia - u mnie tez jeden chłopak okazał się dziewczynką
Kleksik, obecnie Plamka. Nie pisałam o nim, bo błyskawicznie znalazł dom jako kocurek. Następnie zostałam poinformowana, że mają koteczkę

W kupie zawsze raźniej, widać nie tylko moim kocurkom zanikają jajka :ryk:

GDAŃSK.Stoczniowe i majowe koty.Potrzebna pomoc.

Kto przegląda forum