FIP????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 07, 2011 14:43 Re: FIP????

Generalnie zarazić tak "o" się nie da. Mi weterynarz mówił że jedyną drogą to zjedzenie odchodów oraz kontakt z zarażoną krwią - nic po za tym. Ja miałem trzy koty z czego u jednego uaktywnił się FIP. Reszcie kotów nic nie było i zmarły po wielu latach na zupełnie co innego.

behexen

 
Posty: 7
Od: Pt paź 01, 2010 6:22

Post » Wto cze 07, 2011 15:35 Re: FIP????

Da się zarazić, przykładem tego były moje trzy tymczasy, które odeszły na fip w przeciągu miesiąca, a u dwóch objawy choroby pojawiły się z różnicą dwóch dni i były identyczne ( również wyniki krwi i parametry płynu miały identyczne). Ze znanych mi przypadków - zarażenie miało także miejsce u tymczasów forumowej Akimy i w dwóch przypadkach zachorowało rodzeństwo. Mój kuzyn jest weterynarzem i co prawda kotów chorych jednocześnie na fip nie miał, ale leczył koty pewnej zakoconej pani, która miała ich 18 i 6 z nich po kolei odchodziło na fip (jeden został uśpiony - drugi zaczynał chorować).

Po tym co się stało z moimi tymczasami robiłam wywiady z wetami i jednak większość (dobrych) lekarzy podaje, że jest to możliwe - co nie znaczy powszechne. Choć nie brakło autorytetów, które się zapierały, że nie ma takiej możliwości (jak dr Orzeł twierdzący, że szybka zmiana położenia białek na kapsometrze uniemożliwia rozprzestrzenianie się tego wirusa w wersji fipogennej - ale ten doktor jest specjalistą od chirurgii, nie od chorób wirusowch... :roll: ). Zresztą już jeżdżąc z kotami byłam w szoku, bo wg informacji wyczytanych w internecie koty fipem się nie zarażają, a dwóch weterynarzy na wstępie spytało mnie, czy wiem że jeśli mam jednego kota z fipem, pozostałe mogą się zarazić. To samo pytanie usłyszałam od wetki, do której pojechałam z ostatnim kotem do uśpienia ... - w ogóle tego nie skomentowałam, bo nie miałam już sił tłumaczyć, że to właśnie się z moją trójką stało... :cry:

Wg tego, co przekazywał mi kuzyn, literatura naukowa podaje na ten temat bardzo różne informacje. Część, że wirus zbyt szybko mutuje aby się zarazić i musi zmutować indywidualnie u każdego kota; część że wydalanie wirusa z makrofagami spowodowane przepuszczalnością naczyń i mnożącymi się w zarażonym kocie stanami zapalnymi umożliwia zarażenie w bezpośrednim kontakcie, a są nawet publikacje podające przykłady zarażenia bez bezpośredniego kontaktu, przez wspólne miski i kuwetę. Nie ma ustalonego jednego stanowiska, chyba nie były robione żadne metaanalizy.

Oprócz tej trójki miałam jeszcze jednego tymczasa, który się nie zaraził. Wetka stwierdziła, że jeśli byłby chory, objawy powinny się pojawić do ok. miesiąca. Najprawdopodobniej głównym czynnikiem, który chronił go przed zarażeniem był wiek (powyżej 2 lat).

Afryka - najrozsądniej byłoby, gdybyś odizolowała kotkę w innym pomieszczeniu, chociaż wg tego, co mówiła dr Duda - jeśli do miesiąca nie wystąpiły u tej kotki żadne objawy, to najprawdopodobniej nie zaraziła się fipogenną wersją koronawirusa.


A co do tego, kiedy pozwolić zwierzęciu odejść... jeśli mamy pewność co do diagnozy, na pewno lepiej wcześniej niż później :cry: Wiem jak to jest, kiedy chce się przeżyć z kotem jeszcze jeden dzień, ale też dla własnego zdrowia psychicznego, lepiej pamiętać go w jako-takim stanie, niż słaniający się na nogach, sikający pod siebie, wychudzony, wymiotujący cień, a każdy kolejny dzień dla kota z fipem to pogorszenie stanu i zwiększenie bólu. :|

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Wto cze 07, 2011 19:16 Re: FIP????

_namida_ pisze:....jeśli mamy pewność co do diagnozy,...

Czyli nigdy.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 08, 2011 14:33 Re: FIP????

PcimOlki pisze:
_namida_ pisze:....jeśli mamy pewność co do diagnozy,...

Czyli nigdy.


Zgadza się co do formy bezwysiękowej, jednak jeżeli wystąpią typowe objawy to bez wahania należy zwierzę uspać. Ja mojego kota tak pół roku katowałem - w sumie nie moja wina, weterynarz mnie naciągał. Jeździłem z kotem codziennie, a weterynarz wmawiał mi że wszystkie te zabiegi usuwania wydzielin z otrzewnej na pewno go uratują i kot stanie na nogi. No cóż... przypadkiem po pół roku trafiłem do innego weta i tam się dowiedziałem że nie wiadomo co bym zrobił, i tak kota nie da się uratować, a te wszystkie zabiegi to nie dość że były dla kota bolesne to jeszcze sam fakt nadętego brzucha uniemożliwiał mu normalne funkcjonowanie.

