bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 02, 2012 18:44 bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

witam wszystkich kociarzy :kotek:

mam w domy trzy kociaki (no 4 ale ten czwarty jest u mojego taty i go nie chce oddac :twisted: ale to inna historia) dwie kotki (ze schroniska i znajdke) i kocura tez znajdke :kotek: moje kociaki sa bardzo przyzwyczajone do domu mieszkam w bloku ale od czasu do czasu dopominaja sie o wyjscie na zewnatrz, osobiscie wolalabym zeby kociaki siedzialy tylko w domu i bede sie starac zeby tak bylo caly czas, u mnie jest sporo domownikow i nie raz sie zdarzylo ze szczegolnie koucrek tak czmychnal niepostrzezenie pod nogami ze potem znalazlam go na korytarzu a dziwo nigdy nie schodzi w dol na parter ale zawsze leci do gory na ostatnie pietro jednak wiem ze moze sie tak zdarzyc ze w koncu trafi na parter a stamtad na zewnatrz zapewne przy pomocy moich sasiadek ktore twierdza ze kota sie nie trzyma w mieszkaniu ze kot ma chodzic po osiedlu a mieszkam przy bardzo ruchliwym jezeli chodzi o samochody i ze jest to nieszczescie jezeli kot jest w bloku bo cierpi :twisted:

moje kociaki maja identyfikatory na paseczku na szyjce z imieniem i numerem tel czy to wystarczy w razie czego ?
jestem pewna ze moje kotki w razie zguby sobie raczej nie poradza na wolnosci, kocurek jako tako jest jeszcze mlody

pytam bo kiedys czytalam ze kotek z obrozka sie zaczepil o galaz i nie mogl sie juz wydostac wiec czy taka obrozka jest bezpieczna ?

czy powinnam jeszcze zafundowac i chipa ?

czy jedno i drugie?

sorry jezeli to glupie pytanie ale poprostu boje sie o moje kociaki bo zaczynaja sie robic uciekiniery chociaz mieszkanie jest duze i wchodza gdzie chca
a w razie czego chcialabym je oddzyskac

Kiki022

 
Posty: 253
Od: Czw lip 23, 2009 20:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 02, 2012 18:49 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

Takie obróżki nie są bezpieczne, kot może sie na obróżce powiesić lub gdzieś zaczepić. Najlepsze są takie, które odpinają się (lub rozsuwają, bo są różne typy) w razie silnego pociągniecia. Dodatkowo czip na pewno ułatwiłby identyfikację w razie znalezienia kota przez kogoś, gdyby kot zgubił obróżkę.
Ale to nieprawda, że niewychodzące koty są nieszczęśliwe - a na pewno są bezpieczniejsze. Poza tym można kota nauczyć wyprowadzania w szeleczkach i chodzić z nim na spacer. Ja chodzę z Kotkiem wieczorami, kiedy jest już spokojnie na podwórzu.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon sty 02, 2012 18:50 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

Kiki022 pisze:moje kociaki maja identyfikatory na paseczku na szyjce z imieniem i numerem tel czy to wystarczy w razie czego ?

Wystarczy.
Kiedy znajdziesz rozjechane ciałko kota bedziesz wiedzieć, że to był Twój kot.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 02, 2012 18:55 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

Żadna obróżka ani czip nie pomogą, jeśli kot wpadnie pod samochód. Najlepiej uczulić domowników, żeby uważali na koty i samemu bardzo pilnować, żeby nie uciekały. Sąsiadki grzecznie uświadomić, że to TWOJE koty, i nie sąsiadki decydują gdzie mają biegać. Piszesz że mieszkasz przy ruchliwej ulicy - dla bezpieczeństwa Twoich kotków najlepiej by było, żeby w ogóle nie wychodziły.
Obrazek
Moje czarne Słoneczka

Każdy kot zasługuje na dobrego człowieka.
Nie każdy człowiek zasługuje na jakiegokolwiek kota.
Maciuś 10.12.2010.[*] Nigdy Cię nie zapomnę...

puskas

 
Posty: 640
Od: Pon mar 01, 2010 16:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 02, 2012 19:07 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

