Moderator: Estraven
myamya pisze:Żeby nie było nieporozumień: nie kwestionuję potrzeby ogłaszania zwierząt z Korabiewic do adopcji wszędzie, gdzie tylko się da. Nie rozumiem tylko dlaczego działalność "Lepszych Dni" w najważniejszej sferze pomocy tym zwierzętom jest tak kompletnie... partyzancka.

Feebee pisze:Przeczytałam posty na dogo od listopada i wróciła mi wiara w człowieka.
Chapeau bas! kahoona, za Twój przedostatni post na dogo. Trzeba mieć klasę, żeby przyznać się do błędu. Zwłaszcza, że pamiętam dyskusje na dogo, a sprawdzałam wtedy informacje i zarzuty stawiane Bielawskiemu i nie mogłam zrozumieć skąd ta zaciekłość, upór i odporność na argumenty, a czasem dowody.
Jeszcze raz - chapeau bas!
panterra pisze:Sosna, odnoszę wrażenie, że nie znasz definicji zysku...
Mam do Ciebie kilka prostych pytań:
1.) co to jest zysk i w jakich sytuacjach można mówić o zysku?
2.) co to jest strata i w jakich sytuacjach można mówić o stracie?
3.) co to jest przychód i w jakich sytuacjach można mówić o przychodzie?
4.) co to są koszty i w jakich sytuacjach można mówić o kosztach?
Czy znane są Tobie zapisy Ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach w kontekście sprawowania opieki nad zwierzętami bezpańskimi?
Czy znany jest Tobie zapis art. 7 ust. 4 Ustawy o ochronie zwierząt i administracyjny tryb postępowania, w tym na dalszym etapie tego postępowania - egzekucja należności?
Czy znasz regulacje prawne powiązane z w/w ustawami we wskazanym zakresie?
Twoje dotychczasowe sugestie albo wynikają ze skrajnej niewiedzy, albo z niewiedzy i nieudolnych prób wprowadzania ludzi w błąd.
Poza tym, udowodnij że organizacje osiągnęły jakikolwiek zysk w związku z niesieniem pomocy korabiewickim zwierzętom, lub że zysk taki został osiągnięty przez osoby niezrzeszone w tych organizacjach, a które zaopiekowały się zwierzętami z tej mordowni.
Jakieś dane? Fakty? Dokumenty? Zeznania świadków, ustne,pisemne? Masz cokolwiek na potwierdzenie swoich bełkotliwych wynurzeń?
kahoona pisze: Bez względu na wzajemne animozje i brak sympatii, muszę oddać Odi sprawiedliwość - to ona miała odwagę powiedzieć kiedyś publicznie "przepraszam". Niewątpliwie była dla mnie wzorem.
Grzegorz jest fantastycznym człowiekiem, nie ma w nim odwetu, złości i takich tam innych "niskich" cech. Często razem śmiejemy się z tego mojego zatwardzenia umysłowego. Dałam się zmanipulować i tyle. Każdy by się dał, ale i tak się wstydzę. Dobrze chociaż, że nie wyznawałam teorii wrogów na "forever" i cały czas próbowałam rozmawiać z emirowymi wrogami. Teraz mi łatwiej.
ARKA pisze:kahoona pisze: Bez względu na wzajemne animozje i brak sympatii, muszę oddać Odi sprawiedliwość - to ona miała odwagę powiedzieć kiedyś publicznie "przepraszam". Niewątpliwie była dla mnie wzorem.
Grzegorz jest fantastycznym człowiekiem, nie ma w nim odwetu, złości i takich tam innych "niskich" cech. Często razem śmiejemy się z tego mojego zatwardzenia umysłowego. Dałam się zmanipulować i tyle. Każdy by się dał, ale i tak się wstydzę. Dobrze chociaż, że nie wyznawałam teorii wrogów na "forever" i cały czas próbowałam rozmawiać z emirowymi wrogami. Teraz mi łatwiej.
Prawie mnie wruszylaś Kasiu.......... Fakt; "lanie wody" nic nie kosztuje to nie Wielkanoc jeszcze. ...a póki co...
Pogodnych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia, Kasiu
Elżbieta pisze:Czy to jest ta fundacja zarejestrowana w KRS pod numerem: 0000326747?Czy to jakaś zbieżność w nazwie?W działalności statutowej mowa jest o ludziach niepełnosprawnych-za jakiś czas być może poczytam na pewnym blogu,że czepiam się osób niepełnosprawnych..A ja się nie czepiam-ja nie rozumiem..Wszyscy na wszystkim się znają?Ciekawe czasy..Fundacje mające pomagać osobom niepełnosprawnym zajmują się ratowaniem zwierząt-fundacje prozwierzęce widać zajmą się budową osiedli..
Jeśli faktycznie to oni to zarzut działań partyzanckich nie jest słuszny..Robią jak umieją..
To już jest taka dobra sytuacja osób niepełnosprawnych w Polsce?A może tak każdy zająłby się tym na czym się zna?No chyba,ze to jest jakiś zbieg okoliczności...
Zatkało mnie dokumentnie.![]()
Waldek
my nadal tkwimy w wielkim zdumieniu albowiem fundacja,która obecnie zajmuje się tym miejscem to fundacja mająca wykazane w swoim statucie pomoc osobom niepełnosprawnym.Dziwimy się bardzo krzyczącemu Emirowi,że nie krzyczy z oburzenia o tej dziwnej kwestii.Czy osobom niepełnosprawnym tak się w Polsce poprawiło,że organizacje nie muszą nimi się zajmować tylko zajmują się psami bezdomnymi?Bardzo się dziwimy,że krzycząca inna organizacja zbanowana na portalu internetowym dogomania nie krzyczy z oburzenia w tej kwestii tylko krzyczy w obronie kogoś kto zgromadził ogromną ilość zwierząt nie mając na ich utrzymanie środków.To jest zbrodnia mieć tyle psów i skazać je na np.śmierć z głodu..A owe org.plują na inne równie prozwierzęce..Zaiste-dziwne czasy nastały..Organizacja mająca pomagać osobom niepełnosprawnym zajmuje się zwierzętami..Hmm-to może org.prozwierzęce winny zająć się leczeniem?A lekarze poradami prawnymi?Świat stoi na głowie..
Zamiast razem-jedna organizacja skoczyła do gardła drugiej..Ciekawe kto na tym zyskał?Bo nie psy..
To już nawet nie jest dno-to jest poniżej dna.
E/W
Alienor pisze:Sądząc po stronie Lepszych dni dla zwierząt z Korabiewic, to chyba nie mają wciąż ewidencji - przecież by wrzucili tam opisy pogrupowane na do adopcji od zaraz/do wzięcia wkrótce/w leczeniu? Ale nie byłam więc tylko sobie mogę pogdybać.
by mieć pełny obraz sytuacji, nie jestem osobą z personelu, ani sąsiadką.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 41 gości