
Jak była u mnie to się tak wiercił, że nie mogłam dokładnie obejrzeć. To co myślałam, że jest drugą dziurką pod ogonem okazało się być przyklejonym żwirkiem, otwór właściwy znajdował się nieco dalej

Zatem to mały kocurek, jest strasznie przytulaśny, wszędobylski, rezolutny. Strasznie wesołe z niego stworzenie - to typ kota który umie sobie radzić. Jak trzeba to na litość weźmie, strzela baranki i łasi się całym sobą, a jak mu się coś nie spodoba to się okrutnie denerwuje, ale jest tak słodko- śmieszny przy tym, że nie można go nie pokochać.