A towarzystwo jest pokastrowane?
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 02, 2012 19:12 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

Nie słuchaj sąsiadek, które mówią, że kot niewychodzący to kot nieszczęśliwy! One są goooopie!
Jeśli kochasz swoje koty, NIE SKAZUJ ich na straszne cierpienia! (widziałaś kiedyś kota potrąconego przez samochód, ale nie zabitego na miejscu??? :cry: )
Proszę, NIE WYPUSZCZAJ kotów! Zrób im fajną dżunglę w domu, żeby miały swój ulubiony świat. Ja mam duży, gruby konar, po którym kot wychodzi na szafę, z tej szafy ma przejście na inną szafę, ma tam swoje zakamarki. Chyba jest mu dobrze w domu! A przynajmniej nie grozi mu rozjechanie przez samochód, kopnięcie przez żula, skatowanie przez zboczeńca...

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Pon sty 02, 2012 19:12 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

redaf pisze:
Kiki022 pisze:moje kociaki maja identyfikatory na paseczku na szyjce z imieniem i numerem tel czy to wystarczy w razie czego ?

Wystarczy.
Kiedy znajdziesz rozjechane ciałko kota bedziesz wiedzieć, że to był Twój kot.

:(
koty niewychodzące nie są nieszczesliwe,często słyszę opinie ludzi ,że kot ma żyć po swojemu,na wolności ,nie ważne ,że krótko ,i takie tam rózne...bzdura,jesli kochasz swoje koty zadbaj o nie,poucz pozostałych domowników,żeby zwracali większą uwagę, z czasem wejdzie to wszystkim w nawyk :ok: .O leczeniu i finansach - ogromnych -w razie potracenia kota przez samochód nie wspomnę,jęsli oczywiście kot przeżyje...
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 02, 2012 19:34 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

Ja nie chce wypuszczac kociakow na zewnatrz doskonale o tym wiem i w domu maja dżugle drapaki itp. z sasiadkami juz rozmawialam to maja mnie za dreczyciela kotow bo ich nie wypuszczam nawet sie czepily jak niosla zwirek ze sklepu ze po co kase wydawac jak mozna brac z piaskownicy a wogole kto trzyma kuwete dla kota w domu ot i cala rozmowa ze starszymi paniami :twisted: kotki sa sterylizowane a kocur bedzie za 2 tygodnie bo jestem juz umowiona z wetem maja wszystkie szczepienia i sa pod kontrola caly czas, domownicy pilnuja kociaki jednak chlopcy w wieku 10 -14 lat nie zawsze na to patrza mimo ze im sie mowi ze maja pilnowac, wleca do mnieszkania bo cos zapomnieli i drzi juz uchylone, kazdy im powtarza ze tak nie mozna bo trzeba kociaki pilnowac no ale oni dalej swoje owszem tez pilnuja ale maja swoje chwile zapomnienia :twisted: dlatego pytalam o bezpiecznestwo w razie zguby zeby kociaka zwrocili czy chip czy obrozka

Kiki022

 
Posty: 253
Od: Czw lip 23, 2009 20:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 02, 2012 20:16 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

Kiki022 pisze:Ja nie chce wypuszczac kociakow na zewnatrz
...
z sasiadkami juz rozmawialam to maja mnie za dreczyciela kotow bo ich nie wypuszczam nawet sie czepily jak niosla zwirek ze sklepu ze po co kase wydawac jak mozna brac z piaskownicy a wogole kto trzyma kuwete dla kota w domu ot i cala rozmowa ze starszymi paniami :twisted:
...
chlopcy w wieku 10 -14 lat nie zawsze na to patrza mimo ze im sie mowi ze maja pilnowac, wleca do mnieszkania bo cos zapomnieli i drzi juz uchylone, kazdy im powtarza ze tak nie mozna bo trzeba kociaki pilnowac no ale oni dalej swoje owszem tez pilnuja ale maja swoje chwile zapomnienia :twisted:
...
dlatego pytalam o bezpiecznestwo w razie zguby zeby kociaka zwrocili czy chip czy obrozka

