K-ów, czyli jak 30 kotów jechało kuligiem, potrzebna karma!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 03, 2012 13:52 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 13:52 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

miszelina pisze:
Syrenka pojechała do domu, fajnego domu. :)



No proszę, dwa dni nie miałam dostępu do netu, a tu takie wieści :D :ok:
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 13:55 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

miszelina pisze:Paw :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


tak... ale czy moje kotki mnie jeszcze będą lubić.. i Miciek... :?

miszelina pisze:Punkt 3 - dyfuzor nieuzywany jest w kociarni, mozesz pozyczyć.
Wklad najlepiej kupić w sieci, bo najtaniej. Ja ostatnio sprowadzalam na szybko przez zaprzyjazniony sklep stacjonarny za 70 zl.
EDIT: BarbAnn podała Ci tansze źródło.


ok, to wezmę ten z kociarni, a wkład rzeczywiście tani i niektóre karmy też mają dobre ceny, dzięki!!!

miszelina pisze:Punkt 2 - mam dla Ciebie ten obiecany renal suchy. Postaram sie podrzucić go we czwartek wieczorem. Salomon juz nie ma zadnych leków. W chwili obecnej w kociarni je wszystko, tzn. nie ma diety. Trzeby by dokladnie wypytac weta, jakie sa jego wyniki i co w zwiazku z tym. Bo moze wystarcyz tylko suchy renal, a mokre normalne.

Punkt 4 - dobrymi radami postaram sie zawsze pomóc :) .


ja karmię pasztecikami gourmeta i co kilka dni przemrożone serce wołowe daję - to serce pewnie raczej nie... ??? czy to znaczy że jest oficjalna zgoda kierownictwa i mogę się już umawiać na odbiór panów?? czy można obydwu wsadzic do jednego dużego transportera tekstylnego, czy powinni podróżować osobno?? którego weta?? i to chyba ktoś z fundacji by wypytał?

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 14:07 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

annakreft pisze:
miszelina pisze:
_namida_ pisze:Ja również rezygnuję ze współpracy z AFN.
Ogłoszenia mogę na razie robić, żeby nie obciążać nadmiernie Zosi i Mahob, ale trzeba szukać kogoś nowego.
Klucze na kociarnię oddam milu.

Szkoda.
O ile mnie pamieć nie myli, lezy dla Ciebie w kociarni jakaś przesyłka (w witrynce).


w witrynce leży Fiprex dla namidy od Kocurii


Wezmę dzisiaj

milu

 
Posty: 4077
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 14:11 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

paw pisze:
miszelina pisze:Paw :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


tak... ale czy moje kotki mnie jeszcze będą lubić.. i Miciek... :?

No to nie wiem, pewnie beda sie na poczatku troche boczyć, ale mam nadzieje niedługo

paw pisze:
miszelina pisze:Punkt 3 - dyfuzor nieuzywany jest w kociarni, mozesz pozyczyć.
Wklad najlepiej kupić w sieci, bo najtaniej. Ja ostatnio sprowadzalam na szybko przez zaprzyjazniony sklep stacjonarny za 70 zl.
EDIT: BarbAnn podała Ci tansze źródło.


ok, to wezmę ten z kociarni, a wkład rzeczywiście tani i niektóre karmy też mają dobre ceny, dzięki!!!

Dyfuzor powinien być w dolnej szufladzie na kwarantannie

paw pisze:
miszelina pisze:Punkt 2 - mam dla Ciebie ten obiecany renal suchy. Postaram sie podrzucić go we czwartek wieczorem. Salomon juz nie ma zadnych leków. W chwili obecnej w kociarni je wszystko, tzn. nie ma diety. Trzeby by dokladnie wypytac weta, jakie sa jego wyniki i co w zwiazku z tym. Bo moze wystarcyz tylko suchy renal, a mokre normalne.



ja karmię pasztecikami gourmeta i co kilka dni przemrożone serce wołowe daję - to serce pewnie raczej nie... ??? czy to znaczy że jest oficjalna zgoda kierownictwa i mogę się już umawiać na odbiór panów?? czy można obydwu wsadzic do jednego dużego transportera tekstylnego, czy powinni podróżować osobno?? którego weta?? i to chyba ktoś z fundacji by wypytał?

