Miau Adopcje(11 do adopcji, 3 z budek, 3 rezyd.+TIGRA)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 05, 2012 15:38 Re: Miau Adopcje(3 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

moniAmi pisze:Wszystko co złe w końcu minie i poukłada się. Złe dni są tylko po to, żeby potem mogło być lepiej. Więc teraz trzeba to przetrwać i myśleć, że może być tylko lepiej.
Ja zawsze sobie tak tłumaczę ;) Głowa do góry !

Pozdrawiam ;)
Monika



ja też tak tłumaczę, ale czasem niechciane sytuacje gonią niechciane sytuacje i zbiegi okoliczności.
kotek zwieziony przez winerę jest cudowny. juz po kastracji. anioł, a do tego cudny. miluś ma na imię :)
trochę lepiej, spanikowałam co do kotów w hotelu. po wizycie weta okazuje się ze nie taki wilk straszny jak go malują, także anula zwoź abina (ania znalazła białego kota :) ), asia biela z szymonem niech zwozi swoje kocię które u mnie zakwateruję. w przyszłym tyg mam jeszcze 2 przejęcia- babka już ściga mnie od roku o 2 koty do adopcji na stan. i na jakiś czas zamykam przyjęcia do momentu kolejnej adopcji. to co mam to już ponad stan który sobie postawiłam- max 12 kotów, heheheh wyjdzie z 16 do adopcji, ale jestesmy z tego wszystkie tu znane że przeginamy "pałkę"
no i od jutra spinam się- dobra akcja reklamowa, ogłoszeniowa i musze wydać choć ze 4 koty w tym miesiącu.

rumba mi się dziś śniła w innym futerku, podjechał samochód z warszawy, mąż zapłacił za transport i wysiadła misia, która wypatrzyłam po śmierci rumby na allegro. boże jak mi się marzy ten pies. identyczna jak moja sunia. tylko zamiast siwego ma beżowy kolor sierści. mieszana z czarnym. jak ja pragnę ją mieć. nie jem, nie piję, tylko myśle o tym psie z warszawy. mam już obsesje na jej punkcie, po 10 stycznia rysiek ma jechac ją oglądac i zdecydować czy ja bierzemy czy nie............ja innego psa nie chcę, czuję ze to jest moja sunia. serce mi pęknie jak wróci bez psa. to też potęguje moje złe samopoczucie- uczucie że nie mam wpływu na tą adopcję, że może ona będzie moja a może nie.....trzymajcie kciuki za misię żeby przyjechała do gdyni.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Czw sty 05, 2012 15:54 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt sty 06, 2012 19:12 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

jutro jedziemy oglądać tego pieska:

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierze ... 38197.html

ryśkowi bardzo się podoba
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pt sty 06, 2012 19:24 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

Tamto z Rumbopodobną psinką wygaslo, nie można obejrzeć.
Owczarek cudowny... jak zobaczyłam to ogłoszenie, to siłą wyłączyć musiałam, tak mnie urzekła.. Jeśli psina trafi do Was, to fajnie, nie będę tak żalowac, że ja nie mogę. A tak - pies będzie "w rodzinie" ;]

Mam nadzieję, że bez względu na decyzję który piesek - pokochasz go. Zresztą..jak tu nie kochać takich cydnych mordek..?
Ostatnio edytowano Pt sty 06, 2012 19:34 przez KaleidoStar, łącznie edytowano 1 raz
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt sty 06, 2012 19:24 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

piekna

MagdaGdynia

 
Posty: 1639
Od: Śro gru 06, 2006 21:27

Post » Pt sty 06, 2012 19:25 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

tamta poprzednia suczka u mnie dziala

MagdaGdynia

 
Posty: 1639
Od: Śro gru 06, 2006 21:27

Post » Pt sty 06, 2012 19:35 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

A faktycznie, nie zjechałam niżej - zobaczylam tylko info, że aukcja skonczona i nie patrzyłam doklądnie. Fajna, fajna morda jak nie wiem..
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sty 07, 2012 8:56 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

Sabina, weźcie sobie jakiegoś mixa labradora, czy goldena, żaden pies Rumby nie zastąpi to pewne :( ale labki są takie kochane, posłuszne, zgodne do dzieci i innych zwierząt, wymarzone psy rodzinne i mało kłopotliwe
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sty 07, 2012 9:26 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

