
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MalgWroclaw pisze:Mila wie, że jest kochana. Gdzieś w środku Mili jest ta wiedza.
Gdybym była rodziną idealną, nie przynosiłabym Pralci i Frani żadnych kotów, bo wiem, że cierpią. A Fasolce stworzyłabym dom - raj. Ale nie jestem. Mam możliwości takie, jakie mam. Staram się, nie wychodzi. Nic nie poradzę
MalgWroclaw pisze:Akurat bardzo chciałabym wieść nudne, spokojne życie i być nudna![]()
Ale jakoś tak jest, że zawsze muszę się wpakować w sam środek awantury.
Niestety, przez to, że nie mogę zrobić dla nich wszystkiego, przyczyniam się do cierpienia zwierząt. I to mnie okropnie boli.
meksykanka pisze:Jutro jest nowy dzień a zaraz nowy rok... i może lepszy czas dla nas wszystkich...
dwu, cztero a może trzy... łapnych....
Oby![]()
Milę przytulę choć troszeczkę.
Naprawdę chciałabym ją bardzo przytulić i powiedzieć, żeby się nie bała bo ja trwam z nią...
a może coś się czasem przebije przez uszkodzone synapsy, neurony czy szlag wie co...
Trwam chociaż się boję, Cholercia
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 49 gości