Asiu, reaktywacja?!!!
Nareszcie!!
Na odwyku długim bardzo byłaś!
Czułości przekażę za chwil kilka, bo w tej chwili wszystkie kotki śpią.
Ja nie Kika, nie będę ich budzić.
Agnieszko, ja tam się nie ważę.
Poczekam kilka dni na chrupkim chlebku.
Nie będę się stresować z nieprzymuszonej woli.
Lilka! Wielkie gratulacje.
Podwojenie masy w miesiąc, to wyczyn, którego moja wyobraźnia absolutnie nie ogarnia.
Mnie tuczenie tak szybko nie idzie.