Labki są posluszne, jeśli umie się je wychować. Znam kilka takich, które wysłałabym na drugi koniec planety. Jak lubię psy - tak te niektore sprawiają, że mam ochotę strzelać. Każdy pies wymaga odpowiedniej "ręki", a te wszystke labkopodobne jak na mój gust jeszcze bardziej. Bo dużo osób im poblaża, wychodząc z zalożenia, że to psy idealne. No i te psy to wykorzystują ;]
Miałam owczarka niemieckiego - w towarzystie też owczarki byly wszędzie. No i jak "przesiadlam" się na labradora (eks laski mojego taty) i retrivera (mojego eksa) to oooołmajgad. To było zuooooo...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sty 07, 2012 9:52 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

rysiek chciał labradora, potem goldena, pobąkiwał coś nawet o spanielku. nasza wetka mu odradziła, z racji ze 2 pierwsze są przez całe życie jak dzieci, wierne, upierdliwe i wymagają ciagle zabawy i kontaktu. w moim przypadku gdy mam 2 balbiny to i tak już wysysa ze mnie pokłady zabaw i uwagi. 3 rasa- chorowita, wieczne zapal. uszu.
a jesli chodzi o mnie- muszę mieć psa nie z hodowli, psa skundlonego. nie popieram rozmnażania zwierzaków, nawet rasowych, choć hodowle rozgrzeszam mimo wszystko. nie mam pieniędzy na psa rasowego , bo spłacam dług za dom i nowy dług za dużą kociarnię, także odpada płacenie za psa. miałam psa 25 kg i podobnej wagi szukam. mi osobiście w sercu siedzi misia z warszawy, ma tyko inny kolor niż rumba- ale wszystkie pozostałe cechy to skóra z niej zdjęta. ułożona, po sterylce, kocha koty, dorosła- kundelek, pies idealny :)
rysiu typuje owczarko- kundelka, musze też respektować prawo do jego wyboru, żeby nie słuchać potem że ja mam koty, psa a on nic i tyko jest do płacenia rachunków :wink:
boję się owczarkowatej bo jest młoda, trzeba ją zaraz ciachnąć i nie wiadomo czy bedziemy potrafili ją ułożyć, choć rychu oferuje ża sam wg szkoleń rumby wytresuje i wyszkoli psa pod komendy z klikeirem i nagródkami.
ja schnę bez psa. w domu owszem jest spokojniej, nie ma zamieszania, nie ma kudłów, jest mniej sprzątania... ale serce cały czas krwawi. nie ma dnia żeby poranna pobudka nie bolała. codziennie rano na nowo dociera, ze mój pies już nie żyje.
wiem że nie ma takich samych jak ona, ale mimo to instynktownie szukam takiej samej.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Sob sty 07, 2012 10:21 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

Ja tez nie popieram rozmnażania, ale jest przeciez cala masa psów, już doroslych szukających domu, nie mialam nigdy owczarka, wiec nie wiem wiele o tej rasie, myślę tylko o Sabinie i o jej masie obowiazków, dzieciach, kotach, więc idealny byłby pies ktory wpasowałby się w ten caly galimatias :D i dał radość a nie przysparzał problemów.. moi rodzice mają suczkę mix labka i czegos owczarkowatego, fakt ze za mlodu była zwariowana i utrapienie z nią bylo ale teraz jest super, do dzieci idealna, z kotem się kocha bardzo, ganiają się jak zbzikowani, podwórkowe koty też ją kochają i sie z nimi mizia i daje im buziaki :ryk: jest b posluszna, lagodna, potrzebuje dużo ruchu i ma fioła na punkcie piłek tenisowych :roll: ale przy innych zwierzakach w domu pies idealny :ok: bo ma zajęcie i się nie nudzi. Dodam że rodzice mieszkają na 50m2, 2 pokoje, + 2 moich braci, 2 psy i kot :mrgreen:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

a Spaniele, łomajgot, tylko nie spaniel :) są uparte i wredne, mieliśmy taką 2letnia znalezioną pod blokiem, dożyła u nas sędziwych lat ale okropna byla :roll: gryzła, rzucała się, obcinanie koltunow tylko w kagancu :D ale jako że moja rodzinka odpowiedzialna jest to jej nie oddaliśmy nigdy, pomimo że nie raz leczyliśmy rany po ugryzieniu :D trzeba bylo się nauczyc respektować jej odchyłki :roll: i nie wchodzić sobie w drogę
Ostatnio edytowano Sob sty 07, 2012 10:45 przez Marea, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sty 07, 2012 10:36 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

