Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3- obcy kontra predator

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 08, 2012 15:21 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

Asi mi nie szkoda, tylko co bedzie z Rysiem jak jej sie cos stanie :oops: :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20


Post » Nie sty 08, 2012 15:22 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

ula-misia pisze:Erin masz najbliżej-lecisz do Elbląga na zwiady :mrgreen:

Że gdzie, przepraszam ja Ciebie? 8O 8O 8O
Ciotka, ja winko piję, a Tobie się piętroli? :lol:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sty 08, 2012 15:23 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

Erin pisze:
ula-misia pisze:Erin masz najbliżej-lecisz do Elbląga na zwiady :mrgreen:

Że gdzie, przepraszam ja Ciebie? 8O 8O 8O
Ciotka, ja winko piję, a Tobie się piętroli? :lol:

na mnie to tak działa, dlatego sama nie piję, wystarczy,że inni to robią :ryk: :ryk: :ryk:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie sty 08, 2012 15:24 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

Juana :!: :!: :!:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie sty 08, 2012 15:29 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

Kociara82 pisze:Asi mi nie szkoda, tylko co bedzie z Rysiem jak jej sie cos stanie :oops: :ryk:

O żesz Ty :evil: :ryk: . Ty się nie martw- Ryszard ma Ciotkę chrzestną 10 min. ode mnie. Na razie bez włącznika spróbowałam- przytwierdziłam kabel do osłonki i.... dooopa blada. Nie świeci :evil: . Okupiłam mój nieudany wysiłek plastrem na palcu ale nic to dla harcerza. I tak nie działa. Rezygnuję na razie. Idę zrobić paznokcie siostrze, to może szwagier skręci... Albo zaniosę do któregoś sąsiada (wolnych w odpowiednim wieku nie ma... :( ). W każdym bądź razie nie wysadziłam bloku- a to już sukces :dance:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie sty 08, 2012 15:31 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

juana pisze:
Kociara82 pisze:Asi mi nie szkoda, tylko co bedzie z Rysiem jak jej sie cos stanie :oops: :ryk:

O żesz Ty :evil: :ryk: . Ty się nie martw- Ryszard ma Ciotkę chrzestną 10 min. ode mnie. Na razie bez włącznika spróbowałam- przytwierdziłam kabel do osłonki i.... dooopa blada. Nie świeci :evil: . Okupiłam mój nieudany wysiłek plastrem na palcu ale nic to dla harcerza. I tak nie działa. Rezygnuję na razie. Idę zrobić paznokcie siostrze, to może szwagier skręci... Albo zaniosę do któregoś sąsiada (wolnych w odpowiednim wieku nie ma... :( ). W każdym bądź razie nie wysadziłam bloku- a to już sukces :dance:

zuch dziewczyna :ryk: :ryk: :ryk:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie sty 08, 2012 15:32 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

Juana, a żarówkę wkręciłaś???
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie sty 08, 2012 15:34 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

ula-misia pisze:
juana pisze:
Kociara82 pisze:Asi mi nie szkoda, tylko co bedzie z Rysiem jak jej sie cos stanie :oops: :ryk:

O żesz Ty :evil: :ryk: . Ty się nie martw- Ryszard ma Ciotkę chrzestną 10 min. ode mnie. Na razie bez włącznika spróbowałam- przytwierdziłam kabel do osłonki i.... dooopa blada. Nie świeci :evil: . Okupiłam mój nieudany wysiłek plastrem na palcu ale nic to dla harcerza. I tak nie działa. Rezygnuję na razie. Idę zrobić paznokcie siostrze, to może szwagier skręci... Albo zaniosę do któregoś sąsiada (wolnych w odpowiednim wieku nie ma... :( ). W każdym bądź razie nie wysadziłam bloku- a to już sukces :dance:

zuch dziewczyna :ryk: :ryk: :ryk:

Prawda :mrgreen: ?

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie sty 08, 2012 15:35 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

kamari pisze:Juana, a żarówkę wkręciłaś???

Wkręciłam :mrgreen: . Az taka goopia nie jestem- chyba... :oops:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie sty 08, 2012 15:36 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

Ja tylko tak, na wszelki wypadek zapytałam :oops: :mrgreen:

A wogóle to ja już nie mogę. Siedzę i ryczę ze śmiechu :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie sty 08, 2012 15:38 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

Czy na pewno to była dobra żarówka? Ja kiedyś wkręciłam przepaloną - na usprawiedliwienie dodam, że nie u siebie, ja przepalone od razu wyrzucam...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 08, 2012 15:40 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

MaryLux pisze:Czy na pewno to była dobra żarówka? Ja kiedyś wkręciłam przepaloną - na usprawiedliwienie dodam, że nie u siebie, ja przepalone od razu wyrzucam...

Widzisz? Ty też zdolna jesteś :mrgreen: . Żarówka nowa, więc na pewno nie przepalona. I czy halogenowe mogą się przepalić?

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie sty 08, 2012 15:41 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

juana pisze:
Kociara82 pisze:Asi mi nie szkoda, tylko co bedzie z Rysiem jak jej sie cos stanie :oops: :ryk:

O żesz Ty :evil: :ryk: . Ty się nie martw- Ryszard ma Ciotkę chrzestną 10 min. ode mnie. Na razie bez włącznika spróbowałam- przytwierdziłam kabel do osłonki i.... dooopa blada. Nie świeci :evil: . Okupiłam mój nieudany wysiłek plastrem na palcu ale nic to dla harcerza. I tak nie działa. Rezygnuję na razie. Idę zrobić paznokcie siostrze, to może szwagier skręci... Albo zaniosę do któregoś sąsiada (wolnych w odpowiednim wieku nie ma... :( ). W każdym bądź razie nie wysadziłam bloku- a to już sukces :dance:


Teraz na poważnie. Bez włącznika nie zaświeci :ryk:

Podłącz kabelki, włącz. Jeżeli nie działa, zamień kabelki miejscami :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie sty 08, 2012 15:42 Re: Ryś, Ryszard, Rysiek - część 3

juana pisze:
MaryLux pisze:Czy na pewno to była dobra żarówka? Ja kiedyś wkręciłam przepaloną - na usprawiedliwienie dodam, że nie u siebie, ja przepalone od razu wyrzucam...

Widzisz? Ty też zdolna jesteś :mrgreen: . Żarówka nowa, więc na pewno nie przepalona. I czy halogenowe mogą się przepalić?

No, tego to nie wiem...
A tę przepaloną to wkręcałam w towarzystwie chłopaka po technikum elektrycznym. Też nie wpadł na to, że w szufladzie może leżeć przepalona żarówka...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue, Tygrysiątko i 58 gości