Alef już w Toruniu - prosi o pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 31, 2011 14:44 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

ZBIERAMY KASĘ PRZEZ FUNDACJĘ :!: ALLEGRO PÓŻNIEJ :oops:
krynia08
 

Post » Sob gru 31, 2011 14:45 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

Ok, już posmsowałam z Anią, Jej chodziło tylko o szansę na dom.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 31, 2011 14:46 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

i wszystko jasne :ok:
Ostatnio edytowano Nie sty 01, 2012 17:35 przez Gibutkowa, łącznie edytowano 1 raz
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 31, 2011 14:49 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

:ok:
Ostatnio edytowano Nie sty 01, 2012 17:46 przez zuzia96, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob gru 31, 2011 14:51 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

A zdjęć niestety nie zrobiłam :oops: coś z tymi wyczarujcie :)
Obrazek Obrazek
Adoptuj króliczka! :) http://adopcje.kroliki.net/

marciula

 
Posty: 224
Od: Pt gru 30, 2011 15:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 31, 2011 14:53 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

MaryLux pisze:Ok, już posmsowałam z Anią, Jej chodziło tylko o szansę na dom.

Nieee, no szansa na dom to też będzie. Bo to tak się kojarzy - jak "hospicjum" to już się szykuje pewnie za TM, a to nieprawda. Ludzie też z hospicjum wychodzą i żyją. Tam są też koty przecież nie takie co mają tylko choroby nieuleczalne jak FIV ale mają np. uszkodzenia kręgosłupa, że są pieluchowe. Kot z tym przecież żyje do końca swoich dni i tylko kwestia taka że nie robi do kuwety a do pieluchy. No ale to już w wielu domach kota dyskwalifikuje :roll: Także to nie tak do końca można powiedzieć że to takie typowe hospicjum że tylko nowotwory i FIV. Z resztą jak dziewczyny już pisały - niektórym kotom się udaje z płaskonabłonkowca wyjść - np Stasi u Jessi - choć skurczybyk jest złośliwy i daje przerzuty. A FIVki też dom znajdują. Po prostu u Agn jest większość właśnie takich "zepsutych" a właściwie każdy ma coś popsutego dlatego "hospicjum" bo dla tych "odrzuconych". Ale przecież to nie znaczy że bez szans :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 31, 2011 14:55 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

marciula pisze:A zdjęć niestety nie zrobiłam :oops: coś z tymi wyczarujcie :)

OK :ok: Ale wrzucimy imię Elf, coby już zło na ten sam fundusz ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 31, 2011 14:58 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

Za wszystkie szanse dla Elfa - te zdrowotne i te na dom
:ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob gru 31, 2011 14:59 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

Jutro wieczorem podjadę do ojca to postaram się jakieś foty zrobić.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Sob gru 31, 2011 15:00 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

Dobra idę ogarnąć chałupę bo mam taki Sajgon że masakra :oops: :oops:
Tekst do allegro machnę wieczorkiem.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 31, 2011 15:07 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

i może by na tym allegro napisać, że kotek znaleziony? Może się znajdzie kochający właściciel?
Ostatnio edytowano Pon sty 02, 2012 9:20 przez ewka63, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Sob gru 31, 2011 15:11 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

marciula pisze:Elf jednak jedzie w poniedziałek do Torunia - taka decyzja Agn :)
Będą dobrzy weci na miejscu, wszystko dokładnie sprawdzą i miejmy nadzieję, że kotek szybko dojdzie do siebie :)


Ej, no. 8)
Nie czytałam - sprzątałam.
A rozmowa z Martą była taka, że po prostu umówiłyśmy poniedziałkowy transport. Nikt mnie nie pytał, czy wolę żeby został.
Jeśli macie dla niego DT, który będzie w stanie kota 'ogarnąć' to nie ma sprawy. Ja nie mam parcia na kolejnego kota. Myślałam, że po prostu nie ma na miejscu nikogo, kto się nim zajmie dłużej. Wasza decyzja - Marty, Gibutkowej, czy kogokolwiek, kto w tej chwili jest decyzyjny.
U mnie jest miejsce i jak napisałam Gibutkowej - przyjmę go skoro nie jest nosicielem FeLV, ale nie ma musu.

Jednak kiedy kot już do mnie przyjedzie - przechodzi pod moją opiekę i ja będę osobą decyzyjną odnośnie jego dalszych losów [leczenia, ewentualnej adopcji].
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 31, 2011 15:12 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

Spoko :ok:
Ostatnio edytowano Pon sty 02, 2012 10:17 przez Gibutkowa, łącznie edytowano 1 raz
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 31, 2011 15:14 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

Agn pisze:
marciula pisze:Elf jednak jedzie w poniedziałek do Torunia - taka decyzja Agn :)
Będą dobrzy weci na miejscu, wszystko dokładnie sprawdzą i miejmy nadzieję, że kotek szybko dojdzie do siebie :)


Ej, no. 8)
Nie czytałam - sprzątałam.
A rozmowa z Martą była taka, że po prostu umówiłyśmy poniedziałkowy transport. Nikt mnie nie pytał, czy wolę żeby został.
Jeśli macie dla niego DT, który będzie w stanie kota 'ogarnąć' to nie ma sprawy. Ja nie mam parcia na kolejnego kota. Myślałam, że po prostu nie ma na miejscu nikogo, kto się nim zajmie dłużej. Wasza decyzja - Marty, Gibutkowej, czy kogokolwiek, kto w tej chwili jest decyzyjny.
U mnie jest miejsce i jak napisałam Gibutkowej - przyjmę go skoro nie jest nosicielem FeLV, ale nie ma musu.

Jednak kiedy kot już do mnie przyjedzie - przechodzi pod moją opiekę i ja będę osobą decyzyjną odnośnie jego dalszych losów [leczenia, ewentualnej adopcji].

Spox. Namieszałam, w zbyt dużym skrócie usłyszałam, nie wszystko doczytałam - i trochę się poplątało. Ma być tak, żeby dla kota było dobrze - i już.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 31, 2011 15:18 Re: Elf z Wrocławia w bardzo złym stanie prosi o pomoc!! :(

MaryLux pisze:
Agn pisze:
marciula pisze:Elf jednak jedzie w poniedziałek do Torunia - taka decyzja Agn :)
Będą dobrzy weci na miejscu, wszystko dokładnie sprawdzą i miejmy nadzieję, że kotek szybko dojdzie do siebie :)


Ej, no. 8)
Nie czytałam - sprzątałam.
A rozmowa z Martą była taka, że po prostu umówiłyśmy poniedziałkowy transport. Nikt mnie nie pytał, czy wolę żeby został.
Jeśli macie dla niego DT, który będzie w stanie kota 'ogarnąć' to nie ma sprawy. Ja nie mam parcia na kolejnego kota. Myślałam, że po prostu nie ma na miejscu nikogo, kto się nim zajmie dłużej. Wasza decyzja - Marty, Gibutkowej, czy kogokolwiek, kto w tej chwili jest decyzyjny.
U mnie jest miejsce i jak napisałam Gibutkowej - przyjmę go skoro nie jest nosicielem FeLV, ale nie ma musu.

Jednak kiedy kot już do mnie przyjedzie - przechodzi pod moją opiekę i ja będę osobą decyzyjną odnośnie jego dalszych losów [leczenia, ewentualnej adopcji].

Spox. Namieszałam, w zbyt dużym skrócie usłyszałam, nie wszystko doczytałam - i trochę się poplątało. Ma być tak, żeby dla kota było dobrze - i już.

:1luvu: Agn :piwa:
krynia08
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], kasiek1510 i 427 gości