mam w domy trzy kociaki (no 4 ale ten czwarty jest u mojego taty i go nie chce oddac
moje kociaki sa bardzo przyzwyczajone do domu mieszkam w bloku ale od czasu do czasu dopominaja sie o wyjscie na zewnatrz, osobiscie wolalabym zeby kociaki siedzialy tylko w domu i bede sie starac zeby tak bylo caly czas, u mnie jest sporo domownikow i nie raz sie zdarzylo ze szczegolnie koucrek tak czmychnal niepostrzezenie pod nogami ze potem znalazlam go na korytarzu a dziwo nigdy nie schodzi w dol na parter ale zawsze leci do gory na ostatnie pietro jednak wiem ze moze sie tak zdarzyc ze w koncu trafi na parter a stamtad na zewnatrz zapewne przy pomocy moich sasiadek ktore twierdza ze kota sie nie trzyma w mieszkaniu ze kot ma chodzic po osiedlu a mieszkam przy bardzo ruchliwym jezeli chodzi o samochody i ze jest to nieszczescie jezeli kot jest w bloku bo cierpi moje kociaki maja identyfikatory na paseczku na szyjce z imieniem i numerem tel czy to wystarczy w razie czego ?
jestem pewna ze moje kotki w razie zguby sobie raczej nie poradza na wolnosci, kocurek jako tako jest jeszcze mlody
pytam bo kiedys czytalam ze kotek z obrozka sie zaczepil o galaz i nie mogl sie juz wydostac wiec czy taka obrozka jest bezpieczna ?
czy powinnam jeszcze zafundowac i chipa ?
czy jedno i drugie?
sorry jezeli to glupie pytanie ale poprostu boje sie o moje kociaki bo zaczynaja sie robic uciekiniery chociaz mieszkanie jest duze i wchodza gdzie chca
a w razie czego chcialabym je oddzyskac





.O leczeniu i finansach - ogromnych -w razie potracenia kota przez samochód nie wspomnę,jęsli oczywiście kot przeżyje...
