FFA Łódź 1353+284 - czarny stary [*] - s.105

[ewa_mrau]

... ale jaja!
są 3 pierwsze miejsca!
Klara od maueczarne - 8 głosów
Smoczyca Milka - 8 głosów
i moja Kate - 8 głosów
viewtopic.php?f=20&t=135764&start=45
jest dogrywka, czyli Duże kotek głosują na jedną z tych trzech
... mry!

[taizu]

Zaznaczam

[kalewala]

Witamy Was serdecznie

[pisiokot]

trzymam wielkie kciuki za 2012 rok

[gosiaa]

Zaznaczam sobie nowy wątek, oby 2012 był lepszy i spokojniejszy niż poprzedni.

Ania, w pierwszym poście rok 2011 jest dwa razy, z liczbą zabiegów 542 i 541.

[Miodalik]

Calej FFA zycze wiecej hojnych sponsorow, mniej kocich nieszcześć i duzo czasu - aby zrobic to wszystko co planujemy i duzo milosci, bo dzieki niej swiat czasami wydaje sie pieknym miejscem

[aga-lodge]

melduję się w nowym wątku
Najlepszego!

[Duszek686]

I ja cichutko kibicuję
Wszystkiego najlepszego

[Sis]

Odliczam się w wątku.
Lepszego w Nowym Roku

[jolabuk5]

Dopiero teraz się melduję w nowym wątku! Pozdrawiam wszystkich

[kalewala]

Witam stalcyh bywalców i nowych gości w wątku

No to na początek "coś" dziś złapałam po drodze do pracy
Jelitówkę mam, pwybieralam się do pracy na chwilę i neco później zrobić najpilniejsze i wrócić do domu, po drodze w porze karmienia zajechalam na Krawiecką / Franciszkańską.
I mam w klatce w bagażniku towarzyszkę / towarzysza tego kulawego kocurka sprzed Świąt.
Miejsce bezpiecznie, kot raczej dziki - bez obaw i dylamatów wypuszczę po zabiegu.

[issey32]

Wszystkiego dobrego w nowym roku I melduję się!

[ewa_mrau]

... a ja wybrałam się na pierwszą swoją noworoczną łapankę
gdzie?
... oczywiście na cmentarz!
no cóż, lubię te klimaty, a poza tym jest miejsce żeby posiedzieć wśród... kwiatów i bezpiecznie rozłożyć majdan
no to się rozłożyłam (karimacik, fajeczki...)
nastawiłam
kurzęca łyda i kropelka waleriany, czyli standard
jak się "nastawiałam" z drewutni wybiegło coś czarno-białego i po sekundzie zniknęło
następne pokazało się całe czarne i czmychnęło za kolesiem (koleżanką?)
posiedziałam trochę, ale ciekawość wzięła górę i zajrzałam do blaszaka
oto co się ukazało mojemu oku uzbrojonemu w okulary i obiektyw:

no to się zwinęłam
majdan zostawiłam bezpiecznie w mnie tylko znanym schowku
Pan Administrator pokazał mi tajemne przejście (gdybym była przed otwarciem bramy)
Pan Administrator schował michę pełną żarcia w sobie tylko znane znane miejsce
podreptałam do pracy
jutro następne podejście
... mry!

[montes]

Ja także życzę wszelkiego co dobre i piękne.

W wielkim skrócie - dziś zgłoszenie - władze cmentarza na Kurczakach wyraziły chęć eksmitowania kotów - zna ktoś problem ?
I tak myślę coby zaatakować już masze UMŁ celem uzyskania informacji dot talonów miejskich. Jeśli ktoś chętny do "nękania" urzędników - zapraszam http://www.przyroda.uml.lodz.pl/?s=30

[ewa_mrau]

Cmentarz Wojskowy - drugie podejście (zero)
7:30 rozkładam majdan
siadam, zapalam i wyciągam książkę
z drewutni ulatnia się czarny duch i znika za kaplicą
trochę mży
książka lekko namięka, więc koniec czytania
zakładam kaptur i rękawiczki
po pół godzinie pojawiają się obserwatorzy:
wycięta
pod strzałką siedzi bury kocur (wycięty), jeśli ktoś nie widzi musi mi uwierzyć na słowo
przemknęło też jak strzała coś czarno-białe, na które właśnie polowałam
... nudno!
jak cienie, w szarych ubraniach, snują się robotnicy z wiadrami pełnymi cementu
... nudno i zimno!
przestawiłam łapkę bliżej obserwatorów
nic, dalej udają, że nie są głodni
no dobra, myślę sobie, czas na kawę w ciepłym pomieszczeniu
a teraz niespodzianka dla miłośników ptaków - sójka pospolita (pod ścisłą ochroną)

i pięknie kwitnące czerwone, sztuczne kwiaty
... i czyż nie jest uroczo na cmentarzu w styczniowy poranek?
bunkruję majdan i mknę do ciepłego
jutro powtórka
... mry!