Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
morelowa pisze:Oj...
no, normalnie - i nie tuńczyk sam w sobie, tylko tuńczyk i wszyskto inne z puszki [z puszką] - konserwanty, SÓL i
wczoraj w tv przy okazji programu o oszukiwaniu nas konsumentów przez producentów mówiono o szkodliwości tuńczyka z puszek zawierajacego czesto bardzo duże ilości rteci. Testy robiono też w Polsce artykuł niestety tylko wstep jest na stronie www Świata konsumenta pełna wersja w wydaniu papierowym (mioże ktoś ma). Piszę o tym bo pewnie nie jeden z nas "wciąga" tuńczyka w ilościach hurtowych:) białeczko przecież pierwsza klasa a tu przy okazji mozna sie niezle nafaszerować rtęcią
Tuńczyk puszkowany dostępny w polskich sklepach zawiera rtęć - wykazało badanie zlecone niezależnemu laboratorium przez miesięcznik "Świat Konsumenta". Poziom tego pierwiastka - jednego z najbardziej toksycznych na Ziemi - w dziesięciu przetestowanych markach tuńczyka różni się nawet kilkunastokrotnie.
Problem rtęci w rybach jest tym większy, że żyjemy w czasach, w których spożycie ryb jest zalecane przez wielu lekarzy i dietetyków. Polacy jedzą coraz więcej ryb w przekonaniu, że są zdrowe.
Czy ryby kupowane w Polsce mogą być niebezpieczne dla naszego zdrowia? Aby sprawdzić, czy polscy konsumenci wraz z rybami zjadają również dawkę rtęci, "Świat Konsumenta" zlecił badania zawartości tego metalu ciężkiego w tuńczykach puszkowanych w sosie własnym dostępnych na naszym rynku.
to fragmenty, nie chce mi się szukać konkretnych notatek. Gdzieś w sieci są.
I już pomijając uczelenie Migdasia na drób [surowy, gotowany... ] nie kupuję kurczaków od dawna. To uczulenie to wyszło równiez na indyka, niestety. Podbno kaczka - bo to drób pływający, a nie grzebiący, więc inny- może być nieuczulająca. Ale mnie nie stać.
Będę próbowała BARFa, bez drobiu. Nie robię sobie nadziei dużych ale dam znać co i jak..
morelowa pisze:.
Mam inny problem - moje koty mnie nie kochają![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google Adsense [Bot] i 734 gości