Biedny Bazylcio

Hans, to ja jestem lepsza od weta, bo Bazylemu podawałam tabletki.Ciężko szło, to prawda, ale dałam radę.Z ząbkami i dziąsłami jest u niego problem, pisałam o tym.Nie dałam już rady tym się zająć

Trzeba prześwietlić i część usunąć na pewno.Po prawej stronie trzonowiec wygląda źle.Teraz można sobie wyobrazić, jakie były te dziąsła, skoro wetka uznała, że jest i tak ogromna poprawa.On był cały opuchnięty, uszy były tragiczne, węzły chłonne przeogromne, stąd moje przekonanie, że jest białaczkowy.Ludzie się od niego odsuwali ze wstrętem, sierści miał niewiele, a i tak była zrudziała.O tym, że kulał już wiele razy wspominałam.Oczy to były szparki, prawie ich nie otwierał.Tak było, słowo!
Bazyli ma dużą głowę, to sprawia, że wydaje się duży, ale on jest krępy, ubity. Nie ma tłuszczu.
Hans, on dostawał l`lizynę, to też wzmacnia odporność i działa na herpesa. Pomogło mu, przestało mu lecieć z noska, ale widać jeszcze coś w nim siedzi i odnowiło się. Myślę, że porządek z ząbkami załatwi sprawę, że to one są źródłem infekcji.