To nie wypuszczaj. I już.
...
A to są sąsiadek koty, czy Twoje?
Jak nie ich to niech się nie wpitalają w to, co robisz.
Powiedz sąsiadkom, że to są bardzo cenne koty bardzo rzadkiej rasy, które będziesz chodować i kasę na nich zbijać!
Dlatego musisz ich baaardzo pilnować.
...
Chłopcy w wieku 10-14 lat znakomicie będą kotów pilnować bez chwil zapomnienia jeśli na przykład zaczniesz im oddawać na wyjściu komórki po przeliczeniu przez nich ilości kotów w domu.
...
Co wolisz znaleźć przy rozjechanym na jezdni kocie?
Chip, czy obróżkę?
Choice is yours.
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 02, 2012 20:23 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

Do zwrotu takiego kociaka co wyleciał na klatkę - obróżka z adresem. Dalej nie ma prawa wylatywać. Tam nie pomoże ani obróżka ani czip.

I uczyć kociaki bać się otwartych drzwi: dzwonek, jedna osoba uchyla drzwi, w momencie jak kociak wystawia łepek, droga osoba za drzwiami uruchamia spryskiwacz z wodą na koci nos. To samo tylko z puszką po napoju z kilkoma metalowymi śrubkami. Upuszcza się to z hukiem przed kotem wychylajacym się za próg.
Warto postawić spryskiwacz na korytarzu obok drzwi i jak się otwiera - mieć w pogotowiu.
Jeżeli kociak wyleci, nie przynosić go do domu a zaganiać w otwarte drzwi. I to strasząc solidnie. Poprosić kogoś obcego by pomógł postraszyć kociaka. Wówczas będzie umiał sam wrócić w razie czego.

Jeżeli jest możliwość zamontować lekkie drzwi z siatki na ramie jako "śluzę" przed drzwiami wejściowymi.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39458
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon sty 02, 2012 20:26 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

to sa moje kociaki jedna ze schroniska a dalsze to znajdki kazdy z nich byl dlugo leczony i sa czlonkami naszej rodziny

do sasiadek nie przemowi one wiedza swoje i juz ale ja mam to daleko gdzies tylko chodzilo o to ze w razie ucieczki kociaka na parter one po prostu ze zlosliwosci wypuszcza kiciola na zewnatrz
mam szylkretke i kiedys wracajac od weta moja sasiadka ja widziala i moj tz nawet powiedzial ze taki sliczny kot tylko na wystawe z nim to sie na nas popatrzyla jakby chciala egzorcyste zawolac wogole nie wiedziala ze jest takie cos jak wystawa kotow dla niej to nie do pojecia
albo ze im shebe kupuje to ze ludzie nie maja co jesc a ja koty karmie.... szkoda tylko ze co c
hwile do kosciola lataja :twisted:
dawalam miski do piwnicy bo wiem ze sa tam dzikie kotki to ktos nasypal trutke na szczury na szczescie nie ruszyly tego
kociaki sa u nas bardzo pilnowane ale dmucham na zimne dlatego pytalam o to bo z mlodymi chlopakami tak jest zero zainteresowania czasem i sie zapomninaja zdarza ze zostaja sami w domu na jakis czas bo jak ktos jest to zawsze sie kociaki pilnuje

Kiki022

 
Posty: 253
Od: Czw lip 23, 2009 20:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 10:44 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

MariaD pisze:Do zwrotu takiego kociaka co wyleciał na klatkę - obróżka z adresem. Dalej nie ma prawa wylatywać. Tam nie pomoże ani obróżka ani czip.

I uczyć kociaki bać się otwartych drzwi: dzwonek, jedna osoba uchyla drzwi, w momencie jak kociak wystawia łepek, droga osoba za drzwiami uruchamia spryskiwacz z wodą na koci nos. To samo tylko z puszką po napoju z kilkoma metalowymi śrubkami. Upuszcza się to z hukiem przed kotem wychylajacym się za próg.
Warto postawić spryskiwacz na korytarzu obok drzwi i jak się otwiera - mieć w pogotowiu.
Jeżeli kociak wyleci, nie przynosić go do domu a zaganiać w otwarte drzwi. I to strasząc solidnie. Poprosić kogoś obcego by pomógł postraszyć kociaka. Wówczas będzie umiał sam wrócić w razie czego.

