Loluś i tymczasy - Odeszła Pani Stasia :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 11, 2012 21:58 Re: Loluś i tymczasy- Miś Gandi ma zabieg + fot.

U mnie na to samo poszł0 200 plus 150 za badanie wycinka z tej zmiany. Okazało się na szczęście, ze to od urazu lub bakteryjne - ładnie się pyszczek zagoił. A co u Gandiego? Dostałaś metacam dla niego, by w pyszczku nie bolało?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 12, 2012 0:18 Re: Loluś i tymczasy- Miś Gandi ma zabieg + fot.

Alienor pisze: Dostałaś metacam dla niego, by w pyszczku nie bolało?

Masz pojęcie o metacamie - jak to szkodliwy środek dla kotów? Bezwzględnie nie powinien być u nich stosowany :!:
Możesz choćby tutaj poczytać na ten temat -> http://www.metacamkills.com/
Napiszę więcej - koniecznie powinnaś zaznajomić się z tym tematem...
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Czw sty 12, 2012 5:52 Re: Loluś i tymczasy- Miś Gandi ma zabieg + fot.

Chyba w takim razie pomyliłam nazwę - bo dostałam dl Malutkiego jakieś lekarstwo na M, w strzykawce, podawane do pyszczka przez pierwsze 2 dni :oops: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 12, 2012 16:41 Re: Loluś i tymczasy- Miś Gandi ma zabieg + fot.

To już druga operacja Misia, za pierwszym razem też miał badanie histopatologiczne nie tylko tkanek z pyszczka i tej strasznej zmiany ale i z biopsji węzłów chłonnych :-( Tym samym dołączył do moich "najdroższych kotów" - Lolka i Hrabiego.
Pyszczek na szczęście go nie boli, dziś już wziął się za suchą karmę, do której wcześniej nawet się nie zbliżał. Jutro wyciągamy wenflon, przechodzimy na tabletki.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lut 14, 2012 18:54 Re: Loluś i tymczasy- niebożątko Azi ma płyn w brzuszku :-(((((

Mały Azazel, który od roku oswajaja się u mnie w domu, trafił do lecznicy z powiększoną brzuszynką :-( Badania wykazały płyn w otrzewnej, na szczęście doktor twierdzi, że raczej nie jest to FIP. Niemniej nie jest dobrze, wstępne badania wykazały silny stan zapalny, deficyt białka nie wiadomo na jakim tle. Podejrzewana niewydolność nerek lub wątroby. Wykluczono niewydolność krążeniową. Ciąg dalszy badań jutro :-( Proszę o kciuki. Ten kotek doznał już w swym króciutkim życiu bardzo wiele cierpienia, to strasznie biedna kocina ...

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lut 14, 2012 23:09 Re: Loluś i tymczasy- niebożątko Azi ma płyn w brzuszku :-(((((

O rany :(

Wszystko będzie dobrze!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto lut 14, 2012 23:50 Re: Loluś i tymczasy- niebożątko Azi ma płyn w brzuszku :-(((((

Dziękuję :-( Teraz bidulek śpi na termoforku, brzusio ogolone, wenflon w łapce.... Najgorsze jest to, że mam roboczy tydzień, jutro jeszcze szkolenie, cały dzień w pracy od rana do późnego wieczora.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lut 15, 2012 19:23 Re: Loluś i tymczasy- niebożątko Azi ma płyn w brzuszku :-(((((

Nie wiadomo co jest Azusiowi :-( FIP nie został jednoznacznie wykluczony. Trzymajcie proszę kciuki za biedne udręczone maleństwo. On jest niby to dorosłym kocurkiem, ale jest malutki i drobniutki, niewiele urósł od ubiegłego roku - i ma w oczach przejmujący smutek... Nie wiem, co musiały widzieć te ślepka, by lęk i obawa zagościły w nich na tak długo. Nigdy nie widziałam go bawiącego się - z odległości przyglądał się zabawom pozostałych kotów. Zachęcany do zabaw, uciekał. Nigdy nie podszedł do misek, gdy były przy nich inne koty, jadł wyłącznie nocami. Cały czas mam nadzieję, że zobaczę go brykającego z figlarnymi iskierkami w oczętach, dopiero od niedawna zaczął przychodzić na mizianki, zaprzyjaźnił się z Bertą i Malwinką...

