
każdy kot inaczej reaguje na różne rzeczy...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Hannah12 pisze:Cześć panienki cztery.
A moja Duża od rana w pracy, wstała dzisiaj w nie najlepszym humorze.
Czy mam żałować studentów, dzisiaj dzień zaliczeń.
Haker
puszatek pisze:a sama nie powinna już chodzićmoje czuły się dobrze na drugi dzień...
każdy kot inaczej reaguje na różne rzeczy...
Bazyliszkowa pisze:Duża dziś spała i spała. Budziliśmy ją całą godzinę, a ona NIC.
W końcu wstała i dała śniadanie.
KiB
MalgWroclaw pisze:puszatek pisze:a sama nie powinna już chodzićmoje czuły się dobrze na drugi dzień...
każdy kot inaczej reaguje na różne rzeczy...
Je i pije, to najważniejsze. Może powinna chodzić, ale może ją boli i oszczędza się, nie wiem. Jak Fasolka była sterylizowana, mało na zawał nie zeszłam, bo: nie jadła, nie piła, w ogóle się nie ruszała, o żadnym chodzeniu nawet mowy nie było, leżało to jak kawałek czarnego futra w kaftaniku w pieski, a ja dodatkowo się bałam, bo przecież była "dzika". Potem dostawała wodę strzykawką czwórką - sześć strzykawek dziennie do pysia, ale bezruch trwał długo, na pewno dłużej, niż jeden dzień.
taizu pisze:Moja siostra biegała na drugi dzień po operacji, ale ja się nie ruszałam i prawie nie jadłam, aż mi zdjęli szwy. Bo ja delikatna jestem.
Czarusia
MalgWroclaw pisze:Duża poszła i spotkała Kropka. Kropek jest na pół biedakiem. Mieszka niedaleko nas, ale na sąsiednim osiedlu, u jednej pani. Nie jest wykastrowany. I duża, jak go spotka, zawsze ma dla niego saszetkę. Kropek jest bardzo miły.
Fasolka
Pani Kropka jest w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami. Nie wykastrowała go, "bo jest szczęśliwy". Oczy Kropek ma - jak zwykle - zaropiałe. O kastrowaniu rozmawiałam z nią wiele razy.
Takie Towarzystwo, jacy jego członkowie![]()
![]()
![]()
I nigdy się nic nie zmieni, bo nie zmieniają się ludzie![]()
![]()
![]()
Ta pani jest bardzo elegancka.
I beznadziejna![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 14 gości