Po tym wszystkim nauczyłem się jednego - nie można ufać jednemu weterynarzowi. Dzięki temu uratowałem kota który też miał stwierdzonego przez jednego weta FIPa, bo jak się okazało było to zupełnie co innego.

behexen

 
Posty: 7
Od: Pt paź 01, 2010 6:22

Post » Śro cze 08, 2011 15:30 Re: FIP????

Jeśli chodzi o diagnozę, kopiuję ze strony IDEXXu (gdzie można wykonać fip-screen):

BADANIA:

:arrow: Znaczenie diagnostyczne wykrywania przeciwciał metodą ELISA jest problematyczne z uwagi na występowanie dużej liczby osobników serologicznie dodatnich w populacji kotów. (50-80%) i braku możliwości różnicowania przeciwciał „FIP/Korona”. Miano pozytywne wskazuje jedynie na kontakt z patogenem. Wysokość miana ma pewne znaczenie diagnostyczne, nie jest ono jednak jednoznaczne.

:arrow: U kotów podejrzanych o FIP z objawami klinicznymi, najlepiej wykonać badanie skriningowe w kierunku FIP, które poza mianem przeciwciał określa takie parametry jak bilirubina, białko całkowite czy transaminazy wątrobowe, których wartości wyraźnie zmieniają się przy FIP. Zawiera także elektroforezę białek, których „rozkład” jest w przebiegiu FIP dość charakterystyczny (interpretacja na wynikach). W przypadku zwierząt nie wykazujących objawów klinicznych wykrywanie przeciwciał może jednak służyć do identyfikacji zwierząt serododatnich, a więc potencjalnie siejących. Wynik ujemny badania serologicznego nie wyklucza FIP ponieważ przy znacznym namnożeniu wirusa wystepuje nadmiar antygenu co powoduje brak mozliwości stwierdzenia wolnych przeciwciał.

:arrow: Przy użyciu techniki PCR, wykrycie koronawirusa kociego w punktacie lub płynie mózgowo – rdzeniowym przemawia za FIP, zwłaszcza jeśli wskazują na to objawy kliniczne oraz badania laboratoryjne z zakresu serologii i biochemii. Różnicowanie wirusa FIP od kociego koronawirusa nie jest możliwe za pomocą techniki PCR, dlatego wynik dodatni badania tą techniką również jednoznacznie nie diagnozuje FIP.

:arrow: Wykrywanie koronawirusa w kale dowodzi jedynie, że ma miejsce infekcja tym wirusem i nie wskazuje na FIP, ale na siewców wirusa. Ze względu na okresowość wydalania zarazka, w przypadku uzyskania wyniku negatywnego, należy powtórzyć test.

:arrow: Za specyficzne dla FIP uważane jest wykazanie koronawirusa we frakcji monocytów/makrofagów we krwi z EDTA (tzw. kożuszek – buffy coat)


I jeszcze o samym FIPie z tej samej strony:


Infekcje wywołane kocim koronawirusem FCoV są szeroko rozprzestrzenione w populacji kotów. Większość kotów posiada przeciwciała przeciw FCoV. Wydalanie wirusa odbywa się wraz z kałem, a zakażenie drogą doustną i donosową, w sposób bezpośredni i pośredni. Różnicowanie FCoV oraz jego mutantów wywołujacych FIP jest niemożliwe. Z każdego koronawirusa mogą powstać warianty patogenne, stąd teoria, że niepatogenne wirusy bytują jedynie w jelicie, a tylko patogenne przedostają się do innych tkanek jest nieprawdziwa. Do najważniejszych czynników sprzyjających powstawaniu FIP, oprócz stanu układu immnologicznego, należy przebywanie wielu kotów na stosunkowo niewielkiej powierzchni. Wytwarzane przeciwciała nie mogą wyeliminować wirusa, wskutek czego dochodzi do objawów chorobowych związanych z tworzeniem się kompleksów immunologicznych.

Poprzez odkładanie się kompleksów antygen-przeciwciało rozwija się:
• zapalenie naczyń i zapalenie błon surowiczych przy formie wysiękowej
• zapalenie ziarniniakowe przy formie bezwysiękowej
A ponadto:
• nawracająca gorączka, oporna na leczenie
• apatia
• wodobrzusze, płyn w opłucnej i worku osierdziowym
• duszność
• zapalenie nerek
• uszkodzenie wątroby
• objawy ze stronu OUN
• zapalenie błony naczyniowej oka

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Pon paź 10, 2011 12:23 Re: FIP????

