Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki[']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 31, 2011 19:58 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Fasolko, żeczę ci Noworocznie szczęscia i spokoju, całego futerka, odwagi i żeby Frania cię polubiła :D
Sabcia


Małgosiu, zdrówka dla ciebie i wszystkich Twoich podopiecznych! No i kasy,żeby starczyło na ich utrzymanie :D
Duza od Sabci
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70336
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 31, 2011 20:00 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Ewuniu, wszystkiego najlepszego -mniej kotów, więcej pieniędzy i jakzawsze - dużo zdrowia dla Ciebie i całej Twojej gromadki!
Jola, Sabcia, Pusia, Saba i Melania :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70336
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 01, 2012 21:05 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

No, wyszło szydło z worka - Mela jest zupełnie antykocia. Duża ją wypuściła i była taka awantura, jakiej nie pamiętam. Ja tylko patrzyłam z półeczki nad kaloryferem, Saba próbował się stawiać, ale się przestraszył i uciekł. Za to Pusia walczyła dzielnie - nie wiem, jak by się to skończyło, gdyby Duża nie wyprosiła nas do innych pomieszczeń (ja zostałam zamknięta w łazience, Saba sam uciekł do kuchni na kredens, Pusię Duża przepchnęłado przedpokoju). Potem Duża jakoś przekonała Melę do opuszczenia kryjówki pod telewizorem (to najbezpieczniejsza kryjówka, bo Duża nie może tam sięgnąć - za głeboko jest :twisted: ) i przejścia do mniejszego pokoju. Bedzie klopot, bo to chyba znaczy, że Mela musi być jedynaczka, a wtedy trudniej znaleźć dom.
Sabcia zmartwiona


Poza tym Melcia jest miła, ma wielki apetyt, lubi sobie pospać przy człowieku. Bedzie jej u mnie źle, bo nie mam duzo czasu na siedzenie z nią w małym pokoju, więc niestety głównie będzie sama. No, ale co zrobić - do kotów jej drugi raz nie puszczę.

Melcia nie lubi się bawic - interesowała się tylko sznureczkiem, na myszki i piłeczkinie reaguje, piórek na patyku nawet się trochę bała.

Fatalnie jej się robi zdjęcia, bo zamyka oczy nawet przy wyłączonej lampie błyskowej. Zrobiłam jej 50 zdjęć, prawie wszystkie złe. :( I jak tu ja ogłaszac z takimi fotkami?

Sabcia na półeczce nad kaloryferem:
Obrazek

Pusia na dużej:
Obrazek

Saba - pod choinką i na łóżku dużej, czytajacy prasę:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
A ten list to na pewno jest do mnie
Obrazek
Obrazek
Uff, zmęczyłem się tym otwieraniem...Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70336
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 01, 2012 23:30 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70336
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 02, 2012 5:51 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Mela na pierwszym zdjęciu nie ma zamkniętych oczu. Jedynaczka - pewnie, że trudniej, ale musi się znaleźć dom. A może trudniej na miau, ale ktoś, kto chce dorosłego kota ją wypatrzy.

Sabciu, fajna półeczka. A Saba bardzo się spodobał dużej.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sty 02, 2012 9:22 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Saba jest bardzo fajny i wreszcie ma dobre zdjęcia - zrobię mu nowe allegro, może się wyadoptuje?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70336
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 02, 2012 18:36 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Sabo :ok:
znajdź dom.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto sty 03, 2012 16:20 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

jolabuk5 pisze:Ewuniu, wszystkiego najlepszego -mniej kotów, więcej pieniędzy i jakzawsze - dużo zdrowia dla Ciebie i całej Twojej gromadki!
Jola, Sabcia, Pusia, Saba i Melania :D


dziękujemy bardzo!
ewa+madzjofekahacesh+miritekaczan
Wam też!
... mry!
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2012 0:28 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Duża znowu mnie sfociła, o:
Obrazek Obrazek Obrazek

Pusia na tej samej półeczce -nawet szczupło wyszła, kluseczka jedna :
Obrazek
I na parapecie (jeszcze przed przybyciem Melanii, która teraz okupuje to miejsce):
Obrazek

Melania, której wreszcie widać oczy:
Obrazek Obrazek

I Saba, miziający się do Dużej, lizus jeden:
Obrazek Obrazek Obrazek
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70336
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2012 6:04 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Ktoś pracował nad tym kartonem 8)
duża Fasolki

Pusia wcale nie jest żadna kluseczka, śliczna jest
Sabciu, co tam było na choince? Bo nasza Frania to zawsze liże plastikowe rzeczy. Ty też?
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sty 06, 2012 23:53 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Fasolko, na choince są wstązki z materiału, plastikowy łańcuch i dzwoneczki, jakieś gwiazdki. Ja nie wylizuję, ale i tak najczęsciej to ja przewracam choinkę, bo się ocieram :oops:
Ale Duza nawet nie krzyczy, tylko spokojnie stawia to drzewko do pionu i na nowo układa ozdóbki :twisted:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70336
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 07, 2012 6:14 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Sabciu, mojej dużej się podoba jak się Saba tuli i mówi, że chciałaby to zobaczyć w moim wykonaniu :?
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sty 07, 2012 13:28 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Fasolko, powiedz Dużej, że takie tulenie u nas to raczej wyjatek - Pusia się nie tuli, owszem - włazi Dużej na kolana, ale tylko patrzy, żeby jej rękę dopaść zębami. Ja to wogóle nie lubię się tulić na Dużej - tulenie toleruję tylko na pralce albo fotelu, jak sobie leżę - Duża może mnie wtedy pomiziać, pogiglać, a ja wystawiam brzuszek. Ale na kolana to nie, jak mnie weźmie na silę, to zaraz złażę, z łóźka też. A nowa Melcia też podobno nie jest za bardzo miziasta - jak ją Duza próbuje wziąć, to łapie ją ząbkami za rękę (ale Duża udaje że to nic i ją sobie kładzie na sobie), a jak uznaje, że za długo leży na Dużej, to złazi i myk na okno. Czyli tylko Saba mizia się obłednie, lizus jeden. Ale on przy tym łapie mocno łapkami, a pazurów Duża nie umie przycinać, więc ciągle jest podrapana :twisted:
Sabcia niezbyt miziasta
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70336
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 09, 2012 9:18 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Melania lubi czesanie szczotką. A w ogóle to jest humorzasta i często mnie łapie ząbkami, bo wcale nie ma ochoty na bliższy kontakt. Jak akurat ma ochotę, to leży sobie na mnie i łaskawie pozwala się głaskać, ale też nie za długo :D A potem myk - na parapet i tyle.Dlatego prawie wszystkie fotki Melci są na parapecie.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70336
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 09, 2012 9:32 Re: Moje koty -dom, tymczasy, przydomowe, szpitalne, Feluś [']

Jolu, pytałam w wątku Kubusia, co u niego.
buziaki
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 166 gości