KOCINIEC,czyli DT u Seji II- REJCIA W DS!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 23, 2011 14:06 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II-Witek w DS bardzo chory...

ewka63 pisze:Alienor i Sejo, kurcze może ja ma taki styl pisania, a może to błąd odczytu. Tutaj nie ma tonacji głosu, akcentacji wyrazów. Absolutnie ani nie napadam z pretensjami, ani nie atakuję. Ja pewnie również źle odebrałam to co napisała seja i do tego moje spostrzeżenia tak a nie inaczej się ułożyły. Jednak zapewniam Was, że daleka jestem od oskarżeń kogokolwiek. Przepraszam, jeśli Cię uraziłam Sejo. Napisałam tylko swoje spostrzeżenia, czytając wątek jako osoba z zewnątrz.
A co do dziąseł, to zdrowe nigdy nie są czerwone, niezależnie co kot je. A jestem uczulona na temat dziąseł, bo bardzo często weci lekceważą zaczerwienienie, mówiąc właśnie o suchej karmie. No ale o tym, ze to nie prawda dowiedziałam sie dopiero wtedy, gdy mój pies stracił 16 zębów na raz.
jeszcze raz przepraszam Was za zamęt, znikam i się nie wtrącam :)


Ależ wtrącaj się, konstruktywna i zasadna krytyka podana strawnie zawsze jest mile widziana.
Daje mi do myślenia, bo czasem przesadzam...

Obecnie mam już taką panikę , że nachodzą mnie myśli o wywleczeniu wszystkich footer na przegląd i morfologię... fakt , dawno nie oglądał ich wet , bo już 6 miesięcy... zabrałam tylko Dyzia i Rejcię, Wiktora też chciałam ,ale on i Rejcia średnio ze sobą żyją...Pomcia weta widziała w lutym, Alcia... nie wiem czy kiedykolwiek... ale obie dzikie...


Znalazłam coś takiego :
http://animalia.pl/produkt,4955,166,Tri ... w_psa.html
- co prawda dla psa, ale dla kota pewnie też jest jakiś odpowiednik.

... w takim razie wszystkie footra chyba mają stan zapalny dziąseł... szczotkowania zębów sobie nie wyobrażam, ale taki spray już prędzej :) niedrogi :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 23, 2011 14:24 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II-Witek w DS bardzo chory...

ewka63 - nie chodzi o to, żebyś zniknęła. Kwestia interpretacji się wyjaśniła - ot, przypadek przeniesienia :wink: (miałam DSa, który chciał uśpić kociaka wziętego ode mnie, bo miał calici :twisted:). Jeśłi masz jakieś pomysły/informacje, które w takim czy innym przypadku pomogły - pisz :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt gru 23, 2011 14:56 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II-Witek w DS bardzo chory...

A tak zmieniając temat :wink:

Nie myślałaś, żeby Rejci założyć osobny wątek? Niestety jej oczka wyglądają jak wyglądają i to głównie odstrasza potencjalnych chętnych ze zwykłych ogłoszeń. A na forum czasem trafiają się "wariaci", którzy chcą kota bez łapki/ogonka/ślepego itd. Rzadko bo rzadko, ale zawsze. Gdyby Rejcia miała swój wątek, można byłoby proponować ją takim osobom, pokazywać, podnosić. Jest w pełni sprawna, radosna, tylko ten wygląd ślepków. I ma też plus, że jest bardzo mała - mniej je, mniej żwirku zużywa :wink: Idealna na dokocenie jako pół kota :wink:

Ona swój domek na pewno znajdzie, tylko obawiam się, że jedynie prawdziwi kociarze zwrócą na nią uwagę i przejmą się jej losem :roll:

LaMonture

 
Posty: 404
Od: Sob paź 08, 2011 19:37
Lokalizacja: Nowy Jork

Post » Pt gru 23, 2011 16:26 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II-Witek w DS bardzo chory...

LaMonture pisze:A tak zmieniając temat :wink:

Nie myślałaś, żeby Rejci założyć osobny wątek? Niestety jej oczka wyglądają jak wyglądają i to głównie odstrasza potencjalnych chętnych ze zwykłych ogłoszeń. A na forum czasem trafiają się "wariaci", którzy chcą kota bez łapki/ogonka/ślepego itd. Rzadko bo rzadko, ale zawsze. Gdyby Rejcia miała swój wątek, można byłoby proponować ją takim osobom, pokazywać, podnosić. Jest w pełni sprawna, radosna, tylko ten wygląd ślepków. I ma też plus, że jest bardzo mała - mniej je, mniej żwirku zużywa :wink: Idealna na dokocenie jako pół kota :wink:

Ona swój domek na pewno znajdzie, tylko obawiam się, że jedynie prawdziwi kociarze zwrócą na nią uwagę i przejmą się jej losem :roll:


Nie myślałam,bo to trochę mnożenie wątków...ale może założę, bo masz rację.
Zgłaszałam ją kiedyś do ślepaczków...wtedy jeszcze jej brata razem z nią...rok temu...

