Dziś na chwilkę wpadłam na miau i trafiłam na ten wątek (odezwała się do mnie Pani zainteresowana adopcją kociaka z Palucha, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie, no i jakie proponuje kociastemu warunki) . Chciałam tylko napisać, że bardzo się cieszę, że jesteście na Paluchu dla kotów. Ja wychodzę tam z psami i z braku czasu nie miałam nigdy okazji tak na prawdę pomóc kocim Paluszkom. Teraz gdy działa koci wolontariat człowiek jest trochę spokojniejszy, że ktoś walczy o ich lepszy byt (no i rozkręciliście dt na Paluchu

). Jeszcze raz, super, że jesteście i wszystkiego najlepszego dla Was i wszystkich Bezdomniaczków. Oby w tym roku jedna udana adopcja goniła drugą.