dzięki za chwilę wstwię motylkową sesję, już bez tła, i to sesja, do której bynajmniej Lorda namawiać nie musiałam. Wręcz przeciwnie, wyglądało tak, jakby sam mnie zapraszał do zdjęć Ja pstrykałam, on tylko pozy przybierał i czekał. Dwa pstryknięcia i znowu coś innego i patrzył na mnie oczekującym wzrokiem. Dwa pstryknięcia i znowu. Krzysiek świadkiem
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność...
Noworocznie się zachwycam - ale macie koty, tylko zazdrościć umiejętności robienia fotek również
Wszystkiego dobrego!!!
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe.Peter Albert David Singer