Dwie baby i dwa rude...i kolorowa Mikusia

[tosiula]

A teraz coś smutnego. Przed świetami jakiś gówniarz roztrzaskał mi corsunię, moje ukochane autko Wpakował się na mnie i samochód prawdopodobnie do kasacji Jestem uziemiona i bezradna. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo to auto było mi potrzebne. W tym tygodniu podjedzie szkodowiec i oceni co dalej z autem. Ale póki co jestem deptuszek pospolity Samochodem TZ nie pojeżdzę, bo nie sięgać za bardzo do pedałów Wystąpił błąd konstrykcyjny I jestem zdana na jego czas i łaskawaść

[tosiula]

8O alez ma puszysty ogon

Były próby adopcji samego ogona, ale nie udało się

[pupus]

A teraz coś smutnego. Przed świetami jakiś gówniarz roztrzaskał mi corsunię, moje ukochane autko Wpakował się na mnie i samochód prawdopodobnie do kasacji Jestem uziemiona i bezradna. Nawet nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo to auto było mi potrzebne. W tym tygodniu podjedzie szkodowiec i oceni co dalej z autem. Ale póki co jestem deptuszek pospolity Samochodem TZ nie pojeżdzę, bo nie sięgać za bardzo do pedałów Wystąpił błąd konstrykcyjny I jestem zdana na jego czas i łaskawaść

Tak mi przykro, łącze się w bólu Najważniejsze że Tobie się nic nie stało !!!
Pozdrawiam serdecznie

[Hannah12]

A to bezczelny młodzian, corsunie roztrzaskać . Tez jeżdżę corsunią, ale pewnie miałaś młodszą, ja moja do noworodka mam . W listopadzie osiągnęła wiek szkolny (7 lat).
A mała śliczna, ile ma teraz.

[kotx2]

mialam kiedys corsunię,taki mały żuczek ,sprzedałam ja bo nie miała wspomagania a była w świetnym stanie

[tosiula]

Ok 9-mięsięcy. Dziecior jeszcze. Ale TZ chce, by miała na imię Mikusia. Chyba nie będę oponować, skoro od razu się na nią zgodził Trochę go postawiłam w stan gotowości. Ale ładnie to przyjął i kotek ma dom!!!!
Dzięki za współczucie. Uwielbiałam to autko

[tosiula]

mialam kiedys corsunię,taki mały żuczek ,sprzedałam ja bo nie miała wspomagania a była w świetnym stanie

Moja miala wspomaganie, klimę, podusie i była niezawodna. Teraz też nie pozwoliła mnie skrzywdzić

[Hannah12]

mialam kiedys corsunię,taki mały żuczek ,sprzedałam ja bo nie miała wspomagania a była w świetnym stanie

Moja miala wspomaganie, klimę, podusie i była niezawodna. Teraz też nie pozwoliła mnie skrzywdzić

To tak jak moja, do tego ma jeszcze system kontroli jazdy przy poślizgu.

[tosiula]

mialam kiedys corsunię,taki mały żuczek ,sprzedałam ja bo nie miała wspomagania a była w świetnym stanie

Moja miala wspomaganie, klimę, podusie i była niezawodna. Teraz też nie pozwoliła mnie skrzywdzić

To tak jak moja, do tego ma jeszcze system kontroli jazdy przy poślizgu.

Zapytałam TZ Moja tez miała tę kontrolę Kurde, nogi powyrywam tym matołom z d..... Może da się naprawić. Chociaż poszło podobno zawieszenie. Ale i tak się nie znam. U miem tylko jeździć. I ustawiać nawigację

[kotx2]

mialam kiedys corsunię,taki mały żuczek ,sprzedałam ja bo nie miała wspomagania a była w świetnym stanie

Moja miala wspomaganie, klimę, podusie i była niezawodna. Teraz też nie pozwoliła mnie skrzywdzić

To tak jak moja, do tego ma jeszcze system kontroli jazdy przy poślizgu.

Zapytałam TZ Moja tez miała tę kontrolę Kurde, nogi powyrywam tym matołom z d..... Może da się naprawić. Chociaż poszło podobno zawieszenie. Ale i tak się nie znam. U miem tylko jeździć. I ustawiać nawigację

wszystko się da naprawić ,tylko ile to bedzie kosztować a zawieszenie to raczej poważna usterka

[tosiula]

W sklepie pusto. Chociaż i tak się zadziwiłam jak sprzedałam 2 zabawki Zmienię wystawę na bardziej agd i zamykam. Urok bycia na swoim. Pójdę miziać koteczki, pazury im obcinać i czekamy dziś na Mikusię Na razie czekam na wieści, czy dziś do nas wyruszy.
A rana zginęła mi Zojka W domu. Szła na balko i chciałam ją zawołac i zamknąć okno. A jej tam nie było. I w domu też nie. Trochę spanikowałam jak obszukałam balkon i nie było kotki. A ta mała maupa siedziała pod łóżkiem. Nawet nie wiem kiedy tam się znalazła. Widziałam jak szła na balkon, i nawet nie wiem kiedy poszła sobie.

[Hannah12]

Ja jak nie mogę znaleźć Haksia to pierwsze co sprawdzam to, to czy siatka na balkonie cała.
Potem to już pikuś, prędzej czy później się pokarze.

[rambo_ruda]

ja już czekam na relację z pierwszego spotkania z moją kudłatą torbą

[tosiula]

No to relacja: W domu pełna obserwacja. Wszyscy na szafach i drapakach. pełna mobilizacja. Mała wybrała sobie najwyzsze i najbardziej odosobnione miejsce i obserwyje, reszta obrażana, naburmuszona, nawet Pysienka mnie obsyczala jak ja na siłę wzięłam na rece. na razie nosimy i tulimy rezydentów, a mała nas obserwuje

[Hannah12]

To miłego noszenia i tulenia, fajna nocka się zapowiada.