nei zachwalaj tych labkow tak bardzo :) d;a kazdego co innego jest wazne. moja kumpela ma labka, zreszta nei jedna, psy znaja komendy ale dla ,nie to takie glupolki, wieczne dzieciaki, ciagle sie chca bawic, ciagle ten ogon lata i wszystko straca ...i do tego czesto maja problemy z nadwaga. co kto lubi... ja bym sie zmeczyla. mialam owczarka nieneickiego - to byl bardzo madry, posluszny pies, ale klaki latały wszedzie. teraz mam spaniela z adopcji - tez jest dzieciak, ma humorki i charakter jak to spaniel, ale z mojej winy jest neiwybiegany i zaczyna tyc bo jest po kastracji... z poczatku jak przyszedl z adopcji mial problemy z lekeim separacyjnym i zgryzal rozne rzeczy. trzeba bylo zrobic dziecieca bramke. nie ma zadnych problemow z uszami, za to czasem ma zapalenie oczu, bo ktos wczesneij zaniedbal.

niestety nie ma reguly, na co sie trafi, tak jak z ludzmi :)
Sabina musi sie zastanowic jaki charakter psa jej najbardziejodpowiada, jej trybowi zycia i czasowi, ktory posiada.. no i wtedy musi poczuc to cos... ja na gobiego czekalam 2 miesiace, az byl impuls z małą radą znajomego :)


oba pokazane pieski piekne

MagdaGdynia

 
Posty: 1639
Od: Śro gru 06, 2006 21:27

Post » Sob sty 07, 2012 10:44 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

no właśnie, są pewne charakterystyki ras, które zawężają poszukiwania, a tak w ogóle to najlepsze są kundelki :wink:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob sty 07, 2012 10:55 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

Ogon labków - no wlasnie. To jest kolejna rzecz która sprawia, że nie puściłabym takiego psa przy dziecku. Oberwać takim rozradowanym ogonem w twarz - to jak pociągnąć z kabla. Wiem, bo znam ból jednego i drugiego :P No i te psy są czasami tak nieopanowane, skaczą itp.. balabym się, że skrzywdzą dziecko z miłości po prostu. To takie słonie są.

Z owczarków niemieckich znam tylko jednego, ktory jest.. yy.. no cóż, nie da się powiedzieć inaczej. Ten pies jest totalnym idiotą. I wychowanie nie ma nic do rzeczy. Pracowałam z tym psem przez dlugi czas. Jedyna nauka, jaka z tego wynikla..byla moja. A mianowicie poprawiłąm sobie refleks. No i trudniej mnie teraz wyprowadzić z równowagi, bo niewiele jest osób durniejszych od tego psa ;]

A poza tym każdy jeden owczarek jakiego znam (a podkreślam, że jest ich dużo..kilkadziesiąt na pewno) to pies mądry, jego wyszkolenie nie wymaga jakiegoś specjalnego podejścia, ot zdroworozsądkowe. ONki to cwaniaki są.. ale to im na dobre na ogół wychodzi ;]

A to moja Buka... minęło 5 lat..a ja nadal za nią placzę nocami...

Obrazek
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob sty 07, 2012 16:06 Re: Miau Adopcje(2 PKDT, 8 pryw.interwencje, 4 z budek,3 rezyd.)

Twoja Bubka jak moj Dukat ;(
wicie co on zrobil jak sie slizgal łapami poparkiecie? mial te wade co owczarki na pomorzu czesto maja, dysplazje ....
wymyslil sobie, ze bedzie wchodzil tylem, bo wtedy sie zapiera i sie nei slizga !!!

albo puszczal baka, po chwile podnosil glowe i sie rozgladal i udawal ze to nei on.

albo podchdozil do stolu, odwracal glowe, ze niby nei jest zainteresowany stolem, tylko pieszczotami, a jak sie odwrocilam to kradl mi kawalek chleba i patzryl potem na mnei jakby sie smial :)

jak byl juz bardzo chory, i robil pod siebie, to mial takie smutne spojrzenie, wiedfzial, ze jest ciezarem chyba, przepraszal, ze brudzi ... mysmy go na spacer wyprowadzalai podkladajac mu pod pupke recznik i trzymajac tak jak na wysięgniku.... ale potem juz sie meczyl i przepraszal chyba, ze sprawia taki klopot, leki juz nie pomagaly, i wet powiedzial, ze peis sie meczy...

to byl taki madry pies, ze do teraz za nim placze, mimo ze kocham spaniela.

MagdaGdynia

 
Posty: 1639
Od: Śro gru 06, 2006 21:27

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 285 gości