Ona jest malutka. Wygląda jak 6 miesięczny kociak.Po sterylce się zaokrągliła.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 23, 2011 16:53 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II-Witek w DS bardzo chory...

Mail z DS
... i chcą oddać Witka, bo finansowo ich ta sytuacja przerasta...
... i bo izolowane koty się nie dogadują...

i rączki i witki i wszystko mi opadło ...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 23, 2011 17:07 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Dostał zylexis - 40zł za fiolkę, o ile nie 50-60 u innych...
dostał shotapen - 50 zł za 100ml ... nie wiem ile za same zastrzyki policzono, ale pewnie słono...
Nawadnianie...tolfedine... morfologia...
za każdą wizytę też pewnie policzono...

Nie chcę myśleć ile poszło pieniędzy...nie dziwię się im...ale z drugiej strony gdyby mnie powiadomiono szybciej, tak jak w umowie adopcyjnej chyba jest napisane, to tych kosztów można było uniknąć...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 23, 2011 17:35 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Oni byli teraz u Łukucia, tak? Pytali się o przewidywane całościowe koszty leczenia, czas trwania, rokowania? Bo może już nie tak dużo tego zostało?

LaMonture

 
Posty: 404
Od: Sob paź 08, 2011 19:37
Lokalizacja: Nowy Jork

Post » Pt gru 23, 2011 17:57 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

LaMonture pisze:Oni byli teraz u Łukucia, tak? Pytali się o przewidywane całościowe koszty leczenia, czas trwania, rokowania? Bo może już nie tak dużo tego zostało?


Nie byli, nie mieli już dziś czasu.

Dalej mam wrażenie, że kurczowo się trzymają tej kalci ,że to samo zło... i że ich kotka się zarazi...i się boją...
wet im zrobił pranie mózgu chyba...albo zwyczajnie chcą go oddać i szukają powodu... bo dostali kota z kalci...
Ja w to kalci nie wierzę, nie uwierzę póki nie zobaczę Witka i tego w jakim jest stanie.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 23, 2011 23:30 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

O matko, same kłopoty...
Ale pomimo wszystko - Wesołych Świąt
i szczęścliwszego Nowego Roku.

Obrazek

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie gru 25, 2011 19:37 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Życzę Ci spokoju i zdrowia w te święta a po nich, by wszystko się "naprostowało" i to, co było złe w tym roku, znalazło szczęśliwe zakończenie :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt gru 30, 2011 12:58 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Alienor pisze:Życzę Ci spokoju i zdrowia w te święta a po nich, by wszystko się "naprostowało" i to, co było złe w tym roku, znalazło szczęśliwe zakończenie :ok:

Dziękujemy ;) i wzajemnie

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 30, 2011 12:59 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Pańcia nadal chora ...już 3 tydzień tego grypska...
Już myślałam , że lepiej , połaziłam -wysłałam przesyłki... i zdychałam wczoraj..

Dostałam maila z tablicy z zapytaniem o Rejcię :)
Może coś z tego będzie :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pt gru 30, 2011 17:14 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

A co z Witkiem ?

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 30, 2011 17:15 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

I ja tez ciekawa co z Witusiem ?
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt gru 30, 2011 17:47 Re: KOCINIEC,czyli DT u Seji II-Witek w DS,chory...chcą go oddać

Cisza w eterze, dostałam maila na święta, że jeszcze go nie skreślają, że on mimo całej szarpaniny przy podawaniu leków , chwilę później przychodzi się pieścić i jest taki wdzięczny...
- tak się nie zachowuje chory kot... któego trzeba płukać z mocznika...

Ciągle się zastanawiam, skąd ta wetka wpadła na pomysł płukania kota z 90 mocznika, kiedy po nawodnieniu , po paru dniach powinna zrobić kontrolną morfologię, po tym jak kot nie jadł nic przez 8 h i wtedy zobaczyć ten poziom mocznika...
Z całą pewnością byłby niższy...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kamizares, sherab i 704 gości