Agresywna Syberyjka [długie]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 21, 2011 0:33 Re: Agresywna Syberyjka [długie]

dzisiaj - kolejna wizyta u weta
zaganianie do nosidełka było maskarą - zasrała i zasikała nam chyba cały dom (po powrocie wielkie sprzątanie się odbyło)

u weta wrr grr ale jako że on wie jak do niej podejść bez ataku
w domu po powrocie na razie ok, chodzi taki biedny wypłosz z mokrą dupą (bo u weta musieliśmy jej tyłek umyć taki był zasrany, a w domu nie wiem czy by nam wyszło)

generalnie główna rada od weta: odzyskać przewagę w domu
trochę strach ale myślę że damy radę

jak macie jakieś sugestie to chętnie poczytamy

donio

 
Posty: 29
Od: Wto lis 22, 2011 19:31

Post » Śro gru 21, 2011 6:04 Re: Agresywna Syberyjka [długie]

donio pisze:generalnie główna rada od weta: odzyskać przewagę w domu


sory, ale się ubawiłam tą przewagą :mrgreen: :ryk:

ja to sobie myślę że po długich staraniach można ewentualnie pokusić się o bycie na jednym poziomie hierarchii z kotem
chociaż i tak mam wątpliwości :lol:

podpisano osobisty koci asystent

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Śro gru 21, 2011 7:15 Re: Agresywna Syberyjka [długie]

:lol:
nooooo, słuszna uwaga.
Jeśli chodzi o mojego Filipa to odnoszę wrażenie, że on myśli, że to ja jestem gościem w jego domu a nie odwrotnie.
Ponadto jestem od usługiwania mu i wynoszenia jego "zjawiskowych" nieczystości. Tak cudne że w ogóle od dłuższego czasu przestał je zakopywać :mrgreen: A smrodek śliiicznie się roznosi po całym naszym , sory Jego domu :mrgreen:

ja1

 
Posty: 599
Od: Czw cze 16, 2011 21:37
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], luty-1, nfd i 118 gości