Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 08, 2012 11:49 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

a sama nie powinna już chodzić :?: moje czuły się dobrze na drugi dzień...
każdy kot inaczej reaguje na różne rzeczy...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 08, 2012 12:00 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Cześć panienki cztery.
A moja Duża od rana w pracy, wstała dzisiaj w nie najlepszym humorze.
Czy mam żałować studentów, dzisiaj dzień zaliczeń.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie sty 08, 2012 12:01 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Hannah12 pisze:Cześć panienki cztery.
A moja Duża od rana w pracy, wstała dzisiaj w nie najlepszym humorze.
Czy mam żałować studentów, dzisiaj dzień zaliczeń.
Haker

Tak. Ale może Duża umie zostawić zły humor za drzwiami, moja czasem się zmusza.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 08, 2012 12:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

puszatek pisze:a sama nie powinna już chodzić :?: moje czuły się dobrze na drugi dzień...
każdy kot inaczej reaguje na różne rzeczy...

Je i pije, to najważniejsze. Może powinna chodzić, ale może ją boli i oszczędza się, nie wiem. Jak Fasolka była sterylizowana, mało na zawał nie zeszłam, bo: nie jadła, nie piła, w ogóle się nie ruszała, o żadnym chodzeniu nawet mowy nie było, leżało to jak kawałek czarnego futra w kaftaniku w pieski, a ja dodatkowo się bałam, bo przecież była "dzika". Potem dostawała wodę strzykawką czwórką - sześć strzykawek dziennie do pysia, ale bezruch trwał długo, na pewno dłużej, niż jeden dzień.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 08, 2012 12:46 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Duża dziś spała i spała. Budziliśmy ją całą godzinę, a ona NIC.
W końcu wstała i dała śniadanie.
KiB

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 08, 2012 13:14 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Bazyliszkowa pisze:Duża dziś spała i spała. Budziliśmy ją całą godzinę, a ona NIC.
W końcu wstała i dała śniadanie.
KiB

Nasza, jak przyszła z podwórka, też spała. Ale byłyśmy zadowolone. Ja dlatego: duża śpi = duża nie rusza maści i mnie.
Pracia i Florka obległy dużą i tak spały na niej, że nie mogła się w ogóle ruszyć :lol:
Fasolka


Niektórzy w tym domu dalej śpią 8)
A inni pracują, zaglądając w przerwach na miau.
duża
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 08, 2012 15:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Duża poszła i spotkała Kropka. Kropek jest na pół biedakiem. Mieszka niedaleko nas, ale na sąsiednim osiedlu, u jednej pani. Nie jest wykastrowany. I duża, jak go spotka, zawsze ma dla niego saszetkę. Kropek jest bardzo miły.
Fasolka

Obrazek
Pani Kropka jest w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami. Nie wykastrowała go, "bo jest szczęśliwy". Oczy Kropek ma - jak zwykle - zaropiałe. O kastrowaniu rozmawiałam z nią wiele razy.
Takie Towarzystwo, jacy jego członkowie
:evil: :evil: :evil:
I nigdy się nic nie zmieni, bo nie zmieniają się ludzie
:evil: :evil: :evil:
Ta pani jest bardzo elegancka.
I beznadziejna :evil: :evil: :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 08, 2012 15:08 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Krówek, jak ja, ale jakoś strasznie nieszczęśliwie wygląda :(
Ma właściciela i to takiego, który powinien dbać o szczęście zwierząt? Przerażające :(
Badylek zasmucony
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Nie sty 08, 2012 15:10 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

MalgWroclaw pisze:
puszatek pisze:a sama nie powinna już chodzić :?: moje czuły się dobrze na drugi dzień...
każdy kot inaczej reaguje na różne rzeczy...

Je i pije, to najważniejsze. Może powinna chodzić, ale może ją boli i oszczędza się, nie wiem. Jak Fasolka była sterylizowana, mało na zawał nie zeszłam, bo: nie jadła, nie piła, w ogóle się nie ruszała, o żadnym chodzeniu nawet mowy nie było, leżało to jak kawałek czarnego futra w kaftaniku w pieski, a ja dodatkowo się bałam, bo przecież była "dzika". Potem dostawała wodę strzykawką czwórką - sześć strzykawek dziennie do pysia, ale bezruch trwał długo, na pewno dłużej, niż jeden dzień.

Moja siostra biegała na drugi dzień po operacji, ale ja się nie ruszałam i prawie nie jadłam, aż mi zdjęli szwy. Bo ja delikatna jestem.
Czarusia
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie sty 08, 2012 15:17 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

taizu pisze:Moja siostra biegała na drugi dzień po operacji, ale ja się nie ruszałam i prawie nie jadłam, aż mi zdjęli szwy. Bo ja delikatna jestem.
Czarusia

Tak myślę, że koty jak ludzie mają różny próg odczuwania bólu i różne reakcje na wszystko :(
A co do Kropka, to nie mam siły. Spotkałam go dziś bardzo daleko od Jego domu. Do TOZ-u mam jasno określony stosunek.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 08, 2012 15:19 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Miaudobry :) Duża wczoraj polazła na koncert, choć specjalnie deszcz wyczarowałam, żeby jej się odechciało i żeby w domu została
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 08, 2012 15:25 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Cześć Fasolko :1luvu:
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Nie sty 08, 2012 15:27 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

zwierzak08 pisze:Cześć Fasolko :1luvu:

No nareszcie
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 08, 2012 15:43 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

I ja Was witam pięknie :)

Kacperek z ekipą
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 08, 2012 15:45 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

MalgWroclaw pisze:Duża poszła i spotkała Kropka. Kropek jest na pół biedakiem. Mieszka niedaleko nas, ale na sąsiednim osiedlu, u jednej pani. Nie jest wykastrowany. I duża, jak go spotka, zawsze ma dla niego saszetkę. Kropek jest bardzo miły.
Fasolka

Obrazek
Pani Kropka jest w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami. Nie wykastrowała go, "bo jest szczęśliwy". Oczy Kropek ma - jak zwykle - zaropiałe. O kastrowaniu rozmawiałam z nią wiele razy.
Takie Towarzystwo, jacy jego członkowie
:evil: :evil: :evil:
I nigdy się nic nie zmieni, bo nie zmieniają się ludzie
:evil: :evil: :evil:
Ta pani jest bardzo elegancka.
I beznadziejna :evil: :evil: :evil:

Kropek wcale nie wygląda na szczęśliwego :evil:
ta jego "pani elegancka" ma wypaczone pojęcie jak wygląda kocie szczęście :evil:

oburzone kocice

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 10 gości