Niestety, jedyna osoba od której mogłam uzyskać jakiekolwiek informacje na temat kotów jest w szpitalu. Dzisiaj dotarła do pracy taka właśnie informacja

Telefonu w dalszym ciągu nie odbiera, podejrzewam, że nie wzięła go ze sobą do szpitala. W związku z powyższym, powinnam chyba poprosić o zamknięcie tego wątku. Myślę jednak, że warto poczekać, aż Sylwia będzie mogła coś nam wyjaśnić. Wiem, że osoby które opiekują się kotami, poszukują im domów.