Bura Milenka szuka domku! Nie otwiera pyszczka. (małopolska)

Witam, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:)
Jak Milenka wraz z resztą kocio-psich towarzyszy przetrwali sylwestrowe wystrzały??

Trochę się stresowała na początku, potem już w porządku. Reszta też jakoś to zniosła, najfajniejsza pod względem petard jest czarno-biała Fiesta - siada na parapecie i obserwuje je

Lunszpik pisze:

BOSKIE

Co słychać u Milenki??

Wszystko w porządku, nic nowego. Milenka zrobiła się trochę spokojniejsza, a przynajmniej nie obrywa firanek, choć doniczki z kwiatkami zdarza jej się zrzucić :wink:

Cieszę się natomiast bardzo, że wreszcie moja starsza kotka Fiesta przestała na nią warczeć i teraz chętnie się razem bawią, a nawet śpią razem

Wcześniej było to nie do pomyślenia.
Obrazek

Co innego kocurek, Filek, który nie miał nic przeciwko kolejnemu kotu w domu. Teraz już nie mieszczą się do jednego legowiska :lol:

Nikt nie odpowiada na ogłoszenia, ale rozumiem że jest dużo zdrowych, pięknych kotów, które miesiącami czekają na dobry dom.

Milenka chyba dzisiaj po raz pierwszy widziała śnieg, albo widziała go gdy była małym kociątkiem i już tego nie pamięta. W każdym razie od rana siedzi na parapecie i obserwuje to przedziwne zjawisko

Ciekawe jak zareagowałaby gdyby mogła pochodzić po śniegu, czy może już miała bliższe zapoznanie z białym puchem??

Miała, takie króciutkie. Na szelkach. Ale stwierdziła, że śnieg jest fajny tylko z daleka, gdy siedzi się w domku przy ciepłym grzejniczku :wink:

Milenka ma rację

Popieram Milenki podejście do śniegu, też z chęcią oglądałabym go tylko z daleka ;p Szczególnie po dzisiejszych niespodziewanych śnieżycach :evil:

Lunszpik pisze: Nikt nie odpowiada na ogłoszenia, ale rozumiem że jest dużo zdrowych, pięknych kotów, które miesiącami czekają na dobry dom.

Napewno ktos sie znajdzie, ja zakochalam sie w Milence i gdyby nie fakt ze mamy juz 7 kotow i z kolejnym maz pewnie wystawilby mi walizki za drzwi to zaczelabym go molestowac. Sliczna jest Twoja kitka. 3mam kciuki. :ok: