FIV+

[Gibutkowa]

Coz, najwyrazniej miau juz nie jest miejscem dla kotow

Już dawno nie jest. Kusi mnie żeby napisać "A nie mówiłam", bo mówiłam (pisałam).

Bawcie się dalej i po raz kolejny "powodzenia", świetnie wam idzie tak trzymać niedługo zostaniecie na forum sami z adminem i nie będzie na kogo się rzucić (o sorry na admina jeszcze można )

[Monika]

Natomiast trudno żeby funkcjonował watek bez tytułu.

W kwestii technicznej - wytarczy poprosic moderacje o usuniecie 4 pierwszych pustych juz w tej chwili postow w watku i tytul pedzie mogl wpisac PcimOlki.

Oczywiście, że zgłosiłam to do moderacji. Z ciekawości - czemu PcimOlki?

Jego post jest pierwszy po usuvietych postach Agn.

[Zofia.Sasza]

Coz, najwyrazniej miau juz nie jest miejscem dla kotow

Już dawno nie jest. Kusi mnie żeby napisać "A nie mówiłam", bo mówiłam (pisałam).

Bawcie się dalej i po raz kolejny "powodzenia", świetnie wam idzie tak trzymać niedługo zostaniecie na forum sami z adminem i nie będzie na kogo się rzucić (o sorry na admina jeszcze można )

Naprawdę uważasz, że masakrowanie tego wątku jest OK?

[Gibutkowa]

Coz, najwyrazniej miau juz nie jest miejscem dla kotow

Już dawno nie jest. Kusi mnie żeby napisać "A nie mówiłam", bo mówiłam (pisałam).

Bawcie się dalej i po raz kolejny "powodzenia", świetnie wam idzie tak trzymać niedługo zostaniecie na forum sami z adminem i nie będzie na kogo się rzucić (o sorry na admina jeszcze można )

Naprawdę uważasz, że masakrowanie tego wątku jest OK?

Nie obchodzi Cię co uważam. Nie zdawaj pytań, na które nie oczekujesz tak naprawdę odpowiedzi - to strata czasu. Z resztą to pytanie ma już w sobie ukrytą odpowiedź, jest zadane w sposób manipulujący. Nie wciągniesz mnie w takie gierki na to jestem za dobrze wytresowana

[Erin]

Czyli FiV-ki zostaną bez pomocy? Super

[magaaaa]

Naprawdę uważasz, że masakrowanie tego wątku jest OK?

Teksty źródłowe nie są przecież autorstwa Agn. Wiedza o FIV jest dość szeroko dostępna w necie

[Erin]

NO w takim razie w czym problem?

[Zofia.Sasza]

Coz, najwyrazniej miau juz nie jest miejscem dla kotow

Już dawno nie jest. Kusi mnie żeby napisać "A nie mówiłam", bo mówiłam (pisałam).

Bawcie się dalej i po raz kolejny "powodzenia", świetnie wam idzie tak trzymać niedługo zostaniecie na forum sami z adminem i nie będzie na kogo się rzucić (o sorry na admina jeszcze można )

Naprawdę uważasz, że masakrowanie tego wątku jest OK?

Nie obchodzi Cię co uważam. Nie zdawaj pytań, na które nie oczekujesz tak naprawdę odpowiedzi - to strata czasu. Z resztą to pytanie ma już w sobie ukrytą odpowiedź, jest zadane w sposób manipulujący. Nie wciągniesz mnie w takie gierki na to jestem za dobrze wytresowana

