[Gliwice]DT sisay.Chwilowa przerwa :) Szukam TRANSP do W-wy!

Czyli u Was też walka z intruzami :twisted:

Kociaki po zabiegach czują się w porządku, małemu po konsultacji z Formicą zaaplikowałam dziś rano Stronghold i w ciągu paru godzin przestał trzepać główką, nie wiem czy to zbieg okoliczności czy rzeczywiście zaczynał się świerzb.

No i nastała u nas Helga po raz drugi :mrgreen:

Mam teraz całą trójkę u siebie, chyba się wyniosę jak one zaczną wszystkie razem dawać czadu.
Póki co, Helga się zabunkrowała na krześle pod stołem i buczy oraz prycha histerycznie :roll:

Ale widać ze rozkład mieszkania doskonale pamięta

Jutro Klara ma jechać do nowego domku... oj smutno będzie

sisay pisze:Jutro Klara ma jechać do nowego domku... oj smutno będzie

Ale jej będzie wesoło :ok:

Pojechała przed chwilą, do śmiechu jej nie było raczej :roll:

ale mam nadzieję ze się zaaklimatyzuje.

sisay pisze:Pojechała przed chwilą, do śmiechu jej nie było raczej ale mam nadzieję ze się zaaklimatyzuje.

Będzie dobrze! Musi być dobrze :ok:

sisay pisze:Pojechała przed chwilą, do śmiechu jej nie było raczej ale mam nadzieję ze się zaaklimatyzuje.

Plamka i Junior którzy też dziś pojechali, też nie byli szczęśliwi z tego faktu, byli długo więc im się nie dziwie, ale będzie dobrze musi być. :ok:

super wieści na Święta! i :ok:

za aklimatyzację i domki!

Wróciłam umęczona do domu od mamy, a tu widzę ze koty próbowały zamordować szczeniaka :twisted:

Zrzuciły na niego doniczkę z kwiatkiem.
Mam do sprzątnięcia kojec wyłożony kocykami i zabawkami, zasypany ziemią i zasikany...

Choinka stoi :ok:

Mogło być gorzej! Obejrzyj "Kevina"... :wink:

sisay pisze:Wróciłam umęczona do domu od mamy, a tu widzę ze koty próbowały zamordować szczeniaka
Zrzuciły na niego doniczkę z kwiatkiem.

Koteczki rozkoszne :twisted:

Kevin już wywołuje u mnie reakcję histeryczno-alergiczną :twisted:

Dziś po powrocie szkód mniej, a na dodatek w trzecim dniu podawania leku p/pierwotniakom widzę zdecydowaną poprawę kup :ok:

Rzygają dalej, ale już igliwiem ze sztucznej choinki :roll:

Mój kochany Gumiś pokazał swoje różki - próba podania leku dopyszcznie zakończyła się demolką kuchni, zerwaniem firanki i trzema pięknymi szramami na mojej ręce. Ale to niechcący, nóżka mu się omsknęła :lol:

Znielubił mnie strasznie w ciągu tych 5 sekund.
To pierwszy kot, któremu nie jestem w stanie nic zrobić na siłę. A silny skubaniec jest, że hoho

tia... nie "omknęła" tylko OMSKŁA... :ryk:

Omskła

Maluchy Agatek i Kuleczka "się omskły" do nowego domku dzisiaj

Fajny domek, fajni państwo i fajne koty - pasują do siebie :mrgreen:

Helga nabzdyczona, chodzi i fuczy na wszystkich, ale z każdym dniem trochę mniej. Udało mi się ją wczoraj wygłaskać i nawet zamruczała

ganiała też trochę z Guliwerem, ale na razie jeszcze wiecej w tym prychów niż zabawy :roll:

Helga zostaje u nas na DT

Cała trójka super się dogaduje, razem się wydurniają i razem śpią. Jutro bracia idą na badania, bo coś nie tak z nimi. Koral dalej ma rzadką kupę i chudnie w oczach, a Guliwer ma brzuch jak balonik ale za to trzecie powieki ciągle na wierzchu.

nabyłam dziś prawie 4 kg serduszek kurzych za 17 zł :mrgreen:

niestety zamrożone w jednym kawałku, więc trochę sie z nimi namęczyłam. Ugotowałam w dużym garze, machnęłam lekko blenderem i koty mają super wyżerkę na miesiąc :lol: