Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 02, 2011 23:01 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Dziękuję za wklejenie zdjęć. :D

Misiowa

 
Posty: 168
Od: Wto maja 25, 2010 17:27

Post » Czw kwi 07, 2011 11:09 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Gisele
Wiek: ur 2009
Płeć:kociczka
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Sterylizacja: tak
Kotka koczkowała pod jedną z kieleckich szkół. Dokarmiana przez dzieci ale jednocześnie gnębiona przez inne dzieci. Gisele została zabrana z ulicy w ostatniej chwili, ponieważ kilka dni potem dostała rujkę. Gdyby do tej pory została na ulicy zapewne byłaby już w ciąży. Kotka jest przesympatyczna, mizisata, rozmowna, kolankowa, przylepka. Wszędzie czuje się dobrze, nie stresuje się, jest zrównoważona i raczej spokojna. Koteczka szuka kochającego domku, który nie wystawi ją na ulicę tak jak poprzedni właściciel.
To ewidentnie domowa kotka.
Gisele zamieszkała w Kielcach
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw kwi 07, 2011 11:13 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Misiowa pisze:Witam
Chciałam dopisać do BARDZO udanych adopcji moją koteczkę Melę (str. 17 i 20). Futerko przyjechało do mnie w grudniu 2010 (dziękujemy Alyaa) i od razu zapanowało nad serduchem. Mela to kot idealny, no ale który kot taki nie jest ? :kotek:. Mela vel. Melonik, troszkę nadwagi ma, ale dużo ćwiczy :lol: , bo zabawa to jej żywioł. Mój ukochany grubasek to ogromny pieszczoch. Mówi chyba po angielsku, bo zamiast "mru" wypowiada coś w rodzaju "pur pur". Jest niesamowita, bo bardzo szanuje drugą kotkę Poluś, która jest po poważnej operacji. Obie podczas opalania się na słoneczku wylizują sobie futerka na głowie. Ulubiona zabawa Meli to, oprócz mordowania wężyka akwarystycznego, łapanie zabawki w locie, o co potrafi się skutecznie dopominać. Poza tym to żywa "poduszka elektryczna", kładzie się na człowieku i grzeje za darmo :D przez całą noc.
Nie pamiętam jak się wkleja zdjęcia, (może jakaś dobra dusza to zrobi za mnie), więc wklejam link do fotoforum ze zdjęciami moich kotków.
http://fotoforum.gazeta.pl/a/56908.html
Napisałam tu, bo jestem wciąż pod wrażeniem jak dużo dobrego robią wolontariusze z Kielc (Pani Fiona) dla kotów. Dzięki niej miałam Misia, ukochanego kotka, który teraz pewnie bawi się ze śnieżkiem za TM(przepraszam, że z małej litery ale kalwiatura mi nie działa jak powinna) .

Pozdrawiam wszystkich adoptujących i trzymam kciuki za dalsze udane adopcje.


Nie ma nic piękniejszego niż takie informacje :1luvu:
Melunia miała ogromne szczęście, że w końcu po tułaczce na ulicy, potem po pobycie w domach tymczasowych a potem jeszcze po nieudanej adopcji, w końcu trafiła pod opiekę takiej wspaniałej osoby :1luvu:

Misiowa bardzo dziękuje za domek dla Meli :1luvu:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Czw kwi 21, 2011 20:20 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

To ja dziękuję za Melę :1luvu:
Na gazetowe fotoforum (bo tylko tam mi się udaje :roll: ) wrzuciłam kilka nowych zdjęć, dokumentujących wspólne opalanie i zabawę wężykiem moich śliczności. Zapraszam do zerknięcia. http://fotoforum.gazeta.pl/a/56908.html
A Mela ciągle mnie zadziwia. Przychodzi na dźwięk swojego imienia lub gwizdanie, przestała się panicznie bać odkurzacza a na sygnał "gdzie mysza" już się szykuje do zabawy. A jak wita po moim przybyciu z pracy ... Po prostu marzenie każdego kociarza :D

Aktualnie jestem trochę spłukana przez leczenie Polusi (rana po operacji kiepsko się goi) ale po "pierwszym" (wypłata) prześlę kilka zł na Kukisia, bo bardzo mu kibicuje. I mam nadzieję, że wkrótce przeczytam o udanej adopcji Willow.

