Naprawiony Antoś i ferajna, kociaki z kk wyłapane, pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 23, 2011 11:56 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Fanszeta pisze:
justyna p pisze:Wczoraj byliśmy z Antosiem na pierwszym laserku. Koszt - 20 zł za sesję, czyli tak, jak się spodziewałam. Dzięki Waszej pomocy, którą dokładniej opiszę po świętach (czasu wciąż brakuje), Toniuś będzie miał 10 sesji. I, uwaga, uwaga, dostaliśmy też gratisowo magnetoterapię, przy każdym laserku :1luvu:. "Bo kotek taki biedny i znaleziony".
Pani terapeutka bardzo rzadko ma do czynienia z kotami i troszkę bała się, jak Toniuś zniesie leżenie bez ruchu pod laserem. Nie było tak źle, pani powiedziała, że mały jest prawie tak grzeczny jak pewien pers.
Bo inne koty, to szkoda gadać :ryk:


Brawo Antosiu. :D Tak trzymaj. :D

A przy okazji życzę Wam zdrowych, pogodnych i spokojnych Świąt. :D Odpoczywajcie, smakujcie same dobre rzeczy i bawcie się dobrze. :D :D :D

Wawe

 
Posty: 9489
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 23, 2011 13:53 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Fanszeta :D , a nie byłabys szczęśliwa, jakby tak se mordke otworzył, że tu nagle ni z tego ni z owego, Cię ugryzł ? 8O [leciutko?] jak znam stan umysłu forumowiczek kocich to byś była :mrgreen:
Dobra, dobra - coś też niech se ugryzie - takie życzenia świąteczne są :!:


for EVERYBODY
http://www.youtube.com/watch?v=EZXlCUNm ... re=related
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25690
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 23, 2011 18:34 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

justyna p pisze:Tu też jest kicia, która nie otwiera pyszczka, zobaczcie:
viewtopic.php?f=13&t=137233


Ja i Milenka od początku śledzimy losy Antosia i trzymamy za niego kciuki, mimo że raczej się nie odzywamy :ok:
Wesołych Świąt wszystkim! :s5:
ObrazekObrazek
Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść? Ja też...

Lunszpik

 
Posty: 971
Od: Czw lis 12, 2009 15:41
Lokalizacja: Pod Krakowem (okolice Myślenic). Obecnie Wrocław.

Post » Sob gru 24, 2011 17:20 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Kochani,
szybciutko, bo kwadrans przed wyjazdem, życzę wszystkim wesołych Świąt, samych jasnych gwiazdek na niebie i mruczących z zadowolenia tłuściutkich kotów. Do życzeń przyłączają się Antoś (już po trzech sesjach), Kawusia, Szczuruś i Felutek :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: .
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie gru 25, 2011 12:44 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Wesołych Świąt, Kochani!


Obrazek Obrazek
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto gru 27, 2011 15:34 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Fanszeta pisze:


.... dokładniej opiszę po świętach (czasu wciąż brakuje), ...


U mnie już jest po świętach
Obrazek

Quqam

 
Posty: 171
Od: Wto gru 13, 2011 10:35

Post » Wto gru 27, 2011 19:36 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

U mnie też :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25690
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 27, 2011 19:40 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

I u nas :P

Co u mojego kochanego Bandziorasa?
Fanszeta, zdawaj relację - ras, ras :mrgreen:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro gru 28, 2011 8:12 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

U Was już po świętach? Niemożliwe!!! U mnie też :ryk:

Jesteśmy po trzech laserach i magnetyzerach. Dzisiaj jedziemy na czwartą sesję. A wczoraj byliśmy u weta. Antoś już nie dostaje żadnych zastrzyków. Krwi na razie nie miał też badanej, bo w niedzielę, 25, otrzymał drugą porcję sterydu o przedłużonym działaniu. Teraz poczekamy dwa tygodnie i spokojnie pochodzimy na zabiegi. I wtedy dopiero kontrola.

Toniuś czuje się dobrze. Ma dobre qpale, dopisuje mu humor. Pysiolek nadal otwiera się troszeczkę, ale coraz częściej widać języczek. Opuchlizna dolnego dziąsła bardzo się zmniejszyła. Dolna warga nadal jest jakby zbyt krótka, ale widoczne dziąsło jest płaskie i dużo bledsze.

Głównym zajęciem Toniego jest jedzenie. Wczoraj zainteresował się nawet suchą karmą i chyba udało mu się zjeść kilka mniejszych chrupek. Robi systematyczne obchody kocich misek i ciągle sprawdza, czy coś się tam nie pojawiło. Jak zbyt długo nie ma nic do jedzenia, chodzi za człowiekiem, patrzy mu w oczy i popiskuje. Brzuszek robi mu się coraz okrąglejszy i okrąglejszy, a on ciągle jest głodny.
Choć zdarzają się momenty, gdy opuszcza kuchnię i kładzie się na dywanie na środku pokoju.

Tonio ma bardzo dobry charakter. Jest kotem nieagresywnym, ale bardzo spokojnym. Niczego się nie boi. Ani nowych ludzi, ani odkurzacza. W nocy śpi z nami w łóżku, ostatnio preferuje moją głowę. Wtula się we włosy i głośno mruczy. A poniżej Felutek mnie dulka. Czasem nawet udaje mi się regularnie oddychać :mrgreen:.
W ciągu dnia przychodzi na kolana i bardzo adoruje TŻ. No bo TŻ jest lepszy, nie myje pysia, dupki i łapek, nie daje zastrzyków. I TŻ już dużo mniej narzeka, że musimy Tonia wozić po 20 km w każdą stonę na zabiegi :mrgreen:

Jako jedyny z moich kotów znalazł sposób na Kawkę. Ani się jej nie boi, ani nie atakuje. On po prostu trochę się odsuwa, jak Kawa warczy lub atakuje. I odwraca się do niej tyłem. Sprytny jest niesamowicie, a wydaje się, że ma taką małą główkę :D .
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 28, 2011 8:21 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Mój kochany :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Głaski dla chłopaka i całej gromadki :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro gru 28, 2011 8:24 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Fanszeta pisze:Jako jedyny z moich kotów znalazł sposób na Kawkę. Ani się jej nie boi, ani nie atakuje. On po prostu trochę się odsuwa, jak Kawa warczy lub atakuje. I odwraca się do niej tyłem. Sprytny jest niesamowicie, a wydaje się, że ma taką małą główkę :D .


Mówiłam, że on omija Kawkę tak zdroworozsądkowo. :lol:
A że chłopak myśli i kombinuje, to widać od razu. :D

Wawe

 
Posty: 9489
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 28, 2011 8:26 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

No baaa ... akurat duża główka wcale nie musi świadczyć o dużym rozumku :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro gru 28, 2011 18:20 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Oklaski się należą
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Quqam

 
Posty: 171
Od: Wto gru 13, 2011 10:35

Post » Śro gru 28, 2011 18:45 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

cudny kociak, :ok: :ok: :ok:

domicella

 
Posty: 106
Od: Śro cze 01, 2011 10:37

Post » Śro gru 28, 2011 19:22 Re: Zepsuty kotek, nie otwiera pysia, pomocy!!!

Śledzę losy Antosia z zapartym tchem nie mogąc doczekać się nowych coraz lepszych wieści.
Bardzo przeżywam każde skrzywdzone zwierzątko i nie mogę przestac o nim myśleć, bo mam swiadomość,że to przez złego człowieka, który według mnie nie powinien stąpać po tej ziemi...
Przesyłam głebokie ukłony opiekunce Antosia i jej mężowi, a Antosia mocno ściaskam.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 127 gości