Kurczę... to nie tak się miało skończyć Tyle sił, zaangażowania, starań... wiary wielu osób... Ech... i jeszcze się przed śmiercią nacierpiała... Współczuję bardzo, trzymaj się jakoś...
Madziu - rozumiem Cię co czujesz, bo ja kiedyś jak dzieci były młodsze miałam pieska pudelka czarnego, który miał w pęcherzu kamienie. Operacja jak mówił wet się udała ale były duże powikłania sądzę, że to z ich winy. Rana pooperacyjna się nie goiła, pomimo troskliwej opieki suczka śliczna w wieku 7 lat i 3 miesiące odeszła. Płakałam 3 dni i młodszym synem i potem kupiliśmy sobie dalmatynkę-szczeniaka. Teraz już i jej nie ma, niedobrzy ludzie ją otruli. Trzymaj się Madziu, każdy kto kocha zwierzęta tak się czuje.