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lut 15, 2012 19:30 Re: Loluś i tymczasy- niebożątko Azi ma płyn w brzuszku :-(((((

:ok:
Zdrowiej malutki :!:

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Śro lut 15, 2012 19:32 Re: Loluś i tymczasy- niebożątko Azi ma płyn w brzuszku :-(((((

:ok: :ok: :ok: masa kciuków za Aziego - skoro u jadziII żyje Miodek, który z ciężkiego stanu wyszedł na prostą, niech i Azazelkowi się uda :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lut 16, 2012 15:27 Re: Loluś i tymczasy- niebożątko Azi ma płyn w brzuszku :-(((((

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za zdrówko Aziego :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

A jak tam Miś?

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5917
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lut 17, 2012 18:39 Re: Loluś i tymczasy- niebożątko Azi ma płyn w brzuszku :-(((((

Miś na szczęście dobrze, mordka się wygoiła, bawi się piłeczkami, śpi ze mną pod kołdrą :-)
Maluszek Azi biedny strasznie, on cierpi na jakiś rodzaj kociego zespołu stresu pourazowego, serce mi pęka gdy muszę go łapać na podawanie antybiotyku czy wizyty w lecznicy, jest śmiertelnie przerażony i taki zrezygnowany, jakby za każdym razem oczekiwał czegoś straszliwego... Mam kłopot z karmieniem go tym jego wysokobiałkowym jedzonkiem, szukam też tych saszetek w nieco niższej cenie. Obserwuję brzuszek, czy nie pęcznieje, już obsesji dostaję, raz mi się wydaje, że ma większy, innym razem, że nie. Doktor kazał mi go mierzyć w obwodzie. Trudny pacjent z tego malucha, oby wszystko dobrze się ułożyło :-(

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 17, 2012 18:56 Re: Loluś i tymczasy- niebożątko Azi ma płyn w brzuszku :-(((((

A on to chce jeść smakuje mu ? Biedny Azik...
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lut 17, 2012 20:37 Re: Loluś i tymczasy- niebożątko Azi ma płyn w brzuszku :-(((((

A czym go karmisz - convalescence, recovery? Czy może jeszcze czymś innym? Bo recovery to moje jak chorowały to chętnie jadły, ale tylko po dodaniu odrobiny wrzątku - wtedy lepiej pachniał i bardziej kusił do zjedzenia.
Oby Azi wyzdrowiał i fizycznie i psychicznie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob lut 18, 2012 5:12 Re: Loluś i tymczasy- Azuś umarł [']

Azuś zmarł o 4.54. W nocy zachowywał się już inaczej, nie chciał wyjść na lekarstwo. Dostał je dopiero około północy. Trzymając go na kolanach zauważyłam, że ciężko oddycha, ale on miał wiele nietypowych reakcji związanych z jego lękiem przed światem. Miałam zamiar jednak o tym powiedzieć w lecznicy...
Obudził mnie okropny krzyk cierpiącego kota. Zerwałam się, zapaliłam światło. To był Azuś... Mogłam tylko bezsilnie patrzeć. Skonał w ciągu kilku minut.
Żegnaj, czarna kruszynko. Rok temu wyrwałam cię śmierci ale wróciła by się po ciebie upomnieć...
Mam nadzieję, że przyjdziesz do mnie po tamtej stronie, nieśmiały, delikatny i podstawisz mi do pogłaskania czarną głowinę
:-(

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: label3, MruczkiRządzą i 60 gości