S.K.Niekochane XIX-zapraszamy na bazarek do naszego marketu

puskas pisze:Zobaczcie jak moje chłopaki sobie nynają

Uploaded with ImageShack.us

za nowe domki

jeden jakby ciut bardziej owłosiony :twisted:

Biedny kochany płaczek,wygląda jak mój Leonek,który miał trafić rok temu do was,ale Go przejęłam i został u mnie na zawsze to kot mojego tż :mrgreen:

Nocka minela strasznie,Figiel cały czas atakuje Oziego,Ozi chodzi przerazony na maksa. A Figiel tu sie niby turla i tuli i nagle od tyłu łap Oziego z zębami. W nocy tak samo i teraz tez. Figiel w nocy wogole nie spal,wspinal sie na firanki i darł sie całą noc

Ale martwie sie o Oziego,jest tak kompletnie zestresowany,nie wie gdzie ma isc spac,odpoczać bo figiel ciagle za nim chodzi. Co robic ?

A Figiel da się wziąć na ręce?
Ja bym je brała po kolei może.
U mnie Maleńka syczy na wszystko co sie rusza. Ale jak ja wezmę na łóżko to śpia razem w małej odległości.

figiel tak bo bardzo sie tuli i łasi,a jak chcemy poglaskac Ozziego to zaraz przylatuje sie wxstrącić i jest walka. Ozziego narazie nie bierzemy na rece bo jest zestresowany na maksa. Siedzi kolo fotela bo Figiel non stop na niego poluje.A Ozzy jest strasznie bezbronny wobec niego. figiel bardzo dominuje,ale nie wiem dlaczego caly czas go bije...nie moga przejsc obok siebie..

figiel atakuje teraz srednio raz na 5 min. I to tak ostro. Ozi juz nie ma sie gdzie chować,siedzi pod fotelem i buczy.

Madleine ja stosowałam taka taktykę jakiś czas, że za każdym razem jak któryś zawzięcie atakował to brałam go pod pachy i zamykałam w łazience czy pokoiku by się uspokoił na np 10min i ''zrozumiał'' że mi nie odpowiada coś takiego..średnio z 7razy w ciągu hmm kilku godzin :roll:

systematycznie za każdym razem jak coś takiego zobaczyłam
więc może spróbuj tego?

Ojej mój ulubiony Ozi taki biedny

Zamknij na jakiś czas Figla w innym pokoju aby Ozi troszeczkę psychicznie odsapnął

TanundA pisze:Madleine ja stosowałam taka taktykę jakiś czas, że za każdym razem jak któryś zawzięcie atakował to brałam go pod pachy i zamykałam w łazience czy pokoiku by się uspokoił na np 10min i ''zrozumiał'' że mi nie odpowiada coś takiego..średnio z 7razy w ciągu hmm kilku godzin systematycznie za każdym razem jak coś takiego zobaczyłam
więc może spróbuj tego?

Juz probowalam,najpierw w sypialni był tak 2 godz ( wlasnie zeby Ozi sie uspokoil) to mi zrobil kupe na posciel i zerwal zaslony

Teraz po kazdej akcji zamykam go w lazience na kilka minut,ale jak tylko wyjdzie to biegiem leci do Oziego

Madleine pisze:figiel atakuje teraz srednio raz na 5 min. I to tak ostro. Ozi juz nie ma sie gdzie chować,siedzi pod fotelem i buczy.

