Gosiara pisze::ok:
Miło że jesteś Gosia


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gosiara pisze::ok:
dinzoo pisze:vailet ja mrożę wszystko, parówki, wędliny, nawet chleb czy zupę jak za dużo ugotujęi nie dam rady zjeść
dinzoo pisze:vailet ja mrożę wszystko, parówki, wędliny, nawet chleb czy zupę jak za dużo ugotujęi nie dam rady zjeść
Karolek(ona) pisze:dinzoo pisze:vailet ja mrożę wszystko, parówki, wędliny, nawet chleb czy zupę jak za dużo ugotujęi nie dam rady zjeść
ja tez jak mam wiecej parówek i wędliny przez dzien nie tkne to mroze - mam potem do fasolki po bretonsku. Zupy staram sie gotowac takie co lubie (pomidorowa z ryze, ogorkwa, zalewajka, buraczkowa, barszczyk, rosolek zeby miec wywar na inne zupki) - ja ogolnie lubie zupki wiec je zjadam, z kubeczka sobie popijam przy kompie
chelbka jak mam duzo i mi sie chce to kroje w kostke i podpiekam na grzanki a jak mi sie nie chce to ptaszkom zanosze na dwor
Karolek(ona) pisze:ja lubie wszelkie kwaśne zupy jak ogórkowa, zalewajka, kapuśniak ale kapuśniak to tylko moja mama robi z prażuchami wieć rzadko niestety, a sama to najczesciej robie rosol, ale jem tylko taki swiezy gotujacy bo potem i juz nie bardzo smakuje, bo za slodki jest, chociaz ja od razu przecedzam i da sie zjesc na drugi dzien, potem na nim robie buraczkowa z takich tartch buraczow w orewczku kupuje albo pomidorowa. W sezonie lubie tez kalafiorowa zrobic ale z ziemniakami podobnie jak pieczarkowa tez z z ziemniakiem - makaron to ja w rosole zjem i buraczkowej cy pomidorowej no i grzybowej ale to tylko na wigilii. Dobra jest tez pomidorowa i buraczkowa z ziemniakami jak mi zostana z drugiego dania sobie wkroje czasem - ja w ogóle to jestem na ziemniaki (kopytka, śląskie, pyzy, frytki, gotowane, smazone, placki ziemiaczane) a mieso moze nie istniec. Makaron to lubie ale w spagetti albo z bialym serem![]()
Mały tez kartofle wcina najchetniej
gerardbutler pisze:Caluski dla kici
vailet pisze:gerardbutler pisze:Caluski dla kici
Dziękuję i wycałuję Bejbi![]()
znowu gastro,a tak lubiła sensitivity control.Bejbi jest dorosła i z tego małego mruczącego kociaka nic nie zostało.Chodzi jak dorosły kot i tak się zachowuje.To jest ciekawe i zawsze mnie to zastanawia...jej kolor oczu w wieku 7 tygodni były brązowe całkowicie,a teraz troszkę zjaśniały.Nie miała niebieskich oczek jak maluchy
vailet pisze:gerardbutler pisze:Caluski dla kici
Dziękuję i wycałuję Bejbi![]()
znowu gastro,a tak lubiła sensitivity control.Bejbi jest dorosła i z tego małego mruczącego kociaka nic nie zostało.Chodzi jak dorosły kot i tak się zachowuje.To jest ciekawe i zawsze mnie to zastanawia...jej kolor oczu w wieku 7 tygodni były brązowe całkowicie,a teraz troszkę zjaśniały.Nie miała niebieskich oczek jak maluchy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 53 gości