Zoe i spółka, wszystkie maluchy już w DS

[Betaka]

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

Sensacje żołądkowo-jelitowe poszły w niebyt, ale nadal jestem jak szmatka. W Sylwestrową noc o 0:15 byłam już w łóżku
Okazało się, że nasze gargamele stresują wystrzały. Tygrys schowała się pod koc, Sznupcio do kartonu, a Zojka biegała zdezorientowana. Na szczęście to tylko jedna noc w roku.

[kalair]

Witajcie Kochane!

[kropkaXL]

Beatko i jak dzisiaj-lepiej już?
Moje ogony olały wystrzały

[kalair]

[Betaka]

Witamy!
To był bardzo pracowity i owocny dzień! Mamy mamuśkę pszczółek! Jutro jedziemy do weta do ciachnięcia. Mamuśka wypisz-wymaluj Majka, nawet ma podobne osiągi w skoku wzwyż
Siedzi w klatce i jest ekstremalnie zestresowana. Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie bez komplikacji.

[kropkaXL]

Brawo!!!!
A jak tymczasiki?

[kalair]

[Betaka]

Brawo!!!!
A jak tymczasiki?

Bezoczki z Chorzowa wracają do zdrowia. Większa kotka za 2 tyg. będzie gotowa do adopcji. Mniejszy kocurek walczy z grzybicą, świerzbem i infekcją, ale w ciągu 3 tygodni podwoił wagę. Ważył 0,43 kg a wczoraj już 0,8 kg.

Natomiast Maja i Gucio wciąz są płochliwe (jak czytam o Adele, to jakby o nich). Domek jednak cierpliwy i pracuje nad nimi. W nowym domu sa od miesiąca i oczywiście jest ogromna poprawa. Najwazniejsze, że koty wyglądają wyluzowane. I tylko człowiek im przeszkadza.

[kropkaXL]

Adele jest zaciekawiona człowiekiem,ale i chciałaby i boi się!

Domek ma tylko 2 kotki-ja muszę się rozdzielać pomiędzy 6 -dadzą więc radę!

Matko-kociaczek waży 80 dag-jak malizna!
Oby jak najszybciej doszedł do siebie! Niestety leki ,zwłaszcza p/grzybiczne maja to do siebie,że wątrobę obciążają

[bulba]

Dzień dobry Beatko

[Betaka]

"Mamuśka" ciachnięta dochodzi do siebie. Ale mamy kłopot, bo weci stawiają, że jest to kotka nierodząca! Tym samym jest wielce prawdopodobne, że wciąż jest do złapania kocica. Powiadomiłam już ludzi z firmy, żeby nie byli zdziwieni jak zobaczą na hali kotkę, która siedzi u mnie w łazience.

[kalair]

Ło..no to nieźle. Witajcie Beatko i Gargusie! Pozdrawiamy cieplutko!

[kropkaXL]

"Mamuśka" ciachnięta dochodzi do siebie. Ale mamy kłopot, bo weci stawiają, że jest to kotka nierodząca! Tym samym jest wielce prawdopodobne, że wciąż jest do złapania kocica. Powiadomiłam już ludzi z firmy, żeby nie byli zdziwieni jak zobaczą na hali kotkę, która siedzi u mnie w łazience.

No to ładny pasztet! -czyli mama pszczółek nadal się szlaja

Ło..no to nieźle. Witajcie Beatko i Gargusie! Pozdrawiamy cieplutko!

-Ty nie pozdrawiaj tylko nowego wata zakładaj i podlinkuj swój banerek

[kalair]

Wiesz, jak to się nazywa?? Ochrzan!

[kalair]