Witam.
Mój 4 miesięczny kocórek Gutek podobno ma FIP. Jakiś czas temu miał wymioty dosał antybiotyk i mu przeszło. Teraz potłukł sie troche dostał lek przeciwbólowy i zapalny,potem podałam mu tabletke od robaków i zrobiło sie żle. Dostał zatwardzenia. Miał dawaną kroplówkę , antybiotyki i lek na na przeczyszczenie. Załatwił sie ale dalej nie mógł jesć jakby go bolało gardło dostał antybiotyk i zaczął jeść, ale potem zaczeły sie dusznośći i zbieranie wody w płucach, dostawał na osuszanie płuc chodził czasto sikać i antybiotyk. Po czym stwierdzili ze to FIP i nic wiecej nie mogą. Normalnie sie załatwia , tylko nie chce jeść za bardzo jest osowiały i ma 3powieke co podobno swiadczy ze to to, a i troche wzdety brzudzek. Dziś mam znowu jechca do wet i nie wiem co mam robić

necia791

 
Posty: 6
Od: Pon paź 10, 2011 12:14

Post » Wto paź 11, 2011 8:19 Re: FIP????

I przegraliśmy
mój śliczny koteczek odszedł........

necia791

 
Posty: 6
Od: Pon paź 10, 2011 12:14

Post » Wto paź 11, 2011 14:06 Re: FIP????

Bardzo mi przykro :(
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Pt paź 21, 2011 12:02 Re: FIP????

mój maluch jak pisałam wyżej miał FIP i odszedł
została mi jego mamusia i z tego co czytałam może być nosicielką
i nie wiem czy w tej sytuacji moze miec nasępne kotki
boje sie ze może się powtórzyć to co stało sie z Gutkiem
zastanawiam sie nad sterylizacją
a i jeszcze jedno czy moge wziąść małego kotka nie zarazie sie od niej

necia791

 
Posty: 6
Od: Pon paź 10, 2011 12:14

Post » Pt paź 21, 2011 12:05 Re: FIP????

necia791 pisze:mój maluch jak pisałam wyżej miał FIP i odszedł
została mi jego mamusia i z tego co czytałam może być nosicielką
i nie wiem czy w tej sytuacji moze miec nasępne kotki
boje sie ze może się powtórzyć to co stało sie z Gutkiem
zastanawiam sie nad sterylizacją
a i jeszcze jedno czy moge wziąść małego kotka nie zarazie sie od niej


Nie przeczytałam całego wątku dlatego zapytam: czy kotka jest kotką hodowlaną?? jeśli nie to czemu w ogóle rozważasz jej rozmnażanie?? sterylizuj jak najszybciej!
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt paź 21, 2011 12:43 Re: FIP????

neciu791 jeśli nie chcesz ryzykować życiem swojej kotki koniecznie ją wysterylizuj. Ciąża i karmienie kociąt to ogromne obciążenie dla organizmu kocicy - jeśli jest nosicielką uśpionej (czyli niezmutowanej wersji koronawirusa wywołującego FIP), jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że ciąża lub ropomacicze (gdybyś długo stosowała antykoncepcję hormonalną) odbiorą Ci także matkę maluszka.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt paź 21, 2011 17:45 Re: FIP????

Alienor pisze:neciu791 jeśli nie chcesz ryzykować życiem swojej kotki koniecznie ją wysterylizuj. Ciąża i karmienie kociąt to ogromne obciążenie dla organizmu kocicy - jeśli jest nosicielką uśpionej (czyli niezmutowanej wersji koronawirusa wywołującego FIP), jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że ciąża lub ropomacicze (gdybyś długo stosowała antykoncepcję hormonalną) odbiorą Ci także matkę maluszka.


dziękuje bardzo za odpowiedz

necia791

 
Posty: 6
Od: Pon paź 10, 2011 12:14

Post » Śro sty 11, 2012 9:28 Re: FIP????

Witam,
szukam weterynarza z woj .śląskiego który specjalizuje się w kociej białaczce.Została postawiona taka diagnoza i propozycja uśpienia kotki. Zanim podejmiemy taką decyzję chcemy skonsultować się z weterynarzem, który ma większą wiedzę na temat tej choroby. Mieszkamy w Dąbrowie Górniczej.
Pozdrawiam i liczę na szybką odpowiedź
M.

Moni4141

 
Posty: 2
Od: Śro sty 11, 2012 9:21

Post » Śro sty 11, 2012 18:15 Re: FIP????

Moni4141 pisze:Witam,
szukam weterynarza z woj .śląskiego który specjalizuje się w kociej białaczce.Została postawiona taka diagnoza i propozycja uśpienia kotki. Zanim podejmiemy taką decyzję chcemy skonsultować się z weterynarzem, który ma większą wiedzę na temat tej choroby. Mieszkamy w Dąbrowie Górniczej.
Pozdrawiam i liczę na szybką odpowiedź
M.



??? na jakiej podstawie wet chce uśpić kota?? Kot z białaczką może żyć wiele wiele lat w normalnym zdrowiu :/
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 11, 2012 18:30 Re: FIP????

Kotka jest obecnie w złym stanie, wyniki krwi są marne - hemoglobiny nie ma prawie :(. Test z krwi wyszedł pozytywny. Ale nie poddamy się bez walki o nią :)
Pzdr.

Moni4141

 
Posty: 2
Od: Śro sty 11, 2012 9:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 110 gości