Pozdrawiam serdecznie

Misiowa

 
Posty: 168
Od: Wto maja 25, 2010 17:27

Post » Pt cze 10, 2011 20:56 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Lora
Wiek: ur ok 01.2011
Płeć: suczka
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Sterylizacja: nie
Lorka została znaleziona w Klimontowie. Została najprawdopodobniej porzucona przez właściciela. Nie umiała sobie zupełnie poradzić i zapadła decyzja, że trzeba ja zabrać. Sunia trafiła do domku tymczasowego, gdzie została odkarmiona, wykapana, nauczyła się chodzić na smyczy. Przestała się bać i wyraźnie odżyła. Przestała się bać i zaczęła okazywać radość. Okazało się, że jest wspaniałą, bardzo inteligentną i sympatyczna sunią. Waży 4 kg, najprawdopodobniej mieszaniec sznaucerka miniaturowego z yorkiem.
Lorka zamieszkała w Częstochowie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto lip 05, 2011 22:13 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Bjork
Wiek: ur ok 10.2010
Płeć: kociczka
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Sterylizacja: tak
Młoda piękna, smukła koteczka na szczupłych nóżkach pilnie szuka nowego domku. Koteczka została przyniesiona do uśpienia przez właścicielkę a powodem było to, że kotka sika. Pani doktor oczywiście kotki nie uśpiła i tak Bjork zamieszkała w lecznicy. Oczywiście historia z sikaniem okazała się zmyślona. Kotka odkąd trafiła do lecznicy nie nasikała ani raz. Kicia jest bardzo sympatyczna i uwielbia się bawić. Warczy na inne koty ale jest to zachowanie typowo obronne, ponieważ ani nie atakuje ani nie drapie tylko ostrzega i trzyma dystans. Taka sama sytuacja jest z głaskaniem, kicia wyraźnie się stresuje na widok reki wyciąganej w jej stronę.
Możemy tylko się domyślać jaka kicia miała przeszłość ale wniosek nasuwa się jeden. Bjork szuka spokojnego i kochającego domku
Wątek kici:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=128901
Bjork zamieszkała w Kielcach


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto lip 05, 2011 22:16 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Mondeo Fordus vel mechanik
Wiek: ur ok 15.04.2012
Płeć: kocurek
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Kastracja: nie
Mondeo został znaleziony pod maska samochodu. Nie wiadomo jak tam wszedł i skąd w ogóle taki maleńki (4 tyg wtedy) kociak wziął się na ulicy. Mały był bardzo zmęczony i głodny ale ze względu na to, że był wyjątkowo czysty i oswojony zachodzą podejrzenia, że został porzucony.
Obecnie kocurek przebywa w hotelu, jest niesamowitym pieszczochem, uwielbia zabawy i towarzystwo innych kotów.
Mały Mondek szuka odpowiedzialnego i kochającego domku.
Wątek: viewtopic.php?f=13&t=128372
Mondeo zamieszkał w Krakowie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro wrz 21, 2011 23:00 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Ferduś
Wiek: ur ok 05.2011
Płeć: kocurek
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Sterylizacja: nie
kocurek został odebrany dzieciom, które zrobiły sobie z niego zabawkę. Był potwornie wymęczony, nie miał siły chodzić.
Kocurek jest bardzo towarzyski, rozmruczany i rozmowny.
Idealnie dogaduje się z innymi kotami i z przyjacielsko nastawionymi psami. Kocurek uwielbia się przytulać i nadstawia się do głaskania
Wątek kocurka:
viewtopic.php?f=13&t=130149&start=15
Ferduś zamieszkał w Krakowie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob wrz 24, 2011 17:31 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Willow
Wiek: ur ok 30.04.2010
Płeć: kotka
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Sterylizacja: tak
Willow była najmniejszą i najsłabszą koteczka. Podobnie jak Pepper i Śnieżek chorowała na koci katar. Niestety w wyniku powikłań po katarze kicia ma zmiany na oczach (szczególnie na prawym oku). Willow widzi i uszkodzenie oczu nie przeszkadza jej w normalnym funkcjonowaniu. Jest bardzo przytulaśna, kontaktową, miłą, kolankową koteczka. Jest zrównoważona, spokojna i bardzo ładnie dogaduje się z innymi kotami, nie boi się psów.
Willow zamieszkała w Warszawie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie wrz 25, 2011 21:31 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Po pewnych problemach ogarnęłam facebook po raz drugi i chyba już udało mi się stworzyć taką stronę, która będzie dostępna dla każdego kto jest ciekawy jak my odkrywamy Willow i wzajemnie, czyli taki mały pamiętnik Willow, to zapraszam na stronę: http://www.facebook.com/stado.willow Tam będą i zdjęcia i informacje:) Tylko bez dźwięków, czyli przede wszystkim bez charakterystycznego posapywania Willow przez nos. :)

anncka

 
Posty: 3
Od: Śro wrz 07, 2011 12:48

Post » Nie paź 30, 2011 21:38 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Psotka
Wiek: ur. ok. 15.06.2011
Płeć: kotka
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Sterylizacja: nie

Znaleziona w lipcu przez TŻ, gdy wyszedł z domu, na moment, do bankomatu. Wrócił bez kasy, za to z małym piszczącym burym czymś, które dzieciaki "myły" w kałuży. Małe bure "coś" u weta okazało się małą, ok. 6-tygodniową kotką, oblepioną farbą i z kopalnią świerzba w uszach. Jeszcze miała niebieskie oczka... Małe zostało odrobaczone i zainstalowane w łazience, przeciwko czemu głośno (baaardzo głośno) protestowało. Wystarczyło wejść do łazienki, a mała włączała taki traktor, że nawet Presto mógłby się uczyć ;)

