Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ? Proszę o radę!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 19, 2011 10:33 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Julek jak zwykle zachwyca.
A u nas kopia Julka w żeńskim wydaniu. Dostała na imię Luna. Miała tylko po sterylce być przetrzymana, a po dwóch dniach zaczęła na nasz widok mruczeć :).
PS
A siostra Julka - Julka pojechała w piątek do Warszawy do domu i tak oto ostatni kociak z Dietla w swoim domu :).
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon gru 19, 2011 14:11 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

:oops: :oops: :oops: A tu taka mała prywata :oops: :oops: :oops: : http://www.siepomaga.pl/r/radomskokan

Zajrzyjcie proszę!!! Taka mała akcja charytatywna dla RTOZ KAN RADOMSKO :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Wto gru 20, 2011 11:00 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Lutro cieszy nas to niezmiernie, że mała Julka znalazła domek na święta :)Bo już mieliśmy wyrzuty sumienia :roll: , że jej nie wzięliśmy z Julkiem. No ale Batmanek ... :1luvu:
Nino zajrzę na pewno :) Myślę, że nie tylko zajrzę :)
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Wto gru 20, 2011 11:01 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Dla wszystkich odwiedzających nasz wątek z życzeniami spokojnych, radosnych Świąt

http://www.youtube.com/watch?v=xx6GO95PO74&feature=related
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Wto gru 20, 2011 12:09 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

ewka63 pisze:Lutro cieszy nas to niezmiernie, że mała Julka znalazła domek na święta :)Bo już mieliśmy wyrzuty sumienia :roll: , że jej nie wzięliśmy z Julkiem. No ale Batmanek ... :1luvu:
Nino zajrzę na pewno :) Myślę, że nie tylko zajrzę :)

Dzieki kochan... :ok: :ok: :ok: Zrobilam te akcję bo kotki w naszej kociarni sie przeziebily...mają katarek... prawie wszystkie kichają... antybiotyk zmieniony, ale i tak serce boli ze wiecznie malo pieniązków... takze dziekuje za kazdą pomoc :1luvu:
Miziaczki dla kociastych :kotek: :kotek: :kotek:
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Wto gru 20, 2011 16:39 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Pozdrawiamy chłopaków :mrgreen: :oops: :1luvu:

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Czw gru 22, 2011 11:23 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

No i masz!, Batman i Pusia zarazili się ode mnie infekcją wirusową :(. Wczoraj po pracy spakowaliśmy zwierza i do weta pomknęliśmy, żeby na święta nie zostać w czarnej....
Kataru co prawda nie mają, ale Puśka kaszle dosyć mocno, a Batmanek zakaszlał przedwczoraj wieczór potem jeszcze wczoraj rano. Więc nie ma na co czekać, pojechaliśmy jak wróciłam do domu. Osłuchowo czysto w płuckach, ale tchawicę mają tkliwe i Batmanek ma trochę powiększone węzły chłonne szyjne. Obyło się bez antybiotyku. Dostali leki niesterydowe p/zapalne i biostyminę.
Zobaczymy jak będzie dalej.
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Czw gru 22, 2011 11:39 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

zdrowia Wam wszystkim więc :)
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Czw gru 22, 2011 12:09 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Lutro, bardzo dziękujemy i śpieszymy obwieścić, iż Twoja miłość Żulian - zdrów jak ryba i nawet trochę gnębi Batmana, zmuszając go do zabawy :)

Dla Ciebie również zdrowych, radosnych i ciepłych świąt :) http://www.youtube.com/watch?v=xx6GO95PO74&feature=related
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Czw gru 22, 2011 12:12 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Jak dobrze, że Julka znalazła dom :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw gru 22, 2011 13:10 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

ewka63 pisze:No i masz!, Batman i Pusia zarazili się ode mnie infekcją wirusową :(. Wczoraj po pracy spakowaliśmy zwierza i do weta pomknęliśmy, żeby na święta nie zostać w czarnej....
Kataru co prawda nie mają, ale Puśka kaszle dosyć mocno, a Batmanek zakaszlał przedwczoraj wieczór potem jeszcze wczoraj rano. Więc nie ma na co czekać, pojechaliśmy jak wróciłam do domu. Osłuchowo czysto w płuckach, ale tchawicę mają tkliwe i Batmanek ma trochę powiększone węzły chłonne szyjne. Obyło się bez antybiotyku. Dostali leki niesterydowe p/zapalne i biostyminę.
Zobaczymy jak będzie dalej.


No tak te wirusy wszedzie... unas w kociarni to samo... dzis mała ALicja tak kichala ze krewka z nosa poleciala, pekło naczynko jakieś :cry: :cry: :cry: serce pęka jak patrzymy na te biedactwa. ale nic dostają drugi antybiotyk, a dzis juz lekka poprawa u co niektórych. Dobrze ze u ciebie obylo sie bez antybiotyku :)

Zdroweczka ckociastym i Duzym zyczymi :) :kotek:
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

ninakiler

 
Posty: 2496
Od: Pt paź 14, 2011 14:49
Lokalizacja: Łódzkie, Radomsko

Post » Czw gru 22, 2011 16:49 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Zdrówka Wam wszystkim :ok: :D

joszko89

 
Posty: 3823
Od: Nie paź 09, 2011 14:13
Lokalizacja: Opole

Post » Czw gru 22, 2011 16:54 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Dziękujemy, za kciukasy i pozdrawiamy :)
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt gru 23, 2011 7:41 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Jak dzisiaj? Jak zdróweczko i samopoczucie?
ObrazekObrazek
Niuniek i Julka - moje dwa bure szczęścia - viewtopic.php?f=1&t=136156

maggie_79

 
Posty: 86
Od: Czw lis 17, 2011 20:01
Lokalizacja: Legionowo

Post » Pt gru 23, 2011 10:48 Re: Jak to się stało, że zawładnęły moim sercem ?

Witajcie, witajcie :))))
Dziś od rana dzikie szalenstwo :) Tupot ośmiu łapek rozlega się po całym domu. Apetyty dobre. Leki zjadane z makrelką wędzoną, smakują wyśmienicie:). Batmanek wczoraj nie kaszlał wogóle ( eM był cały czas w domu), a dziś rano zakaszlał raz. Więc nie jest gorzej i mam nadzieję, że będzie tylko lepiej :)

Puśka kaszle więcej, ale jak to pies, musi wychodzić na siusiu i różnica temperatur powoduje zwiększony kaszel niestety. Po za tym, daw dni temu skonczyła 13 lat, więc w tym wieku ma prawo gorzej przechodzić choroby. Choc to gorzej, nie znaczy, że jest źle. Gorączki nie ma, apetyt dobry, samopoczucie takie ja zwykle. Tylko jak chce sobie poszczekać, to kończy kaszleniem.
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 37 gości