Teraz właśnie najcześciej jedza mokrego gourmeta i suche chrupki aeging+12
Do transportu radziłabym dwie przenoski (bo Filemon ciezki jest :evil: ). Przenoski mozna pozyczyć w kociarni, Gertaaa potem je odwiezie.
Salomon był u dr Dudy w Hyraxie, tam miał badania.
Byłoby dobrze, zeby Tweety zadzwoniła "z urzedu" do pani dr, wypytała o dokładne wyniki (moze jakiś wydruk by sie dało) i zalecenia.
Aha, mam nadzieje, ze kierownictwo nie powie teraz "nie!" :mrgreen:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto sty 03, 2012 14:37 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

paw pisze:
miszelina pisze:Paw :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


tak... ale czy moje kotki mnie jeszcze będą lubić.. i Miciek... :?




Mam nadzieję, że się jakoś dogadają :) :ok: W każdym razie warto spróbować.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 14:46 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

mam prośbę o rade jaki neutralizator kocich siuśków jest najskuteczniejszy? :oops: Kot rodziców sika do doniczki, w zasadzie wchodzi do doniczki a sika na podłogę w pokoju i robi to jak na moje oko czysto złośliwie, jak się go nie chce wypuścić na pole :evil: Pomyślałam, że może sika tam, bo najprawdopodobniej siknął tak kiedyś niewykastrowany kocur i może ona nadal czuje tam jego zapach?
ObrazekObrazek

katebush

 
Posty: 1369
Od: Nie cze 17, 2007 17:25
Lokalizacja: Kraków (Kurdwanów)

Post » Wto sty 03, 2012 15:00 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

katebush pisze:mam prośbę o rade jaki neutralizator kocich siuśków jest najskuteczniejszy? :oops: Kot rodziców sika do doniczki, w zasadzie wchodzi do doniczki a sika na podłogę w pokoju i robi to jak na moje oko czysto złośliwie, jak się go nie chce wypuścić na pole :evil: Pomyślałam, że może sika tam, bo najprawdopodobniej siknął tak kiedyś niewykastrowany kocur i może ona nadal czuje tam jego zapach?



Zależy.
Rozumiem, że chodzi ci o podłogę, nie o kwiatka :wink: Co to za podłoga? Z czego?
Ja wszelkie powierzchnie, którym nie szkodzi chlor myje rozcieńczonym domestosem.
Inne powierzchnie, którym chlor szkodzi traktuję jednym z odsmradzaczy:
osobiście wypróbowałam - vitopar: http://www.vitopar.pl/
Bio-stalfris: http://germapol.istore.pl/pl,category,1 ... lfris.html

Z tych dwóch wolę ten drugi.

Tutaj w wątku był jeszcze polecany biodor: http://www.biodor-animal.com/jak_zamowic.php
Ale tego środka nie znam.



Przy czym koty czasem leją do ziemi do kwiatków bo tak. Wiele nie zmienia fakt dokładnego wyczyszczenia powierzchni zasikanych :roll: Moje tak robią jak mają mi coś za złe - najczęściej o jakiegoś kota za dużo w domu.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 15:02 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

mahob pisze:
katebush pisze:mam prośbę o rade jaki neutralizator kocich siuśków jest najskuteczniejszy? :oops: Kot rodziców sika do doniczki, w zasadzie wchodzi do doniczki a sika na podłogę w pokoju i robi to jak na moje oko czysto złośliwie, jak się go nie chce wypuścić na pole :evil: Pomyślałam, że może sika tam, bo najprawdopodobniej siknął tak kiedyś niewykastrowany kocur i może ona nadal czuje tam jego zapach?



Zależy.
Rozumiem, że chodzi ci o podłogę, nie o kwiatka :wink: Co to za podłoga? Z czego?
Ja wszelkie powierzchnie, którym nie szkodzi chlor myje rozcieńczonym domestosem.
Inne powierzchnie, którym chlor szkodzi traktuję jednym z odsmradzaczy:
osobiście wypróbowałam - vitopar: http://www.vitopar.pl/
Bio-stalfris: http://germapol.istore.pl/pl,category,1 ... lfris.html

Z tych dwóch wolę ten drugi.

Tutaj w wątku był jeszcze polecany biodor: http://www.biodor-animal.com/jak_zamowic.php
Ale tego środka nie znam.