Psotka zamieszkała w Kielcach.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5916
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro lis 16, 2011 21:11 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Ama
Wiek: ur ok 2008
Płeć: kociczka
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Sterylizacja: tak
Kicia została przyniesiona do lecznicy w worku po ziemniakach. Właścicielka chciała ją uśpić, grożąc lekarzowi, że jeśli tego nie zrobi, kot zostanie utopiony.
Ama jest kotką nieśmiałą w pierwszym kontakcie. Boi się ludzi, których nie zna ale po tym co przeżyła nie ma się co dziwić. Kotka ma wybite zęby, ale z jedzeniem radzi sobie bez problemu.
Po pewnym czasie sama zaczyna wychodzić do człowieka i domagać się głaskania. Kicia uwielbia się bawić myszką na sznureczku. Bardzo dobrze toleruje inne koty, nie wykazuje żadnej agresji.
Ama szuka spokojnego i cierpliwego domku, który da jej czas na aklimatyzację.
Ama zamieszkała w Sosnowcu
Wątek kici:
viewtopic.php?f=13&p=7678119#p7678119

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro lis 16, 2011 21:12 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Tinek
Wiek: ur ok 05.2011
Płeć: kocurek
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: nie
Sterylizacja: nie
Tinek został znaleziony na ulicy, miał uraz oka. Został przyniesiony do lecznicy gdzie po zbadaniu okazało się, że oko musi zostać amputowane. Tinek jest typowo domowym mruczkiem. Absolutnie nie może wrócić na ulicę, ponieważ nie poradzi sobie na wolności. Jest niesamowicie kontaktowym i przymilnym kotem a do tego straszna z niego gaduła. Ma rewelacyjny charakter, jest bardzo spokojny i zrównoważony, rewelacyjnie dogaduje się z innymi kotami. Kocurek szuka ciepłego domku i odpowiedzialnego człowieka.
Watek Tinka: viewtopic.php?f=1&t=134318
Tinek zamieszkał w Kielcach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro lis 16, 2011 21:13 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Pingu
Wiek: ur ok 01.05.2010
Płeć: kocurek
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: tak
Sterylizacja: tak
Kocurek trafił do nas razem z bratem i dzika mamusią, którą złapaliśmy do sterylizacji. Pingu był małym tchórzliwym dziczkiem. Powoli zaczął przekonywać się do człowieka i odkrył jak przyjemne mogą być mizianki za uchem. Z tygodnia na tydzień otwierał się na człowieka co raz bardziej.
Dzisiaj jest już dorosłym, bardzo przystojnym kocurkiem. Jednak z dzieciństwa pozostała niepewność.
Pingu w stosunku do osób, których nie zna jest trochę wycofany. Potrzebuje czasu aby zaufać i przekonać się do nowego opiekuna.
Kiedy zobaczy, że jest bezpieczny i że człowiek nie zrobi mu krzywdy zaczyna sam domagać się głaskania.
Jest kocurkiem bardzo spokojnym i zrównoważonym. Uwielbia towarzystwo innych kotów. Jest bardzo otwarty i kontaktowy w stosunku do innych zwierząt. Nie boi się psów.
Pingu szuka spokojnego domku oraz kochającego i co najważniejsze cierpliwego opiekuna, który da mu czas na aklimatyzację.
Pingu ma już za sobą nieudane adopcje. Niestety nie dostał wówczas szansy, bo jeden czy cztery dni to za mało czasu aby kocurek się odstresował i zaaklimatyzował.
Wątek Pingusia viewtopic.php?f=13&t=133470
Pingu zamieszkał w Kielcach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto gru 20, 2011 12:04 Re: Kieleckie koty w nowych domkach czyli...udane adopcje :)

Puchatek
Wiek: ur ok 2010
Płeć: kocurek
Odrobaczenie: nie
Szczepienie: nie
Kastracja: tak
Duży kocur z puchatym ogonem. Ma też dłuższe włosy na policzkach. Generalnie ma dość grube i troszkę przedłużane futerko na całym kocie. Najprawdopodobniej mieszaniec z norweskim leśnym. Pilnie potrzebny jest domek dla kocurka lub dom tymczasowy. Niestety ktoś uczynny ciągle zamyka mu okienko do piwnicy, a karmicielka jest obrzucana ziemniakami z balkonów. Kocurek śpi w stercie liści zwinięty w kłębek z wieczora osiada szron, ma całe białe futerko. Kocurek zupełnie nie ma się gdzie podziać
Wątek kocurka:
viewtopic.php?f=1&t=136147
Kocurek zamieszkał w Kielcach

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 140 gości