Pierwsza noc bardzo spokojnie.
Maluchy odkryły istnienie maty edukacyjnej dla małej leżącej na podłodze, więc musieli ją głośno przetestować. O 2 w nocy

Zachęceni efektami dźwiękowymi znaleźli torbę po prezencie i ją rozszarpali. O 3,30 w nocy

Piłeczki, wskakiwanie na parapet

i próby wskakiwania na lodówkę były o 5 rano
Puszek spał na mnie piszcząc co jakiś czas, potem wskoczył na lodówkę. Garfild wkakiwał na kaloryfer jak kociaki były w kuchni i zeskakiwał na lodówkę jak z niej wychodziły

Rys chodzi dumny i blady normalnie, ale czasami syknie odrobinkę. Pilnował Tanga w kuwetce
Tango i Casch poznali również Małą Dużą i pozwolili się potargać za ogony bez cienia protestu