Przy czym koty czasem leją do ziemi do kwiatków bo tak. Wiele nie zmienia fakt dokładnego wyczyszczenia powierzchni zasikanych :roll: Moje tak robią jak mają mi coś za złe - najczęściej o jakiegoś kota za dużo w domu.

Ja znam Biodor i szczerze polecam.
Jest to absolutnie neutralny i nieszkodliwy preparat, przy tym wypróbowałam jego skuteczność.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 15:09 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

mahob pisze:
katebush pisze:mam prośbę o rade jaki neutralizator kocich siuśków jest najskuteczniejszy? :oops: Kot rodziców sika do doniczki, w zasadzie wchodzi do doniczki a sika na podłogę w pokoju i robi to jak na moje oko czysto złośliwie, jak się go nie chce wypuścić na pole :evil: Pomyślałam, że może sika tam, bo najprawdopodobniej siknął tak kiedyś niewykastrowany kocur i może ona nadal czuje tam jego zapach?



Zależy.
Rozumiem, że chodzi ci o podłogę, nie o kwiatka :wink: Co to za podłoga? Z czego?
Ja wszelkie powierzchnie, którym nie szkodzi chlor myje rozcieńczonym domestosem.
Inne powierzchnie, którym chlor szkodzi traktuję jednym z odsmradzaczy:
osobiście wypróbowałam - vitopar: http://www.vitopar.pl/
Bio-stalfris: http://germapol.istore.pl/pl,category,1 ... lfris.html

Z tych dwóch wolę ten drugi.

Tutaj w wątku był jeszcze polecany biodor: http://www.biodor-animal.com/jak_zamowic.php
Ale tego środka nie znam.



Przy czym koty czasem leją do ziemi do kwiatków bo tak. Wiele nie zmienia fakt dokładnego wyczyszczenia powierzchni zasikanych :roll: Moje tak robią jak mają mi coś za złe - najczęściej o jakiegoś kota za dużo w domu.


To panele są, było czyszczone "domowymi środkami", ale myślałam, że może zapach jednak gdzieś został i dlatego tam sika, bo w domu są jeszcze 3 duże donice, a zawsze sika tylko w tej jednej. Według mnie ona to też robi złośliwie, bo jak ja tam byłam, to sikała zawsze w nocy, jak nie chciało mi się wstać, żeby ją wypuścić :evil: Więc najpierw była awantura, skakanie po klamkach, bicie mnie po głowie, a jak to nie skutkowało to szła i sikała do doniczki i wtedy już wstawałam i ją wypuszczałam :evil:
Kupie ten biodor i zobaczymy czy coś pomoże. Dzieki za rade :ok:
ObrazekObrazek

katebush

 
Posty: 1369
Od: Nie cze 17, 2007 17:25
Lokalizacja: Kraków (Kurdwanów)

Post » Wto sty 03, 2012 16:08 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

kopiuję z innego wątku, rozejrzyjcie się proszę, jeśli mieszkacie w okolicach...


martyyna89 pisze:Witam wszystkich serdecznie.
30 grudnia zaginęła moja kotka (Kraków, Bronowice Małe). Jest malutka, czarno-biała, ma dopiero 4 miesiące. Ma bardzo charakterystyczne umaszczenie - co widać na zdjęciach. Porozwieszałam ogłoszenia w okolicy, w internecie, dałam małe ulotki do skrzynek na listy, ogłoszenia są również u weterynarza, w sklepach i koło poczty. Czy mogę coś jeszcze zrobić? Codziennie wieczorem chodzę i jej szukam, ale bez skutku. Już zaczynam tracić wiarę w to, że wróci, dlatego zdecydowałam się napisać. Dziś idę na pobliskie, zarośnięte pola z latarką. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się ją tam znaleźć.
Wszystkim życzę powodzenia w szukaniu kotków. Wiem jak to boli, gdy członek rodziny nagle znika :(
Poniżej kilka jej zdjęć:

http://img593.imageshack.us/img593/6626/img0206ho.jpg
http://imageshack.us/photo/my-images/254/ogloszenie1.jpg/
Pozdrawiam ciepło,
Martyna
[/url]Obrazek
Kupując w naszym sklepie pomagasz zwierzakom. Sklep SzopFilantrop. Karmy dla kota, żwirek, karmy dla psa, akcesoria dla zwierząt
Fundacja Stawiamy na Łapy

mikela

 
Posty: 1224
Od: Czw sty 13, 2011 20:33
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 21:35 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

Annazoo pisze:
mahob pisze:
katebush pisze:mam prośbę o rade jaki neutralizator kocich siuśków jest najskuteczniejszy? :oops: Kot rodziców sika do doniczki, w zasadzie wchodzi do doniczki a sika na podłogę w pokoju i robi to jak na moje oko czysto złośliwie, jak się go nie chce wypuścić na pole :evil: Pomyślałam, że może sika tam, bo najprawdopodobniej siknął tak kiedyś niewykastrowany kocur i może ona nadal czuje tam jego zapach?