Jeżeli jest możliwość zamontować lekkie drzwi z siatki na ramie jako "śluzę" przed drzwiami wejściowymi.


Dziekuje za konkretna odpowiedź i poradę :) :) :) :kotek:

Kiki022

 
Posty: 253
Od: Czw lip 23, 2009 20:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 04, 2012 13:19 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

Mam dokładnie ten sam problem z moim Kociszem. Już dwa razy na klatkę schodową się wymknął - raz przygarnęli go sąsiedzi, drugi raz kilka godzin na zimnie przesiedział i nabawił się kataru (i tak cud, że nikt go sobie nie przywłaszczył). Niby wszyscy go pilnują, co chwila ktoś sprawdza, gdzie jest kot - a jemu i tak jakoś udało się uciec. Zachipować go planuję przy okazji kastracji czy szczepienia. Na wszelki wypadek. Póki co nawet w mieszkaniu nosi obrożę. Trzeba tylko zwrócić uwagę, żeby to możliwie bezpieczna obroża była - elastyczna (np. Trixie) albo chociaż z wstawką z gumki. Przy obroży wisi metalowa adresówka - ale planuję kupić na Allegro blaszkę z wygrawerowanym adresem i telefonem, żeby na pierwszy rzut oka było widać, czyj to kot. Kotu obroża wcale nie przeszkadza, a ja - dzięki takiemu dodatkowemu zabezpieczeniu - jestem spokojniejsza. Polecam. :)
Obrazek Obrazek + Kosmicia i Migotka
Moje koty żywię BARFem.

alukah

 
Posty: 420
Od: Wto maja 31, 2005 15:16
Lokalizacja: Łódź/Lublin

Post » Śro sty 04, 2012 13:35 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

No to ja mam dziwne koty, bo im szerzej otwieram drzwi, tym głębiej do mieszkania wchodzą.Oczywiście uważam, bo nigdy nie wiadomo.Wydają się być szczęśliwe, chociaż nie wychodzą, ale mają dużą, osiatkowaną loggię i w ciepłe dni z niej nie schodzą, w nocy również lubią tam posiedzieć.Wypuszczam je nawet, kiedy jest mróz, nie przeziębiają się, są odporne.Czytałam, że koty powinny mieć dostęp do świeżego powietrza, nawet osiatkowane okno to już jest coś.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56329
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 04, 2012 23:10 Re: bezpieczenstwo kociakow w razie czego...

alukah pisze:Mam dokładnie ten sam problem z moim Kociszem. Już dwa razy na klatkę schodową się wymknął - raz przygarnęli go sąsiedzi, drugi raz kilka godzin na zimnie przesiedział i nabawił się kataru (i tak cud, że nikt go sobie nie przywłaszczył). Niby wszyscy go pilnują, co chwila ktoś sprawdza, gdzie jest kot - a jemu i tak jakoś udało się uciec. Zachipować go planuję przy okazji kastracji czy szczepienia. Na wszelki wypadek. Póki co nawet w mieszkaniu nosi obrożę. Trzeba tylko zwrócić uwagę, żeby to możliwie bezpieczna obroża była - elastyczna (np. Trixie) albo chociaż z wstawką z gumki. Przy obroży wisi metalowa adresówka - ale planuję kupić na Allegro blaszkę z wygrawerowanym adresem i telefonem, żeby na pierwszy rzut oka było widać, czyj to kot. Kotu obroża wcale nie przeszkadza, a ja - dzięki takiemu dodatkowemu zabezpieczeniu - jestem spokojniejsza. Polecam. :)

moje też maja obrozki z adresem tez kupione na allegro polecam - przynajmniej jestem troche spokojniejsza :kotek:

Kiki022

 
Posty: 253
Od: Czw lip 23, 2009 20:22
Lokalizacja: Kraków




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05, puszatek i 112 gości