gagga pisze:Jak próbowałam odzyskać kasę jaka była zebrana na leczenie psa aby opłacić fakturę to okazało się, że Kraków jest jedynie siedzibą bo tam już nie było wolontariuszy. A Częstochowa twierdziła, że nie ma nic do naszej sprawy..
http://www.facebook.com/events/194352057245652/
Aż mi się na usta ciśnie "a nie mówiłam", bo mówiłam przy zakładaniu Funduszu aby zbierać na prywatne konto.
Ja na Funduszu Immunologicznym, po doświadczeniach z fundacjami zrobiłam zastrzeżenie, że kasę wpłacam osobie fizycznie sprawującej opiekę nad kotem. Zdarzyła mi się nawet sytuacja, że fundacja żądała od opiekuna, przesłania kasy, którą dostał od FI na kota, na konto fundacji. Musiałam zrobić zadymę.
Nie mówię iż wszystkie fundacje takie są. Znam parę bezproblemowych i porządnych.
Z rozliczeniem osób fizycznych nigdy nie miałam problemu. Z fundacjami niestety tak. Ani potwierdzenia wpłaty, ani rozliczenia, ani zwykłego dziękuję.