Żeby kot zrobił coś złośliwie musiałby:
- bardzo dobrze identyfikować nasze emocje ( zakładam, że jest to możliwe)
-wymyślić, jakie rzeczy nas wkurzaja bardziej niż inne
-wymyslić, że nasze wkurzenie jest czyms czego bardzo nie lubimy
a na koniec połaczyć w całość nasze zachowanie którego on nie lubi, swoją złość, chęć odwetu, wybranie czynności, o której wie, że nas wkurzy i jej zrealizowanie. I taką mądrość kocią jednak nie wierzę.
Oczywiście mechanizm istnieje i ma przyczynę w dyskomforcie kota, ale to nie jest złośliwość.
To jest moja teoria, w wielu szczególach niedopracowana, możecie się na niej ( nie na mnie :D ) wyżywać
Polecam wysypanie doniczniczki gruba warstwą białego gresu ozdobnego. Jest duża szansa, że przestanie sikać. U mnie pomaga na notoryczne, grupowe wykopywanie ziemi z doniczek :evil:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 21:46 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

paw pisze:
miszelina pisze:Paw :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


tak... ale czy moje kotki mnie jeszcze będą lubić.. i Miciek... :?

miszelina pisze:Punkt 3 - dyfuzor nieuzywany jest w kociarni, mozesz pozyczyć.
Wklad najlepiej kupić w sieci, bo najtaniej. Ja ostatnio sprowadzalam na szybko przez zaprzyjazniony sklep stacjonarny za 70 zl.
EDIT: BarbAnn podała Ci tansze źródło.


ok, to wezmę ten z kociarni, a wkład rzeczywiście tani i niektóre karmy też mają dobre ceny, dzięki!!!

miszelina pisze:Punkt 2 - mam dla Ciebie ten obiecany renal suchy. Postaram sie podrzucić go we czwartek wieczorem. Salomon juz nie ma zadnych leków. W chwili obecnej w kociarni je wszystko, tzn. nie ma diety. Trzeby by dokladnie wypytac weta, jakie sa jego wyniki i co w zwiazku z tym. Bo moze wystarcyz tylko suchy renal, a mokre normalne.

Punkt 4 - dobrymi radami postaram sie zawsze pomóc :) .


ja karmię pasztecikami gourmeta i co kilka dni przemrożone serce wołowe daję - to serce pewnie raczej nie... ??? czy to znaczy że jest oficjalna zgoda kierownictwa i mogę się już umawiać na odbiór panów?? czy można obydwu wsadzic do jednego dużego transportera tekstylnego, czy powinni podróżować osobno?? którego weta?? i to chyba ktoś z fundacji by wypytał?


tak jak rozmawiałyśmy :) Rozumiem, że decyzja została przemyślana wobec czego umawiajcie się z Gertą. Z zaleceń dr Dudy obaj panowie mają jeść renala, którego torba powinna stać koło komody z lekami. Leków na ten moment nie potrzeba żadnych. Jeżeli będzie się coś działo wymagającego wizyty u weta to w pierwszej kolejności Robert z kotowozem, w razie gdyby sprawa nagła a on był zajęty pracą, której się nie da porzucić to transport będziemy kombinować. W razie pytań dzwonisz lub piszesz do źródła i je zadajesz

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 22:04 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

I weźcie przy okazji książęczki zdrowia seniorów - są w w drugiej szufladzie od góry w komodzie na kwarantannie. Dobrze jest mieć je w domu na wszelki wypadek.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro sty 04, 2012 8:41 Re: K-ów, oby Nowy Rok był po prostu dobry, dla wszystkich ...

zapisuję: renal, dyfuzor, książeczki, przenoski... gertoo, piszę pw :kotek:

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kot_kreskowy2021, nfd, puszatek, squid i 328 gości