moooooooooooooooja slicznotka
Sofisiu, to wszystko, te zamarwianie sie i leki to z milosci do Ciebie, kochana kiciu!
Duza zrobi wszystko a nawet wiecej, znacznie wiecej, zebys tylko sie dobrze czula, zebys zdrowa byla i mogla cieszyc sie zyciem

Tez sie martwie o Ciebie, skarbus, ale mam nadzieje, ze bedzie podobnie z Toba jak kiedys ze mna, kiedy bardzo czesto i bardzo mocno bolala mnie glowa. Lekarze tez podejrzewali rozne grozne paskudztwa, zrobili dokladne badania ktore na szczescie te podejrzenia wykluczyly. Okazalo sie, ze to nic az tak powaznego, jak mysleli. I juz jest znacznie lepiej. Nie boli juz tak mocno i tak czesto jak dawniej.... Oby w Twoim przypadku tez tak bylo

Ale dobrze, ze zrobia Ci dokladne badania. Gdzies przyczyna Twojego gorszego samopoczucia musi tkwic, trzeba ja znalezc i wyeliminowac

Buziam Twoj slodki pyszczek i glaszcze madry lepeczek

Trzymaj sie, ksiezniczko malenka i nie daj sie chorobom!