Witaj Madleine
widzę, że jesteś mocno zaniepokojona. Ja napisze ze swojego doświadczenia, a mieliśmy kilka bucząco-sycząco- tłukących się przypadków, czyli tzw. indywidualistów. I z tego, co wiem, to nieudane dokocenia to zaledwie kilka-kilkanście procent, gdzie NIE MA szans na jako takie przynajmniej dogadanie się kotów. Tak zauwazyłam, że generalnie najlepiej nic nie robić, koty muszą się same ustawic między sobą, na to trzeba czasu, czasem nawet kilka tygodni... No chyba, że krew się leje, tak nie na żarty... Ktoś nie przyzwyczajony do takich widoków (tłukących się kotów z najróżniejszymi odgłosami groźnymi), może być czasem przerażony...bo to bardzo groźnie wygląda nieraz... Koty sa narazie u Ciebie krótko, sa w nowym miejscu, wszystko nowe.... Mam nadzieję, że czas i spokój ze strony opiekuna może zdziałać cuda... No chyba, że trafił Ci się przypadek z tych kilku, kilkunastu procent, o którym pisałam wcześniej (ale chyba jeszcze trzeba poczekać i pobserwować, żeby to stwierdzić).
Generalnie: często latają przysłowiowe kudły, zanim koty się dogadają. Wiem, że to trudny czas dla opiekuna, który się martwi...
Przepraszam jesli czegoś nie doczytałam...

I pozdrawiam Niekochane - cieszę się, że nastapiło "przesilenie" i że jest trochę spokoju w schronisku :ok:

Madleine pisze:
TanundA pisze:Madleine ja stosowałam taka taktykę jakiś czas, że za każdym razem jak któryś zawzięcie atakował to brałam go pod pachy i zamykałam w łazience czy pokoiku by się uspokoił na np 10min i ''zrozumiał'' że mi nie odpowiada coś takiego..średnio z 7razy w ciągu hmm kilku godzin systematycznie za każdym razem jak coś takiego zobaczyłam
więc może spróbuj tego?

Juz probowalam,najpierw w sypialni był tak 2 godz ( wlasnie zeby Ozi sie uspokoil) to mi zrobil kupe na posciel i zerwal zaslony Teraz po kazdej akcji zamykam go w lazience na kilka minut,ale jak tylko wyjdzie to biegiem leci do Oziego

u mnie to trwało kilka dni gdzie ja sama w pokoiku sypiałam z Mitrasem a tż z Flavią w drugim pokoju bo przyznam nie widziałam nigdy by ktoś takim sprintem do kogoś startował:lol:
potem przy wypuszczaniu zaczęły się standardowe walki o dominację, ingerowaliśmy tak jak wspominałam wcześniej, było lepiej i jakoś te sprzeczki m nimi osłabły a potem już zostawiliśmy to i sami się dogadali kociaki dwa a teraz to już i nieraz razem śpią i obgadują nas :mrgreen:

nie załamuj się, potrzeba im czasu, jeśli Ty będziesz spokojna to przejdzie i na nie, koty wyczuwają takie nastroje

część zdjęć szlag trafił bo zrobiłam je w innym pliku (zamiast JPG to RW2), a mój komp tego nie odczytuje a ja nie potrafię tego przekształcić
a i nie wiedziałam że ten aparat ma takie funkcje

udało się

no to skromne resztę zdjęć z pierwszej kociarni:

Obrazek

Dusia i Latino - jeszcze raz :wink:

oraz sesja przepięknej AGRYPINY
Obrazek

Agrypina jest cudna :1luvu:

Kto Ją wreszcie doceni i da Jej dom

Madleine - jestem zdumiona,że koty,które były kiedyś razem w domu,które siedziały w schronisku w jednej klatce,tak się teraz zachowują

Musisz to przetrwać.
Wierzę,że będzie dobrze.
Teraz Figiel pokazuje kto rządzi,Ozi musi przestać pokazywać że się boi,wtedy przestanie być atakowany.
Tylko jak to osiągnąć?

potwierdzam to, co napisała Tellma. Dać im czas.

Dziekuje dziewczyny i przepraszam za panike. poprostu troche sie wystraszylam,ze Oziemu moze stac sie krzywda. Narazie chlopaki śpią i to nawet obok siebie. Mam nadzieje,ze powoli dojda do zgody. Figiel strasznie chce dominować i chce byc w centrum uwagi ,ale mam nadzieje,ze Ozi tez sie wezmie do kupy

S.K.Niekochane XIX-zapraszamy na bazarek do naszego marketu

Kto przegląda forum