» Pon sty 09, 2012 17:34
Re: Nazir-szaro-niebieska kupka nieszczęścia-w pon ortopeda
Nazirro dzisiaj chyba jest obrażony na nas i cały świat. Nie dośc, że go zabraliśmy do weta, to kazaliśmy mu czekac w transporterze. Czekanie w transporterze polegało na ciągłym darciu ryjka, wierzganiu, wiciu się, leżeniu, staniu, drapaniu itp itd. Na koniec dzisiejszego poranka, o zgrozo!, założono koledze opatrunek na nogę.
Nazir się obraził po prostu jak nie wiem co... A zębami dał mi do zrozumienia to i owo.
Łapa Nazira jest z gatunku tych zaskakujących. Ortopeda po zrobieniu zdjęc w dwóch wymiarach stwierdził, że na zdjęciach jakby nie miał w nadgarstku jednej kości. Tutaj rodzi się pytanie czy to wada rozwojowa, czy też po jakimś złamaniu dwie kości sie nie zrosły tworząc jedną.
Pozytywną informacją jest to, że ropień nie przyczynił się do powstania martwiaka, którego by trzeba operowac - tak przynajmniej ze zdjęcia wynika.
Wyrok - Nazir ma nosic miękki opatrunek, aby ograniczyc ruchowosc nadgarstka, bolesnosc i trzeszczenie w stawie. Później mamy dac znac jak to dalej wygląda.