Mylisz się. Przecież Ty masz chyba plusowego kota. Ja też. Jak również cała masa osób wypowiadających się w tym wątku i w żaden sposób nieuwikłanych w jakikolwiek konflikt. Może mi się nie podobać to co piszesz, mogę się z Tobą kłócić - ale kot ot kot. Nieważne Twój, mój czy samego diabła. Moim zdaniem KOTY nie zasłużyły na taka formę zemsty. Zadałam normalne pytanie. Nie chcesz odpowiedzieć - Twoje prawo. Ale nie imputuj mi intencji, których nie miałam.
Magaaaa - ja wiem, że autor ma powód. Więcej - wiem jaki. I jak pisałam gdzie indziej, rozumiem jej uczucia. Postępowania natomiast - nie. Ja bym się tak nie zachowała. Bo chore koty i ich opiekunowie niczemu nie są winni. Poczytaj ile osób się tu wypowiadało. W jakichkolwiek sporach brał udział promil z nich.
Erin - oczywiście będzie nowy wątek, Agn nie ma monopolu na wiedzę o FIV. Jest dostępna w necie, są inni opiekunowie... Tylko ze to pewnie potrwa.

[Erin]

To dobrze, że wątek będzie. Za dużo tych "plusików".

[pixie65]

(...) Ja bym się tak nie zachowała. Bo chore koty i ich opiekunowie niczemu nie są winni. Poczytaj ile osób się tu wypowiadało. W jakichkolwiek sporach brał udział promil z nich.
Erin - oczywiście będzie nowy wątek, Agn nie ma monopolu na wiedzę o FIV. Jest dostępna w necie, są inni opiekunowie... Tylko ze to pewnie potrwa.

To zaświeć właściwym przykładem i uzupełnij wątek.
Z użyciem wujka google'a

[Zofia.Sasza]

(...) Ja bym się tak nie zachowała. Bo chore koty i ich opiekunowie niczemu nie są winni. Poczytaj ile osób się tu wypowiadało. W jakichkolwiek sporach brał udział promil z nich.
Erin - oczywiście będzie nowy wątek, Agn nie ma monopolu na wiedzę o FIV. Jest dostępna w necie, są inni opiekunowie... Tylko ze to pewnie potrwa.

To zaświeć właściwym przykładem i uzupełnij wątek.
Z użyciem wujka google'a

A i owszem. Zrobię to jesli nie będzie innego wyjścia. I tak, na opiece nad FIV+ znam się równie dobrze

[Moha]

Na Miau jestem od niedawna, staram się nie wdawać w spory i nie oceniam żadnej ze stron. Chcę tylko powiedzieć, że ten wątek był dla mnie wsparciem i punktem wyjścia do szukania wiedzy o FIV. Wiedza o tej chorobie nie jest wcale taka powszechna nie tylko wśród opiekunów ale co gorsza wśród wetów. Zarówno posty Agn jak i Wasze wpisy uzmysłowiły mi, że test + to nie wyrok, nie koniec świata, że są alternatywy dla wszystkorozwiązującego zastrzyku. Ja w krytycznym momencie dostałam link do tego wątku, przykro że zamiast się rozwijać tak marnie kończy...

[Agn]

Zofia&Sasza, kłopoty z kumaniem?
Napisałam przecież - ani jedyna, ani najmądrzejsza, ani niezastąpiona jestem - Monika dała Ci rozwiązanie.
Nie podchodź mnie od strony 'kultury', 'klasy', czy 'dobra' cudzych kotów - proszę, do roboty!

[Legnica]

Agn

[Kazia]

A działanie osób które doprowadziły człowieka do skrajności, człowieka z ogromną wiedza i doświadczeniem, to przepraszam bardzo to nie jest działanie przeciwko chorym kotom?

skąd
to tak zwane "wyższe dobro"
(czyje, tego nie wie nikt, ale co to kogo obchodzi, nie?)

to jest dopiero żalpeel..

Zapytam jeszcze raz - czy to koty-nosiciele i ich obecni w tym wątku opiekunowie zrobili "kęsim" szanownej założycielce? A jeśli tak, to w jaki sposób?

Ach...rozumiem, że Agn teraz będzie odpowiedzialna osobiście za los wszystkich FIV-ków ? a może i za inne choroby?
Chyba powinna się powiesić z rozpaczy, że tak skrzywdziła te biedne koty. I ich opiekunów oczywiście.

Doprawdy, wstyd.
Jak sie chce coś mieć, to trzeba to uszanować.