
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
koszty utrzymania i tak trzeba ponosić, tu nie ma co dyskutować, a jak do tego dojdzie już chory kot, to przepraszam bardzo, ale nawet i trzeci by się uchował takie są ceny usług, ja płaciłam 65zł za badanie krwi (zdaje się z poziomem amylazy, nie pamiętam dokładnie) określające stan trzustki, to badanie było przynajmniej raz w tygodniu, a do tego kasa na inne leki, zabiegi, dałabym nawet drugie tyle ale to nie jest kot dla mnie, chyba nie jest dziwne, że komuś nie chce chorego kota fundowaćmagaaaa pisze:Ciekawe to dla mnie.
Badania krwi są drogie, ale już koszt utrzymania drugiego kota - nie.
Czepiam się, bo jedno przeczy drugiemu i jako DT - byłabym bardzo nieufna.
nie zaczęłam od tego, to była odpowiedź na propozycję wzięcia Czarusia, nie napisałam tez że "ciężką sytuację finansową" tylko, że się nie przelewa na tyle, że na wstępie będzie trzeba ponosić koszty jak za kilka kotów a nie jednego.magaaaa pisze:Jeśli zas ktoś zaczyna od tego, ze ma cieżką sytuację finansową to wzbudza to niepokój.
lidka02 pisze:http://allegro.pl/bialy-kocurek-pers-adopcja-i2029596858.html
ewar, ja myślę, że my się zrozumiałyśmy, ja tego absolutnie tak nie odebrałam, gdybym była na poszukiwaniu kota dla siebie wypytałabym o opiekę nad takim kotem (bo nie mam pojęcia jak ona wygląda) i byłabym nim zainteresowana.ewar pisze:Nie chcę, aby wyglądało to tak, że ośmieliłam się komuś wciskać chorego kota.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 9 gości